Jeśli w ciągu ostatnich kilku lat wynajmowałeś mieszkanie w USA, mogłeś mieć wrażenie, że gra została sfałszowana: ceny rosną nie tylko w Twoim budynku, ale w innych częściach miasta, pozornie równomiernie. W nowym pozwie cywilnym wniesionym dziś przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zarzuca się, że w wielu przypadkach problem nie dzieje się tylko w Twojej głowie – i że winę za to ponosi algorytm jednej firmy.
Tą firmą jest RealPage z siedzibą w Teksasie, która dostarcza właścicielom oprogramowania do zarządzania przychodami komercyjnymi. Innymi słowy pomaga ustalać ceny mieszkań. Czyni to jednak, jak utrzymuje Departament Sprawiedliwości w swoim pozwie, skutecznie pomagając swoim klientom w oszukiwaniu; wynajmujący wprowadzają do systemu stawki czynszu i warunki najmu, a algorytm RealPage z kolei wypluwa sugerowaną cenę, która umożliwia koordynację i utrudnia konkurencję.
„Wprowadzając wrażliwe dane do wyrafinowanego algorytmu opartego na sztucznej inteligencji, RealPage znalazł nowoczesny sposób na naruszenie stuletniego prawa poprzez systematyczną koordynację cen wynajmu mieszkań” – stwierdziła w oświadczeniu zastępca prokuratora generalnego Lisa Monaco.
Zasięg RealPage jest szeroki. Według Departamentu Sprawiedliwości kontroluje 80 procent rynku oprogramowania tego rodzaju, na którym z kolei ustalane są ceny około trzech milionów jednostek w całym kraju. Stoi już przed wieloma procesami sądowymi, w tym jednym ze stanu Arizona i kolejny w Waszyngton, DCgdzie rzekomo oprogramowanie RealPage jest wykorzystywane do wyceny ponad 90 procent mieszkań w dużych apartamentowcach. Algorytmiczna wycena RealPage po raz pierwszy zyskała szerszą uwagę, gdy a Dochodzenie ProPublica 2022 pokazał, jak działa oprogramowanie YieldStar firmy.
Pozew cywilny Departamentu Sprawiedliwości, do którego przyłączyli się prokuratorzy generalni ośmiu stanów, oznacza znaczną eskalację działań prawnych przeciwko firmie. Według urzędników rozmawiających w tle podczas rozmowy telefonicznej w celu omówienia skargi jest to także pierwsza decyzja Departamentu Sprawiedliwości. Chociaż rząd już wcześniej złożył karnego opłaty przeciwko sprzedawcy Amazona za ustalanie cen przy pomocy algorytmu, jest to pierwsze powództwo cywilne, w którym sam algorytm – twierdzi urzędnik Departamentu Sprawiedliwości – w rzeczywistości stał się środkiem naruszenia.
Sama skarga cytuje kadrę kierowniczą RealPage, rzekomo przyznającą się do antykonkurencyjnych aspektów jej produktu. „Większe dobro kryje się w tym, że każdemu udaje się odnieść sukces, niż w zasadzie w próbie konkurowania ze sobą w sposób, który faktycznie powstrzymuje całą branżę” – rzekomo napisał jeden z dyrektorów RealPage.
RealPage wielokrotnie zaprzeczała jakimkolwiek zarzutom dotyczącym naruszeń prawa antymonopolowego, posuwając się nawet do opublikowania sześciostronicowego cyfrowego broszura która twierdzi, że opowiada „prawdziwą historię” o swoich produktach, wraz z obszerną stroną z często zadawanymi pytaniami na dedykowanej stronie poświęconej polityce publicznej. „Ataki na zarządzanie przychodami w branży opierają się na ewidentnie fałszywych informacjach” – czytamy w jednej z sekcji tej witryny. „Oprogramowanie do zarządzania przychodami RealPage przynosi korzyści zarówno dostawcom usług mieszkaniowych, jak i mieszkańcom.”
Departament Sprawiedliwości nie zgadza się z tym. „W strefie wolnej od prawa nie ma algorytmów” – stwierdziło Monako na konferencji prasowej poświęconej tej sprawie. „Szkolenie maszyny do łamania prawa jest nadal łamaniem prawa”.
To rozwijająca się historia. Prosimy o ponowne sprawdzenie aktualizacji.