Strona główna Polityka Potencjał 60 miliardów dolarów ukryty w wyrzuconych gadżetach

Potencjał 60 miliardów dolarów ukryty w wyrzuconych gadżetach

13
0


Recykling jest ważny, to prawda. Ale jest też całkowicie niewystarczające do zaspokojenia naszych potrzeb. Zwykle uważamy to za najlepszą alternatywę dla stosowania materiałów pierwotnych. W rzeczywistości często może być jednym z najgorszych. Weźmy pod uwagę szklaną butelkę. Aby go poddać recyklingowi, trzeba rozbić go na kawałki, stopić kawałki i uformować z nich zupełnie nową butelkę – jest to proces przemysłowy, który wymaga dużo energii, czasu i kosztów.

Możesz też po prostu go umyć i użyć ponownie.

To lepsza alternatywa i wcale nie jest to nowy pomysł. Przez większą część ubiegłego stulecia stacje benzynowe, mleczarnie i inne firmy sprzedawały produkty w szklanych butelkach, które później zbierano, myto i ponownie wykorzystywano.

Renderowanie telefonu, akumulatora samochodowego lub panelu słonecznego do metali składowych wymaga znacznie więcej energii, kosztów i, jak widzieliśmy, niebezpiecznej pracy niż odnawianie tego produktu. Możesz kupić odnowione komputery, telefony, a nawet panele słoneczne w Internecie i w niektórych sklepach. Jednak renowacje są tak naprawdę powszechne jedynie w krajach rozwijających się. Jeśli jesteś mieszkańcem Ameryki Północnej, który nie jest już zadowolony ze swojego iPhone’a 8, w mniej zamożnych krajach jest mnóstwo ludzi, którzy chętnie go przyjmą.

Płyną z tego ważne wnioski, a być może najważniejsza ze wszystkich jest następująca: patrząc w przyszłość, będziemy musieli zacząć myśleć nie tylko o zastępowaniu paliw kopalnych źródłami odnawialnymi i zwiększaniu dostaw surowców. Będziemy raczej musieli całkowicie zmienić nasz stosunek do energii i zasobów naturalnych. Wydaje się to trudne, ale jako konsumenci, wyborcy i istoty ludzkie możemy zrobić wiele rzeczy, aby złagodzić dalsze skutki naszego technologicznego wyścigu zbrojeń.

W przyszłości nasze metale krytyczne będą pochodzić z różnego rodzaju kopalń, złomowisk i centrów recyklingu na całym świecie. Niektóre wyłonią się z nowych źródeł, wykorzystując nowe metody i technologie. A wybory, których dokonujemy odnośnie tego, gdzie i jak pozyskujemy te metale oraz kto w tym procesie prosperuje, a kto cierpi, są niezwykle ważne. Ale nie mniej ważne jest pytanie, ile z tych rzeczy naprawdę potrzebujemy i jak zmniejszyć tę potrzebę.

Pod jednym względem mamy szczęście: wciąż jesteśmy dopiero na początku historycznej ogólnoświatowej transformacji. Kluczem będzie wymyślenie, jak sprawić, by to zadziałało, bez powtarzania najgorszych błędów z poprzedniego.

Ten artykuł jest adaptacją książki Vince’a Beisera Power Metal: wyścig o zasoby, które ukształtują przyszłośćopublikowane 19 listopada przez Riverhead (wydruk Penguin Publishing Group, oddziału Penguin Random House, wszelkie prawa zastrzeżone).



Link źródłowy