Strona główna zdrowie Poród wywołał przerażającą psychozę, która sprawiła, że ​​uwierzyłam, że moje życie to...

Poród wywołał przerażającą psychozę, która sprawiła, że ​​uwierzyłam, że moje życie to odcinek Gry Squid

28
0


Mama dwójki dzieci opowiedziała, jak psychoza poporodowa sprawiła, że ​​pomyślała, że ​​znajduje się w prawdziwej wersji Squid Game.

Gemma Porter (35 l.) z Manchesteru zmagała się z depresją, będąc w ciąży z dziewięciomiesięcznym dzieckiem, mimo że w przeszłości nie chorowała psychicznie.

Po „stresujących” czterech miesiącach opiekowania się dzieckiem i jego czteroletnim bratem Gemma zaczęła mieć urojenia.

Zaczęła wierzyć, że jest Jezusem – mającym moc uzdrawiania bólu nieznajomych.

Później przekonania zmieniły się w myślenie, że jest ofiarą handlu ludźmi i bierze udział w wersji koreańskiego serialu horrorów „Squid Game”.

Gemma Porter nie miała żadnych problemów psychicznych, dopóki nie zaszła w ciążę z synem w wieku 34 lat.

Gemma Porter nie miała żadnych problemów psychicznych, dopóki nie zaszła w ciążę z synem w wieku 34 lat.

Pani Porter doświadczyła szeregu urojeń, w tym tego, że jest Jezusem i że jej życie to odcinek koreańskiego serialu thrillerowego „Squid Game”.

Pani Porter doświadczyła szeregu urojeń, w tym tego, że jest Jezusem i że jej życie to odcinek koreańskiego serialu thrillerowego „Squid Game”.

Serial opowiada o setkach pozbawionych gotówki graczy biorących udział w śmiercionośnej grze o przetrwanie, której stawką jest nagroda o wartości 45,6 miliarda wonów.

Sekcję przeprowadzono, gdy jej dziecko miało cztery miesiące i zdiagnozowano u niego psychozę poporodową.

Teraz wraca do zdrowia, nie ma już urojeń i „niszczy życie”.

Bierze leki przeciwpsychotyczne, chodzi do różnych grup wsparcia, a lekarze twierdzą, że w ciągu roku całkowicie wyzdrowieje.

Gemma, prawniczka korporacyjna, powiedziała: „Psychoza poporodowa nie jest tak rzadka, jak nam się wydaje – i chcę, aby inne mamy, które przez to przechodzą, wiedziały, że nie są same.

„Byłam maniakalna – czułam, że mam supermoce. Ale byłem naprawdę podły w nastroju.

„Moje ciało było niespokojne, czułam się podekscytowana, szczęśliwa, przestraszona i smutna jednocześnie.

„Kiedy zostałam podzielona na części, myślałam też, że moje dziecko zostanie zabrane i sprzedane bogatej rodzinie w Chinach”.

Teraz, dziewięć miesięcy później, czuje się już normalnie, pracuje i opiekuje się dwójką dzieci.

Teraz, dziewięć miesięcy później, czuje się już normalnie, pracuje i opiekuje się dwójką dzieci.

Gemma twierdzi, że jej ciąża była trudna, w związku z czym przepisano jej sertralinę na depresję.

Kiedy 23 listopada 2023 roku urodziło się jej dziecko, bardzo cierpiało na kolkę i język miał przywiązany kawałek skóry do dolnej wargi.

Nawet po chirurgicznym usunięciu miał problemy ze snem – zasypiał dopiero, gdy Gemma woziła go po Manchester Moors.

„Nie był łatwym dzieckiem” – dodała Gemma. „Kiedy się urodził, był roztrzęsiony, miał kolkę i zawiązany język.

– Ustabilizowałby się dopiero wtedy, gdybym go woził.

W Boże Narodzenie 2023 r. Gemma i jej partner, z którym była od 10 lat, rozstali się.

Mówi, że „bardzo ciężko to przeżyła” i rzuciła się na planowanie chrztu syna, żeby sobie z tym poradzić.

