Dwukrotny zdobywca Pucharu Świata w Republice Południowej Afryki, Rassie Erasmus, twierdzi, że w przyszłości nie będzie trenował innej międzynarodowej drużyny, ponieważ nie wiedziałby, co sprawia, że ten kraj „działa”.
Erasmus (51 l.) dał się poznać jako jeden z najlepszych trenerów wszechczasów po tym, jak poprowadził drużynę Springboks do zwycięstwa w Pucharze Świata w 2019 i 2023 roku.
Jednak chociaż pracował w klubowym rugby za granicą z Munsterem, twierdzi, że nie widzi siebie na czele innej drużyny narodowej.
„Jeśli nie znasz kultury drużyny i bicia jej serca, nie rozumiesz, dlaczego gra i jacy są jej fani” – powiedział BBC Sport.
„Kiedyś myślałem o tym i bardzo podobał mi się mój czas w Munster, ponieważ był bardzo podobny do Bloemfontein. Ale nie wiedziałbym, co motywuje inny kraj”.
Po zwycięstwie w 2023 r. na stanowisku dyrektora rugby w Republice Południowej Afryki, Erasmus powrócił na stanowisko głównego trenera po odejściu Jacques’a Nienabera do Leinster.
W szeroko zakrojonym wywiadzie dla podcastu Rugby Union Weekly Erasmus stwierdził, że nadal jest bardzo zmotywowany wyjątkowym wyzwaniem, jakim jest trenowanie drużyny Springboks i próba inspirowania narodu.
„To poklepanie po ramieniu za zdobycie Pucharu Świata jest miłe i sprawia ci radość, ale bardziej dotyczy to mieszkańców Republiki Południowej Afryki. Jeśli zobaczysz mieszkańców Republiki Południowej Afryki i wdzięczność na twarzach ludzi…” wyjaśnił Erasmus.
„Ludzie mówią o nadziei i o tym, że każdy może zostać Springbokiem – to nonsens. W historii gry było tylko 900 Springboków.
„Ale myślę, że jest to wspólna praca mieszkańców Republiki Południowej Afryki. Nie ma znaczenia, kim jesteś – czy jesteś chrześcijaninem, muzułmaninem, czarnym, Anglikiem, afrikaans, Xhosa, Zulu.
„Jeśli wykorzystasz to, co najlepsze ze wszystkich, daje mi to kopa. Daje mi kopa, gdy ludzie widzą, co można zrobić. A gracze to rozumieją.
„To wiąże się z ogromną presją, ale wolałbym przegrać i dalej to naprawiać [trying to] ewoluować.”