Wielka Brytania jest na dobrej drodze, aby stawić czoła najgorszemu w historii roku pod względem grypy w związku z rosnącą liczbą infekcji, ostrzegł dziś czołowy lekarz w kraju.
Programy nadzoru monitorujące epidemię w kraju sugerują, że liczba przyjęć do szpitali przeciw grypie w Anglii przekroczyła już szczyt z zeszłego roku i tej zimy utrzymuje się na najwyższym poziomie jak dotąd.
Najnowsze dane pokazują, że prawie 3000 pacjentów zostało hospitalizowanych z powodu wirusa. Spośród nich ponad 150 znajdowało się na intensywnej terapii.
Jednak krajowy dyrektor medyczny NHS, profesor Sir Stephen Powis, powiedział, że najgorsza fala przypływowa w Wielkiej Brytanii wciąż „jeszcze przed nami”.
Dodał, że „poczwórna demika” czterech chorób zimowych – grypy, Covida, norowirusa i wirusa syncytialnego układu oddechowego przypominającego przeziębienie (RSV) – również nadal wywiera presję na nadwyrężoną służbę zdrowia.
Eksperci obawiają się, że w nadchodzących dniach wzrost liczby infekcji będzie nadal nabierał tempa w wyniku większej liczby osób spędzających czas w pomieszczeniach zamkniętych w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Wezwali osoby cierpiące na kaszel, ból gardła lub katar, aby ograniczyły kontakt z grupami bezbronnymi – takimi jak osoby starsze, kobiety w ciąży i osoby z chorobami współistniejącymi – w obawie, że mogą poważnie zachorować na wirusa.
Sir Stephen powiedział: „Zimowy sezon grypowy nie tylko dotknął NHS na początku tego roku, ale potencjalnie może być jednym z najgorszych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy, ponieważ „poczwórna demicja” w dalszym ciągu zwiększa presję na poszczególne usługi.
Krajowy dyrektor medyczny NHS, profesor Sir Stephen Powis, powiedział, że najgorsza fala pływowej grypy w Wielkiej Brytanii wciąż „jeszcze przed nami”
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
„Personel NHS pierwszej linii znajduje się obecnie pod znaczną presją, a ponieważ rodziny i przyjaciele zebrali się w okresie świątecznym, aby świętować nowy rok, spodziewamy się, że szczyt sezonowych wirusów dopiero nadejdzie”.
„Po pierwsze, chciałbym podziękować personelowi NHS – pomimo ogromnego zapotrzebowania, niestrudzenie pracują oni nad zapewnieniem pacjentom bezpieczeństwa i najlepszej możliwej opieki.
„Po drugie, chciałbym przypomnieć społeczeństwu, że usługi społeczne, takie jak lekarze pierwszego kontaktu i apteki, są otwarte jak zwykle w celu uzyskania pomocy i porady dzisiaj oraz w czwartek i piątek.
„Każdy, kto potrzebuje pomocy medycznej, powinien w dalszym ciągu normalnie korzystać z usług – 999 i oddział ratunkowy tylko w nagłych przypadkach, a w przypadku innych pilnych potrzeb zdrowotnych należy korzystać z numerów NHS 111 lub 111 online”.
Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA), która gromadzi dane dla Anglii, wstrzymała aktualizacje na czas Świąt Bożego Narodzenia, co oznacza, że wpływ świątecznych spotkań będzie jasny dopiero na początku nowego roku.
Według najnowszych cotygodniowych danych NHS, wirus RSV – występujący najczęściej u niemowląt i małych dzieci – był o 25 procent wyższy w tygodniu kończącym się 17 grudnia niż w roku poprzednim.
Tymczasem częstość występowania norowirusa wywołującego wymioty zimowe jest również prawie o 25 procent wyższa niż oczekiwano na tę porę roku.
Niektóre szpitale zaczęły ograniczać godziny wizyt i nałożyły obowiązek noszenia maseczek w obawie przed rosnącą liczbą przypadków „poczwórnej demii”.
Norowirus może wyglądać podobnie do objawów Covida, przy czym oba wirusy powodują dreszcze, gorączkę i bóle głowy
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Fundusze NHS w Cambridge, Essex i Bedfordshire wprowadziły w poniedziałek nowe ograniczenia, aby ograniczyć ryzyko infekcji dla pacjentów, personelu i społeczeństwa.
Walsall Healthcare NHS Trust i Welsh Ambulance Service również zgłosiły zdarzenia krytyczne ze względu na ogromny wzrost zapotrzebowania na opiekę.
W sobotę NHS Dumfries i Galloway również wprowadziły tymczasowe ograniczenia w zakresie wizyt ze względu na „dużą liczbę chorób układu oddechowego” w społeczności.
Pomimo rosnącej presji najnowsze oficjalne dane pokazują, że nieco mniej niż jeden na czterech pracowników służby zdrowia w Anglii zaszczepił się w tym roku przeciwko grypie.
Z raportu rządowego wynika, że ogółem zaledwie 24,3 procent personelu odpowiedzialnego za bezpośrednią opiekę nad pacjentem zostało zaszczepionych przeciwko grypie.
Analiza danych wykazała, że w tym roku wskaźniki zaszczepienia są niższe w każdej grupie personelu, w tym personelu szpitali NHS, ratowników medycznych i lekarzy pierwszego kontaktu, niż w sezonie 2023.
Specjaliści ds. zdrowia publicznego twierdzą, że osoby z nawet łagodnymi objawami przeziębienia powinny rozważyć samoizolację, ponieważ mogą nieświadomie zarazić się wirusem, który dla osób starszych może być śmiertelny.
Oprócz unikania spotkań rodzinnych zalecili noszenie masek i zachowanie dystansu społecznego, aby uniknąć przeniesienia wirusa.
Profesor Paul Hunter, ekspert ds. chorób zakaźnych z Uniwersytetu Anglii Wschodniej, powiedział MailOnline: „Jeśli jesteś chory na grypę, powinieneś trzymać się z dala od innych ludzi przez pierwsze trzy dni, a najlepiej przez pierwszy tydzień.
„Jest to szczególnie ważne, jeśli są to osoby starsze lub cierpią na schorzenia, które zwiększają ryzyko”.
Objawy grypy obejmują gorączkę, ból gardła, bóle mięśni i kaszel, jednak profesor Hunter ostrzegł, że wiele osób po prostu cierpi na coś podobnego do zwykłego przeziębienia.
Dodał, że około jedna piąta osób zarażonych grypą nie ma żadnych objawów, ale mimo to może przenosić wirusa na inne osoby.
Profesor Lawrence Young, wirusolog z Uniwersytetu w Warwick, również nalegał, aby osoby z potencjalnymi objawami grypy rozważyły wprowadzenie środków przypominających izolację.
„Jeśli masz objawy grypopodobne, bardzo ważne jest, aby pomyśleć o ograniczeniu kontaktu z innymi ludźmi, szczególnie tymi, którzy są klinicznie podatni na infekcje dróg oddechowych” – powiedział.
Dodał, że należy to wziąć pod uwagę, nawet jeśli osoby bezbronne otrzymały szczepionkę przeciw grypie, ponieważ jak każda szczepionka nie zapewnia ona 100% ochrony przed poważną chorobą.
Grypa, zwana także grypą, jest każdego roku przyczyną około 40 000 hospitalizacji i ponad 10 000 zgonów w Wielkiej Brytanii, chociaż w złych latach liczba ta może być wyższa.