W niedzielę w zakładach chemicznych na wschód od Atlanty wybuchł pożar, co skłoniło władze do wezwania mieszkańców okolicy do ewakuacji.
Około godziny 5 rano w zakładzie BioLab w Conyers doszło do awarii głowicy zraszającej, „powodując mieszaninę ze środkiem chemicznym reagującym z wodą” – powiedziała szefowa straży pożarnej hrabstwa Rockdale, Marian McDaniel.
„Na dachu wybuchł niewielki pożar, który został opanowany, ale w tej chwili nie ma innych problemów” – powiedział McDaniel.
Straż pożarna pracuje nad usunięciem materiału z budynku i źródła wody, powiedział McDaniel na niedzielnej konferencji prasowej.
Urzędnicy nie powiedzieli, jaki rodzaj substancji chemicznej została uwolniona, ale zalecili ludziom schronienie się na miejscu i stwierdzili, że sytuacja może szybko się zmienić.
„Będziemy kazać ludziom schronić się na miejscu i zamykać drzwi i okna” – powiedział McDaniel. „Każde wydarzenie, zmiana wiatru, to może zmienić się naprawdę szybko. Ale jeszcze raz schronienie na miejscu, okna i drzwi zamknięte”.
Władze hrabstwa Rockdale nakazały mieszkańcom mieszkającym pomiędzy Sigman Road a autostradą międzystanową 20 ewakuację w niedzielę rano. Osobom mieszkającym na północ od Sigman Road zalecono schronienie się na miejscu. Kościołom w okolicy zalecono odwołanie nabożeństw.
Na ten moment nie jest jasne, czy są jakieś kontuzje.
To rozwijająca się historia. Prosimy o ponowne sprawdzenie aktualizacji.