Numer jeden w ogólnym wyborze w drafcie NFL 2024 zadebiutuje z niecierpliwością w niedzielę, a Chicago Bears desperacko mają nadzieję, że Caleb Williams w końcu będzie rozgrywającym franczyzy, którego zawsze pragnęli.
Fani Chicago są w szoku, odkąd nazwisko Williamsa zostało wywołane w drafcie, ponieważ nie tylko są głodni niedawnych sukcesów, ale w swojej długiej 104-letniej historii zespół nigdy tak naprawdę nie miał supergwiazdy na najważniejszym stanowisku w lidze. sport.
Podkreśla to fakt, że zespół ten jako jedyny w lidze nigdy nie miał podania rozgrywającego na 4000 jardów lub 30 przyłożeń w sezonie.
Williams może być człowiekiem, który to wszystko zmieni.
Tylko trzech rozgrywających wybranych z numerem jeden w klasyfikacji generalnej kiedykolwiek wygrało w pierwszym tygodniu swojego debiutanckiego sezonu, podczas gdy ostatnich 15 nie udało się wygrać swojego pierwszego występu w NFL od czasu, gdy zrobił to David Carr w 2002 roku.
Jednak niewielu z tych QB dołączyło do tak dobrze przygotowanego zespołu jak Bears, którzy poszli na całość, aby zbudować zespół przygotowany na natychmiastowe zwycięstwo Williamsa.
Podczas obozu przygotowawczego i przed sezonem zrobił na kolegach z drużyny wystarczające wrażenie, by zasugerować, że może być wybawicielem serii.
„Jest na to gotowy. Jest gotowy na to zadanie. Jego pewność siebie jest dobra” – powiedział nowy nabytek, weteran skrzydłowego Keenan Allen.
„Odkąd zaczęliśmy, jego stan jest coraz lepszy. Pewność siebie sięga sufitu”.