„Miałam weekend w marcu, podczas którego powiedziałam rodzinie, że nie można się ze mną skontaktować” – powiedziała.

„Byłam zajęta planowaniem chrztu.

„To było stresujące i nie spałem szczególnie dobrze”.

Dzień przed chrztem, 16 marca 2024 roku, podczas jazdy Gemma zaczęła doświadczać pierwszych urojeń.

Powiedziała: „Pamiętam, że widziałam słońce w chmurach.

Squid Game to koreański thriller, w którym uczestnicy walczą o życie w śmiertelnej rywalizacji

Squid Game to koreański thriller, w którym uczestnicy walczą o życie w śmiertelnej rywalizacji

Seria nazywa się Squid Game, ponieważ kształt pola gry narysowany na ziemi przypomina kałamarnicę.

Seria nazywa się Squid Game, ponieważ kształt pola gry narysowany na ziemi przypomina kałamarnicę.

„To było naprawdę powiększone, naprawdę jasne.

Patrzyłem na to i czułem się, jakbym został stworzony na tej ziemi, aby pomagać ludziom.

„Miałem podwyższone poczucie inteligencji emocjonalnej i intuicji”.

Gemma powiedziała nawet swojej 27-letniej siostrze, że czuje się jak „zmartwychwstały Jezus”.

Jej urojenia nasiliły się w ciągu następnych czterech dni, a także czuła się „irracjonalnie” przestraszona swoimi rodzicami.

20 marca 2024 r. siostra Gemmy umówiła ją na pilną wizytę u lekarza rodzinnego, ponieważ ciągle powtarzała, jak bardzo się czuje „podekscytowana i smutna”.

„Powiedziałam mu, że czuję, że mam supermoce” – dodała. „Polecił mojej siostrze, żeby zawiozła mnie prosto na oddział ratunkowy”.

Gemma została zaklasyfikowana do sekcji drugiej ustawy o zdrowiu psychicznym, która pozwala na umieszczenie osoby w szpitalu psychiatrycznym na okres do 28 dni.

Czekała w prywatnym „pokoju zdrowia psychicznego” do 1 w nocy 21 marca, kiedy przyszedł po nią personel oddziału matki i dziecka w Wythenshawe.

„Czułam się jak przestępca” – powiedziała Gemma.

„Wysadzili mnie do mojego pokoju i od tego momentu byłam przekonana, że ​​jestem ofiarą handlu ludźmi.

– Myślałam, że ten szpital jest fałszywy.

Urojenia Gemmy trwały intensywnie przez trzy dni. Nie wychodziła ze swojego pokoju, a z lekarzami rozmawiała jedynie przez prowizoryczną barykadę, ustawiając szafkę pod drzwiami.

„Kupowała ludziom sojusz” za czekoladki, na wypadek, gdyby „były jej potrzebne, gdy przyjdą po nią handlarze”.

W międzyczasie dzieckiem opiekowali się członkowie rodziny, a Gemma powoli zaczęła przyjmować pomoc.

Powiedziała: „Trzeciego dnia w końcu zaczęłam brać leki przeciwpsychotyczne, które mi przepisywali.

„Bałam się nawet skorzystać z łazienki.

„Ale 14 dnia w końcu wziąłem pierwszy prysznic na oddziale”.

Gemma odwołała się do swojej sekcji, twierdząc, że pozostanie dobrowolnie.

Zostało ono przyznane na początku trzeciego tygodnia i przez kolejne trzy tygodnie przebywała tam dobrowolnie.

Od maja Gemma wracała do zdrowia w domu, a gdy psychoza minęła, popadła w depresję.

„Wsparcie mojej rodziny pomogło mi przez to przejść” – powiedziała. – Przez cały czas była ze mną jedna osoba.

„Dobrze jadłem, spałem i chodziłem na spacery”. Teraz Gemma znów może prowadzić samochód, pracować i opiekować się dwójką swoich dzieci. Czuje się nawet bardziej pewną siebie wersją siebie.



Link źródłowy