Jego zespół z Leicester musiał czasami liczyć na szczęście w meczu z West Hamem, ale zwycięstwo uśmiechniętego Ruuda van Nistelrooya już przywróciło fanom Foxes „wiarę”.
Holender został w piątek powołany na miejsce Steve’a Coopera, który został zwolniony po zaledwie 12 meczach w Premier League, prowadząc Leicester.
W niedzielę Van Nistelrooy patrzył, jak jego nowy zespół pokonuje z trybun 4:1 Brentford obok właściciela Leicester Aiyawatta Srivaddhanaprabhy.
Jednak jego pierwszy mecz na boisku rozpoczął się we wtorek znakomicie, a wczesna bramka Jamiego Vardy’ego pomogła drużynie Foxes w zwycięstwie 3:1 na stadionie King Power Stadium.
„Ostatecznie patrząc na wynik i trzy punkty, w sytuacji, w której się znajdujemy, jest to kluczowe” – powiedział 48-letni Van Nistelrooy.
„Znamy poziom Premier League i wiemy, że w każdym meczu, w którym gramy, wszystko musi być dobrze. Musimy trenować i rozwijać naszą obronę, kontratak i posiadanie piłki.
„Wiele rzeczy nad którymi trzeba popracować, ale jestem bardzo zadowolony z trzech punktów”.
Zwycięstwo przesuwa Leicester na 15. miejsce w Premier League, dwa punkty za Hammers.
„Trzeci dzień pracy w klubie był bardzo zajęty poznawaniem wszystkich. Wszyscy byli w to zaangażowani i pomagali. To był pracowity i długi dzień, ale było warto” – powiedział Van Nistelrooy na konferencji prasowej po meczu.
„Skoncentrowałem się na chwili i dzisiaj wypiję sobie trochę piwa i zastanowię się nad ostatnimi trzema dniami”.
Graham Potter, były trener Brighton i Chelsea, powiedział, że to „idealny początek” i oznacza, że kibice będą mieli „to zaufanie i wiarę w nowego menedżera, a to jest bardzo ważne”.
„Możesz mówić, co chcesz, ale jeśli gracze rzeczywiście mu uwierzą i będą podążać za tym, co mówi, będzie to bardzo potężne” – powiedział Amazon Prime. „Najlepszym sposobem na zdobycie wiary jest wygrywanie meczów piłkarskich”.