Strona główna Polityka Recenzja Google Pixel Watch 3: idź na całość lub idź do domu

Recenzja Google Pixel Watch 3: idź na całość lub idź do domu

11
0


To jest trochę szalone, gdy pomyślę, gdzie był system operacyjny Google Wear OS trzy lata temu i jak daleko zaszedł od tego czasu. Interfejs użytkownika nie był jedwabiście gładki, nie było prawie żadnych aplikacji własnych (ani aplikacji innych firm), a funkcje śledzenia stanu zdrowia i kondycji nie były tak solidne ani tak niezawodne jak te, które Samsung i Apple oferowały na swoich urządzeniach. odpowiednie smartwatche.

Teraz, Zegarek pikselowy 3 jest równie dopracowany, jak to, co można uzyskać od dużych psów — to ogromny powrót platformy do noszenia firmy Google, która w tym roku obchodzi swoje 10. urodziny. Zmiany w tym modelu nie są drastyczne w porównaniu z Pixel Watch 2, ale składa się na to wiele nowych, drobnych funkcji, które sprawiają, że naprawdę można odnieść wrażenie, że jest to „inteligentny” zegarek, który dostarcza widoczne informacje, które chcemy mieć na nadgarstkach.

Jedna duża zmiana? Do wyboru są teraz dwa rozmiary. Nawet jeśli masz smukłe nadgarstki, zdecydowanie sugeruję pozostanie przy nowym rozmiarze 45 mm. Ten większy Pixel Watch 3 ma znacznie lepszą żywotność baterii niż jego 41-milimetrowy odpowiednik, a mimo to nie sprawia wrażenia aż tak dużego.

Zdrowy ładunek

Najważniejszą częścią współczesnych smartwatchów są funkcje śledzenia zdrowia i kondycji, a po kilku tygodniach noszenia Pixel Watch 3 wyniki są identyczne w porównaniu z Apple Watch Series 9. Pomiary tętna są prawie identyczne, nawet podczas treningów, moje dane dotyczące snu są dość podobne, a Pixel Watch ma niezawodne automatyczne wykrywanie treningów.

Wiele z nich wynika z bogatej wiedzy Fitbit w tej dziedzinie, ale w tym roku skupiliśmy się na smartwatchu Google. Funkcje te opierają się na idei „Planuj, biegaj, zastanawiaj się” i oferują możliwość dostosowywania biegów — a nawet otrzymywania rekomendacji dotyczących biegów opartych na sztucznej inteligencji — zaawansowaną analizę biegu, a także informacje zwrotne na temat tego, jak ciężko pracuje Twoje serce i czy tak się dzieje. poziom jest dla Ciebie odpowiedni.

Nadgarstek osoby noszącej smartwatch z ekranem pokazującym godzinę, datę i wskaźniki stanu zdrowia, takie jak tętno i liczba...

Zdjęcie: Julian Chokkattu

Jednak nie jestem biegaczem. Jako nowicjusz w tej dziedzinie spodobały mi się podstawowe plany biegowe o niskiej intensywności, które Fitbit przygotował dla mnie, gdy zegarek zorientował się, że jestem leniwym tyłkiem. Moja koleżanka Adrienne So regularnie biega i co roku testuje dziesiątki monitorów fitness; wypróbowała nowe funkcje biegania. Gorąco zachęcam do zapoznania się z jej doświadczeniem, które nie było wspaniałe.

Ostatecznie te funkcje działania są dodatkowym narzędziem w zestawie i dokładnie tak należy je traktować. Doświadczeni biegacze powinni zwrócić się do Coros lub Garmin, aby uzyskać bardziej pomocne algorytmy treningowe.

Wykrywanie utraty tętna to kolejna nowa funkcja dotycząca zdrowia w Pixel Watch 3, która może naprawdę uratować życie… jeśli działa. Nie powstrzymywałam się, żeby tego spróbować, nie żeby to i tak zadziałało. Zła wiadomość jest taka, że ​​jak dotąd został dopuszczony jedynie w Europie, chociaż spodziewam się, że nie minie dużo czasu, zanim zostanie dopuszczony do obrotu w USA.

Zbliżenie tyłu inteligentnego zegarka wyświetlającego czujniki

Zdjęcie: Julian Chokkattu

Inteligentniejszy zegarek

Mówiłem to już kilka razy, ale Pixel Watch to nadal najlepiej wyglądający smartwatch na rynku (okrągły > kwadratowy). Delikatne krzywizny wokół koperty i sposób, w jaki bulwiaste szkło odbija światło, sprawiają, że wygląda na tyle odlotowo, że nawet James Bond może nosić go na nadgarstku, choć sugeruję zakup alternatywnych pasków. Domyślne są proste i nie oddają sprawiedliwości zegarka. Nadal jestem trochę zgorzkniały, że Google poszedł drogą zastrzeżoną dla swoich pasków i wielu z nich opcje są dość drogie.

Widok z góry na dwa cyfrowe inteligentne zegarki obok siebie, jeden z różową opaską, a drugi z czarną opaską.

Zdjęcie: Julian Chokkattu



Link źródłowy