Lyon był na dobrej drodze do siódmego z rzędu tytułu mistrza ligi, kiedy Karim Benzema, Juninho Pernambucano i spółka przybyli do Glasgow, chcąc zemścić się na niesamowitej porażce 3:0 we Francji.
Udało im się to z tym samym wynikiem, gdy Rangers awansowali później do Pucharu UEFA i dotarli do finału w Manchesterze w 2008 roku.
Od tego czasu Lyon nie zdobył jednak tytułu mistrza kraju. Choć gdy w 2021 roku wrócili na Ibrox pod wodzą Bruno Guimaraesa i Lucasa Paquety, nadal byli przyzwoitym zespołem, ich gwiazda zdecydowanie osłabła.
Rzeczywiście groziło im ryzyko spadku, gdy Pierre Sage został poproszony o ustąpienie ze swojej roli w akademii i tymczasowe przejęcie sterów po zwolnieniu Fabio Grosso w listopadzie zeszłego roku, a zespół znajdował się na ostatnim miejscu.
Sage wskrzesił podupadły klub i ostatecznie poprowadził go na szóste miejsce, najlepsze miejsce od trzech lat, oraz z powrotem do Europy.
W styczniu rozluźniono więzy, gdy Sage otrzymał stanowisko menedżera na stałe, co pozwoliło mu wzmacniać i kształtować skład według własnego uznania.
Do zespołu dołączył weteran Nemanja Matić, aby utrzymać drużynę w środku pola, Said Benrahma wypożyczony z West Ham oraz Gift Orban i Malick Fofana, odpowiednio z Genk i Gent, aby zwiększyć zagrożenie w ataku.
Wszystko to przyczyniło się do znacznie lepszej drugiej połowy sezonu, ale Lyon zdecydował, że potrzebne są dalsze inwestycje.