Krewna bostońskiej funkcjonariuszki policji, która zmarła po tym, jak Karen Read rzekomo potrąciła go swoim SUV-em, powiedziała, że jej rodzina w pełni popiera ponowną próbę Read po tym, jak jej szeroko nagłośniony proces o morderstwo zakończył się na początku tego roku wyrokiem w zawieszeniu.
Beth, która należy do dalszej rodziny Johna O’Keefe i została poproszona o podanie wyłącznie jej imienia ze względu na obawę przed molestowaniem, powiedziała „Dateline”, że chociaż Read poddał jej rodzinę „piekło”, byli przygotowani na drugi proces. Postępowania te mają rozpocząć się na początku przyszłego roku.
„Bez względu na to, z czym mamy do czynienia, sprawiedliwość dla Johnny’ego” – powiedziała Beth.
Więcej informacji na temat sprawy Karen Read można znaleźć w programie „The Night of the Nor’esaster” w „Dateline” dziś wieczorem o 9 ET/8 CT.
Zakręcona saga prawna wokół tej sprawy – obejmująca zarzuty daleko idącego tuszowania sprawy przez organy ścigania – rozpoczęła się po tym, jak w śnieżny poranek w styczniu 2022 roku znaleziono ciało O’Keefe przed domem obecnie emerytowanego bostońskiego sierżanta policji na przedmieściach.
Lekarz sądowy jako przyczynę śmierci O’Keefe podał uraz głowy tępym narzędziem i hipotermię.
Read, analityk giełdowy, który w chwili jego śmierci spotykał się z O’Keefe przez dwa lata, został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia i spowodowanie śmierci pojazdu mechanicznego podczas jazdy pod wpływem i ucieczki z miejsca kolizji powodującej śmierć. Utrzymywała, że jest niewinna.
Sprawa będzie stanie przed Sądem Najwyższym Massachusetts w przyszłym miesiącukiedy obrońca Read będzie argumentował, że część stawianych jej zarzutów – w tym morderstwo – powinna zostać odrzucona. Prokuratorzy twierdzą, że nie ma podstaw do pozwu.
Stało się to, co mówią prokuratorzy
Prokuratorzy powiedzieli, że burzliwy związek pary zakończył się, gdy pod wpływem alkoholu Read wjechał swoim Lexusem w O’Keefe i zostawił go na pewną śmierć przed domem byłego sierżanta Briana Alberta.
Nie było żadnych znanych świadków śmierci O’Keefe, ale zastępca prokuratora okręgowego hrabstwa Norfolk, Adam Lally, powiedział, że dane pojazdu Lexusa wykazały, że Read cofał z prędkością 24 mil na godzinę na dystansie 60 stóp w pobliżu domu Alberta, gdzie Read powiedziała, że podwozi O’Keefe na po imprezie.
Lally stwierdziła, że O’Keefe nigdy nie dotarł do środka i nikt, kto był na tym wydarzeniu, nie przypominał sobie, żeby go tam widział. Prokurator powiedział, że tylne światło w Lexusie Reada było zepsute, a na zderzaku i tylnym świetle pojazdu znaleziono włosy i DNA O’Keefe.
Lally przytoczyła także rzekome słowa Read wypowiedziane bezpośrednio po śmierci O’Keefe: Przyjaciel, który był z Read, gdy odkryto ciało O’Keefe, pamięta, jak powiedziała „Uderzyłam go” trzy razy.
Zrzucanie winy na innych funkcjonariuszy
Read wielokrotnie zapewniała, że jest niewinna w sprawie śmierci O’Keefe, a jej prawnicy twierdzą, że funkcjonariusze organów ścigania próbowali wrobić ją w morderstwo.
Według obrony Read podwiózł O’Keefe i widział, jak wchodził do domu Alberta, gdzie na after-party był również agent Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych, z którym niedawno flirtowała, a następnie wyjawiła ducha.
Prawnicy Read stwierdzili na rozprawie, że napięcie prawdopodobnie doprowadziło do bójki, w wyniku której O’Keefe odniósł obrażenia. Później obrona stwierdziła, że O’Keefe pozostawiono na zewnątrz na pewną śmierć.
