Według informacji otrzymanych od starszych źródeł policji w Bombaju, Shah Rukh Khan otrzymał telefon z pogróżkami od mężczyzny z Raipur. Po zarejestrowaniu sprawy na komisariacie policji Bandra w Bombaju zespół policji dotarł do Raipur w Chhattisgarh. Po odnalezieniu numeru, z którego gwiazda Bollywood otrzymała telefon z pogróżkami, ustalono, że numer ten był zarejestrowany na Faizana z Raipur.
Komisariat policji w Bandrze otrzymał telefon z pogróżkami dla aktora Shah Rukha Khana i prośbą o 50 lakh rupii. Przestępstwo zostało zarejestrowane na komisariacie policji w Bandrze i nie dokonano jeszcze żadnego aresztowania. Dochodzenie prowadzone przez policję w Bombaju jest w toku. Do tej pory zespół Shah Rukha nie złożył na komisariacie żadnej skargi. Warto zauważyć, że po Salmanie Khanie nawet SRK grożono śmiercią.
W październiku ubiegłego roku otrzymywał także pogróżki
Shah Rukh zawsze znajdował się na liście przebojów podziemnego świata. Na początku swojej kariery kilkakrotnie grożono mu śmiercią. Również w październiku ubiegłego roku grożono mu śmiercią po sukcesach filmów Pathaan i Jawan. Aktor złożył w tej sprawie pisemną skargę do policji stanu Maharasztra, po czym przyznano mu zabezpieczenie Y+.
Salmanowi Khanowi ponownie grożono śmiercią
Gwiazda Bollywoodu Salman Khan otrzymał 30 października kolejny telefon z groźbą śmierci i żądaniem okupu. Nieznany rozmówca zażądał wówczas od aktora 2 crore rupii. Wkrótce po rozejściu się tej wiadomości policja w Bombaju natychmiast wkroczyła do akcji i zarejestrowała sprawę przeciwko nieznanej osobie za wysyłanie różnych wiadomości WhatsApp na numer infolinii drogowej policji w Bombaju z żądaniem okupu. Jak wynika z wiadomości, nieznany rozmówca powiedział, że jeśli nie zapłacisz 2 crore rupii, Salman Khan zostanie zabity.
Co więcej, to nie pierwszy raz, gdy celebrytom grożono śmiercią. Wcześniej aktorzy tacy jak Akshay Kumar, Deepika Padukone, Karan Johar, Sanjay Dutt i Kangana Ranaut otrzymywali groźby śmierci.
Przeczytaj także: Recenzja Citadel: Honey Bunny – rodzicielska akcja Samanthy-Varun jest lepsza niż seria Priyanki-Richard