Centurion z Somerset, Lewis Goldsworthy, powiedział BBC Radio Somerset:
„Gdyby na początku dnia ktoś powiedział, że zdobędziemy 340 punktów, przyjęlibyśmy to, zwłaszcza jako pierwsi.
„Naprawdę dobrze ustalaliśmy tempo rund, a także dobrze je zamykaliśmy na koniec. Posiadanie bramek w ręku bardzo pomogło.
„Boisko było trudne i trzeba było przyjąć 20–25 piłek, aby się tam dostać. James Rew i ja to zrobiliśmy i im częściej się spotykaliśmy, tym lepiej się dostosowywaliśmy.
„Powiedziałbym, że to był najlepszy mecz, w jaki grałem w jednodniowym krykiecie. Rewy i ja dużo razem odbijaliśmy, a kombinacja prawej i lewej ręki pomaga”.
Centurion z Leicestershire, Peter Handscomb, powiedział BBC Radio Leicester:
„Somerset uderzył naprawdę dobrze, tworząc platformę w pierwszych 30 overach, dzięki której mogli przyspieszyć.
„Dobrze jest widzieć Goldy’ego uciekającego, ale szkoda, że stało się to przeciwko nam. Naprawdę cieszyliśmy się, że był wypożyczony do naszego klubu.
„Gdyby nadarzyła się okazja, aby zrobić to ponownie, chwycilibyśmy ją obiema rękami. To naprawdę dobry dzieciak i naprawdę ciężko pracuje nad swoją grą, więc jestem z niego szczęśliwy.
„Wspaniale było zdobyć to trofeum w zeszłym roku. W tym sezonie, gdy do The Hundred dołączyło więcej graczy, widoczna była głęboka siła. Inni chłopaki weszli i poradzili sobie dobrze, a klub jest w świetnej formie.