Wezwano szefów NHS do zmiany decyzji o odrzuceniu przełomowego leku na raka płuc, który zmniejsza o jedną trzecią ryzyko nawrotu choroby.
W badaniach wykazano, że durwalumab jest skuteczny w leczeniu pacjentów z najczęstszą postacią raka płuc, gdy stosuje się go w skojarzeniu we wczesnych stadiach choroby z chemioterapią i zabiegiem chirurgicznym.
W zeszłym miesiącu urzędnicy amerykańscy ds. zdrowia zatwierdzili infuzję o wartości 70 000 funtów rocznie dla tej grupy pacjentów, z której skorzystały tysiące pacjentów.
Jest ona już dostępna w ramach NHS dla osób z zaawansowanym rakiem płuc, który rozprzestrzenił się po całym organizmie i które nie zareagowały na inne metody leczenia.
Jednak eksperci byli zszokowani, gdy dwa tygodnie temu organ nadzorujący wydatki NHS, Narodowy Instytut Doskonałości Zdrowia i Opieki Zdrowotnej (NICE), stwierdził, że nie pójdzie za USA i nie zatwierdzi durwalumabu w leczeniu raka płuc we wczesnym stadium.
Wezwano szefów NHS do zmiany decyzji o odrzuceniu przełomowego leku na raka płuc, który zmniejsza o jedną trzecią ryzyko nawrotu choroby (zdjęcie stockowe)
Twierdził, że nie jest jasne, o ile skuteczniejszy jest ten lek niż istniejące metody leczenia.
Eksperci nie zgadzają się jednak z tym i twierdzą, że NICE powinna ponownie rozważyć swoje stanowisko – umożliwiając co roku skorzystanie z niego około 1500 pacjentom.
Doktor John Conibear, onkolog kliniczny w Barts Cancer Centre, powiedział: „Durwalumab to naprawdę ważny krok naprzód dla grupy pacjentów, którzy pilnie potrzebują większej liczby opcji.
„Ryzyko nawrotu nowotworu u tych pacjentów jest wysokie nawet po operacji i wiemy, że podawanie durwalumabu przed operacją i po niej znacznie wydłuża czas, w którym pacjenci pozostają wolni od nowotworu.
„To rozczarowujące, że NICE zdecydowała się nie zatwierdzić tej decyzji i mam nadzieję, że ponownie rozważy tę decyzję”.
Co dziesięć minut u kogoś w Wielkiej Brytanii diagnozuje się raka płuc – co daje około 50 000 nowych pacjentów rocznie – a zaledwie jedna czwarta przeżywa pięć lat.
Co roku umiera na nią około 35 000 osób, co czyni ją największym zabójcą raka w Wielkiej Brytanii. Najczęstszą postacią tej choroby jest niedrobnokomórkowy rak płuc, który stanowi około 80 procent nowych przypadków.
Rak ten jest wywoływany głównie przez palenie i występuje najczęściej u osób w wieku 60 i 70 lat.
W badaniach wykazano, że durwalumab jest skuteczny w leczeniu pacjentów z najczęstszą postacią raka płuc, gdy jest łączony we wczesnych stadiach choroby z chemioterapią i zabiegiem chirurgicznym (zdjęcie stock0
W przypadku wykrycia, zanim rozprzestrzenił się poza płuca, podaje się kombinację chemioterapii, leku wzmacniającego odporność zwanego niwolumabem, a następnie operację usunięcia guza.
Jednak u ponad połowy choroba nawróci w ciągu pięciu lat.
Kiedy to nastąpi, choroba staje się bardziej oporna na konwencjonalne leczenie i większość pacjentów nie żyje dłużej niż trzy lata.
Durwalumab jest inhibitorem PD-L1, co oznacza, że pomaga organizmowi wykryć komórki nowotworowe ukrywające się przed układem odpornościowym, umożliwiając mu namierzenie ich i zniszczenie.
Podaje się go w czterech comiesięcznych wlewach wraz z chemioterapią przed zabiegiem, a następnie samodzielnie po zabiegu przez kolejny rok.
W 2023 r. dane z międzynarodowego badania, w którym wzięło udział 800 uczestników, wykazały, że w ciągu czterech lat ryzyko nawrotu nowotworu lub śmierci pacjentów spadło o 32% w porównaniu z samą chemioterapią.
NICE argumentuje jednak, że ponieważ w badaniu nie porównano bezpośrednio skuteczności durwalumabu z istniejącym lekiem niwolumabem, nie można było z całą pewnością stwierdzić, czy lek był wart swojej drogiej ceny.
Niwolumab, po raz pierwszy zatwierdzony do leczenia raka płuc w 2017 r., kosztuje około 68 000 funtów za kurs.
NICE wyraziła również obawy, że niedawne badanie wykazało, że u jednego na pięciu pacjentów wystąpiły działania niepożądane, w tym nudności, zaparcia, zmęczenie i bóle mięśni.
Podobne działania niepożądane występują u około jednego na dziesięciu pacjentów leczonych niwolumabem.
Durwalumab jest inhibitorem PD-L1, co oznacza, że pomaga organizmowi wykryć komórki nowotworowe ukrywające się przed układem odpornościowym, umożliwiając mu namierzenie ich i zniszczenie (zdjęcie stockowe)
Eksperci twierdzą jednak, że dalsze długoterminowe dane dotyczące durwalumabu prawdopodobnie wykażą, że jest on skuteczniejszy niż niwolumab.
Dr Conibear powiedział: „Widzimy, że u pacjentów z zaawansowanym rakiem płuc, którzy już otrzymują durwalumab w ramach NHS, znacznie zmniejsza on ryzyko nawrotu nowotworu, do tego stopnia, że lekarze uważają go za podstawową terapię.
„Mamy nadzieję, że w podobny sposób uda się wyleczyć większą liczbę pacjentów we wczesnym stadium choroby.
„Życie pacjentów jest naprawdę trudne, nawet gdy już wszystko jest jasne. Spędzają życie w ciągłym niepokoju o to, co wykryje następny skan.
„To niedopuszczalne, że od 30 do 50 procent pacjentów obserwuje nawrót raka płuc.
„Jeśli uda nam się zatwierdzić lek, który może zmniejszyć tę liczbę i wyleczyć więcej osób, to musi być dobrze”.
Rzecznik Astrazeneca, brytyjskiej firmy farmaceutycznej, która opracowała durwalumab, powiedział, że „pracuje ona nad dostarczeniem dodatkowych danych” firmie NICE, aby zająć się tymi kwestiami przed połową września, kiedy organ nadzoru podejmie ostateczną decyzję w sprawie leku.
Rzecznik NICE skomentował: „Należy zauważyć, że nie są to ostateczne wytyczne NICE dotyczące tej technologii. Zalecenia mogą ulec zmianie po konsultacji.”