W okresie przygotowawczym był w stanie pokazać formę, która prowadziła Chelsea go podpisze spod nosa Liverpoolu.
„Słyszałem o Chelsea już dawno temu [deal] zaczęło się” – powiedziała Lavia. „To było oczywiste. Liverpool był zainteresowany, ale w mojej głowie chciałem grać dla Chelsea.
Maresca zna rodowód Lavii, ponieważ pracował z nim, gdy trenował elitarną drużynę rozwojową Manchesteru City.
„Miałem [playing alongside me] Rodri, Fernandinho, Kevin de Bruyne, Ilkay Gundogan, Bernardo Silva” – dodała Lavia. „Ci piłkarze mogliby grać w środku pola, a jeśli zajdzie taka potrzeba, na różnych pozycjach, a kiedy na to spojrzysz, powiesz: „wow, to jest poziom”. .’
„Zawsze spuszczają głowę i pracują”.
Podobnie jak Cole Palmer w zeszłym roku i Jadon Sancho przed nimi obydwoma, Lavia powiedziała, że opuścił City, ponieważ chciał grać w pierwszym składzie.
„To nie była trudna decyzja tylko dlatego, że czułem, że jestem gotowy do gry” – powiedział.
„Odbyłem dobrą rozmowę z menadżerem [Pep Guardiola] wtedy powiedział: „Słuchaj, jesteś młody i musisz się rozwijać”. Był w tym szczery.
„Czułem, że mogę grać i chodziło mi tylko o szukanie najlepszych okazji, aby jak najszybciej dostać się na ten etap”.
Wygląda na to, że jest gotowy do rozpoczęcia gry u podstawy pomocy Mareski, mając obok siebie dwóch Enzo Fernandeza, Moisesa Caicedo i Kiernana Dewsbury-Halla jako bardziej ofensywnych ósemek.
„Myślę, że budujemy coś niesamowitego” – powiedziała Lavia. „Każdy w klubie może to poczuć, nie tylko zawodnicy, ale wszyscy.
„Man City i wszystkie zespoły, które odniosły sukces, potrzebowały na to lat. Nie mówię, że potrzebujemy tego samego [amount of] lat, ale na pewno zajmie to trochę czasu. Mamy świadomość, że nie zajmie to dwóch tygodni.
„Jest w nas pewność siebie i jeśli spojrzeć na wszystkie zespoły, Chelsea to ta, która się rozwija. Mimo że wyniki nie są obecnie takie, jak inne zespoły, można zobaczyć szerszą perspektywę.