Strona główna Sporty Puchar Ligi Szkockiej: Jak Spartanie z League 2 zszokowali hrabstwo Ross

Puchar Ligi Szkockiej: Jak Spartanie z League 2 zszokowali hrabstwo Ross

44
0


Mając 94 gole w 143 meczach, można zrozumieć, dlaczego Samuel okrzyknął gwiazdorskiego napastnika – i zwycięzcę sobotniego meczu – Blaira Hendersona, „jednym z – jeśli nie najważniejszym – znaczącym nabytkiem”, jakiego dokonali Spartanie.

Niewielu by się sprzeciwiło. Sam Samuel powiedział, że jest „najszczęśliwszym facetem na świecie, mogąc pracować z tą wyjątkową i utalentowaną grupą”.

Samuel był człowiekiem, któremu trzy lata temu udało się zwabić 26-letniego wówczas Hendersona z doświadczeniem w SPFL do drużyny Lowland League Spartans i od tego czasu zbiera tego owoce.

Rewelacyjna główka napastnika w sobotę, która wymknęła się spod kontroli Laidlawa, nie była jego najważniejszym golem dla klubu, ale prawdopodobnie najbardziej lukratywnym, a Spartanie gwarantowali bezprecedensowy wiatr jeszcze zanim poznali swój los w ćwierćfinale.

Być może jest to także jeden z najgłośniejszych wydarzeń, biorąc pod uwagę etap, na którym został nagrany, ale ci, którzy co tydzień grają w Pilton, są przyzwyczajeni do tego rodzaju magii. Podobnie jak Samuel.

„Jest teraz w dobrym miejscu, dobrze rozpoczął sezon i jest naszym talizmanem w czołówce” – powiedział menadżer BBC Scotland.

Główka była jego czwartym golem w sezonie już po zdobyciu zwycięskiego gola w wygranym 1:0 meczu Spartans z Forfar Athletic w fazie grupowej.

Samuel powiedział, że ma nadzieję na remis u siebie w ćwierćfinale i chociaż jest fanem Hibsa, „chciałby zagrać z Old Firm”.

„Każdy w domu, kto wypełnia to miejsce, ponieważ jest to wyjątkowa arena, na której znajduje się 3500 osób” – dodał.

Jeśli życzenie „Mr Spartans” spełni jego życzenie, będzie miał nadzieję, że Henderson poprowadzi ich w stronę jeszcze większej historii z randką w Hampden na horyzoncie.



Link źródłowy