Za pośrednictwem swoich prawników Albert i agent Brian Higgins zaprzeczyli udziałowi w śmierci O’Keefe. Biuro prokuratora okręgowego hrabstwa Norfolk również wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią mężczyzny.
Obrona oskarżyła także żołnierza stanu Massachusetts Michaela Proctora o prowadzenie stronniczego i niewłaściwego śledztwa w sprawie śmierci O’Keefe. Podczas procesu Proctor przyznał się, że używał obraźliwego języka na temat Czytaj w SMS-ach do przyjaciół, krewnych i przełożonych. Zeznał, że chociaż jego język był „nieprofesjonalny”, nie miało to wpływu na rzetelność jego śledztwa.
Proctor został zawieszony w czynnościach służbowych bez wypłaty wynagrodzenia po tym, jak 1 lipca ogłoszono unieważnienie procesu, a jego zachowanie jest przedmiotem toczącego się śledztwa policji stanowej. Nie odpowiedział na liczne prośby o komentarz ze strony NBC News.
Nie kupuję zatuszowanych roszczeń
Dla Beth SMS-y Proctora – w których zawierał słowa, które wyrażał nadzieję, że Read odbierze sobie życie i opisywał ją obraźliwym określeniem w stosunku do osób z niepełnosprawnością rozwojową – były „całkowicie niewłaściwe”. Ale to nie znaczy, że Read został wrobiony, dodała Beth.
„Nigdy nie wierzyłam, że doszło do tak masowego tuszowania sprawy, którą zajmowała się policja stanowa” – powiedziała, zauważając, że wszyscy w domu tej nocy musieliby być „kompletnymi socjopatami”, aby móc ruszyć dalej i pozostać cicho o wydarzeniach opisanych przez obronę.
„Nie powinniśmy musieć się usprawiedliwiać, dlaczego nie wierzymy w tę szaloną historię” – powiedziała. „Myślę, że inni powinni uzasadnić, dlaczego w to wierzą”.
Teorię obrony dotyczącą zabójstwa wzmocnił lokalny bloger – Aiden Kearney, znany jako „Turtleboy” – który opisał Read jako ofiarę i wyśmiewał rodzinę O’Keefe za wiarę w jej winę. Jego szczerość w tej sprawie przyciągnęła podczas procesu duże tłumy w sądzie hrabstwa Norfolk.
Kamery na zewnątrz boiska pokazały tłumy wygwizdujące rodzinę, gdy wchodziły do środka. W osobnym nagraniu Kearney nazwał brata O’Keefe „hańbą”.
„To, co powiedział i nadal mówił, i co nakłonił swój tłum do mówienia z taką mentalnością tłumu, jest okropne” – stwierdziła Beth. Kontynuowała: „To Johnny powinien się skupić, a nie bloger i nie oskarżony. Powinno chodzić o to, że Johnny zmarł. Johnny zmarł przez kogoś innego, a te dwie osoby o tym wszystkim myślały.
„To był proces o morderstwo i prawie każdego dnia przegrywano sprawę” – dodała.
W ubiegłym roku Kearneyowi postawiono zarzuty zastraszania świadków i udziału w spisku w związku z jego relacjami ze sprawy w mediach internetowych. Nie przyznał się do winy, sprawa jest w toku.
Po postawieniu w stan oskarżenia Kearney powiedział, że nie da się zastraszyć ani uciszać, O sprawie poinformowała NBC Boston.
Beth powiedziała, że w całym procesie uczestniczyło ponad 60 osób wspierających rodzinę O’Keefe lub świadków, ale jej rodzina zachowała milczenie, ponieważ uważała, że sala sądowa jest najwłaściwszym miejscem do rozegrania sprawy. Powiedziała, że poczuli się przygnębieni, gdy po dziewięciotygodniowym procesie i pięciu dniach narad ławnicy przysięgli utknęli w martwym punkcie, a sędzia ogłosił unieważnienie procesu.
Beth powiedziała, że rodzina miała nadzieję ruszyć dalej, ale zamiast tego przyszła jej do głowy inna myśl: „O Boże, musimy to zrobić jeszcze raz”.
Ponowny proces Read rozpocznie się 27 stycznia.