Strona główna Polityka Sędzia odrzuca drugą propozycję Trumpa dotyczącą skierowania sprawy Nowego Jorku do sądu...

Sędzia odrzuca drugą propozycję Trumpa dotyczącą skierowania sprawy Nowego Jorku do sądu federalnego

15
0



We wtorek sędzia federalny odrzucił drugą i ostatnią propozycję byłego prezydenta Donalda Trumpa dotyczącą przekazania jego nowojorskiej sprawy dotyczącej cichych pieniędzy do sądu federalnego.

Sędzia okręgowy USA Alvin Hellerstein z południowego dystryktu Nowego Jorku stwierdził, że nie ma uzasadnionego powodu, aby udzielić prawnikom Trumpa pozwolenia na złożenie wniosku.

W postanowieniu sędziego stwierdzono, że Trump argumentując „uzasadniony powód” do przeniesienia sprawy, argumentował przede wszystkim, że sędzia stanowy prowadzący sprawę karną Juan Merchan jest wobec niego stronniczy oraz że lipcowe orzeczenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych dotyczące immunitetu stanowi ważną federalną decyzję obrona w sprawie cichych pieniędzy.

Hellerstein odrzucił oba argumenty, stwierdzając po pierwsze, że rzekoma stronniczość sędziego sądu stanowego nie stanowi kwestii federalnej uzasadniającej jurysdykcję sądu federalnego i stanowi kwestię do rozstrzygnięcia przez stanowy sąd apelacyjny.

Adwokaci Trumpa argumentowali także, że orzeczenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w sprawie immunitetu prezydenta w odrębnej sprawie karnej dotyczącej Trumpa powinno skutkować oddaleniem postawionych mu zarzutów, ponieważ prokuratorzy wykorzystali w swojej sprawie pewne dowody dotyczące „oficjalnych działań” Trumpa.

Hellerstein oświadczył, że podtrzymuje swój wniosek z lipca 2023 r. – wynikający z odprawy i przesłuchania dowodowego – że usunięcie sprawy nie jest uzasadnione, ponieważ skupiała się ona na osobistych działaniach Trumpa.

„W moim zarządzeniu i opinii z 19 lipca 2023 r. stwierdziłem, że„ ciche pieniądze płacone gwiazdorowi filmów dla dorosłych nie mają związku z oficjalnymi działaniami Prezydenta ”” – napisał Hellerstein. „Nic w opinii Sądu Najwyższego nie wpływa na mój wcześniejszy wniosek, że tajne wypłaty pieniędzy były aktami prywatnymi, nieoficjalnymi, wykraczającymi poza granice władzy wykonawczej”.

Decyzja sędziego zapadła po tym, jak prokuratorzy w Nowym Jorku nalegali, aby Merchan nie pozwolił Trumpowi na skierowanie sprawy do sądu federalnego w ostatniej chwili, aby uniemożliwić mu wydanie orzeczenia w sprawie oczekujących na rozpatrzenie wniosków w historycznej sprawie karnej stanu.

Trump zwrócił się do Mercana o uchylenie werdyktu ławy przysięgłych, ponieważ rzekomo opierał się on na dowodach potwierdzających „oficjalne”, a zatem immunitetowe zachowanie Trumpa, ale zażądał także, aby Merchan odłożył wydanie wyroku do czasu listopadowych wyborów. Oba wnioski są nadal rozpatrywane.

„Prawo federalne jasno stanowi, że postępowanie przed tym sądem nie musi być zawieszane do czasu rozstrzygnięcia sądu rejonowego w sprawie nakazu wydalenia oskarżonego” – czytamy w piśmie prokuratora okręgowego. Dodał także, że „obawy wyrażane przez pozwanego co do terminu są funkcją jego własnej strategicznej i opóźnionej taktyki postępowania sądowego: drugie zawiadomienie o usunięciu następuje prawie dziesięć miesięcy po tym, jak pozwany dobrowolnie zrezygnował z apelacji od pierwszej, nieudanej próby wycofania tej sprawy; trzy miesiące po uznaniu go za winnego przez ławę przysięgłych na podstawie trzydziestu czterech zarzutów i prawie dwa miesiące po tym, jak oskarżony zwrócił się do Trybunału o rozpatrzenie jego wniosku na podstawie CPL § 330.30 o nowy proces.

Biuro prokuratora sprzeciwia się staraniom Trumpa o uchylenie wyroku i utrzymuje, że wpływ „oficjalnych aktów”, o których mowa w sprawie, był znikomy.

Oczekuje się, że Merchan wyda orzeczenie w tej sprawie 16 września – dwa dni przed wyrokiem Trumpa.

Prokuratorzy oświadczyli również, że zwrócą się do sędziego w sprawie przesunięcia daty 18 września, aby dać Trumpowi „odpowiedni czas” na rozpatrzenie apelacji, ale nalegali też, aby wydał wyrok „bez nieuzasadnionej zwłoki”.



Link źródłowy