Pomimo prostego zwycięstwa w czwartej rundzie nad Dianą Shnaider, coś irytowało Jessicę Pegulę.
„Najbardziej irytujące jest to, że ludzie myślą, że mam kamerdynera” – powiedział w poniedziałek 30-letni Amerykanin.
„Że mnie wozi szofer. Że mam prywatną limuzynę. Że wszędzie latam prywatnym odrzutowcem.
– Na pewno taki nie jestem.
Błędne przekonania na temat jej stylu życia wynikają z zamożności jej rodziny. Według magazynu Forbes jej ojciec Terry, potentat naftowo-gazowy, ma majątek 7,7 miliarda dolarów (5,9 miliarda funtów), co plasuje go na 371. miejscu najbogatszej osoby na świecie.
Nie jest jedyną córką miliardera, która wystąpiła w czwartkowej czwórce turnieju US Open.
Po drugiej stronie losowania jest Emma Navarro. Jej ojciec Ben jest właścicielem imperium kart kredytowych, które według „Forbesa” jest warte 1,5 miliarda dolarów (1,1 miliarda funtów).
To liczby, które stawiają w cieniu nawet nagrodę pieniężną w wysokości 3,6 miliona dolarów (2,7 miliona funtów) dla mistrza Flushing Meadows – największą nagrodę pieniężną w tenisie.
Jednak jeszcze trochę brakuje, zanim Pegula i Navarro będą mogli zapisać się na kasową, ogólnoamerykańską walkę o tytuł za duże pieniądze.
Dwukrotna mistrzyni Australian Open Aryna Sabalenka, najwyżej rozstawiona w losowaniu, pokazała dobrą formę w drodze na spotkanie z Navarro, a outsiderka Karolina Muchova ma szczęśliwy zwyczaj zdobywania wielkich skalpów, przygotowując się do meczu z Pegulą.
BBC Sport przygląda się formie i historii czterech półfinalistów.