Strona główna zdrowie Pielęgniarka z hospicjum ujawnia, co ludzie mówią najczęściej na chwilę przed śmiercią

Pielęgniarka z hospicjum ujawnia, co ludzie mówią najczęściej na chwilę przed śmiercią

4
0


Kiedy ludzie stają w obliczu śmierci, często doświadczają różnorodnych emocji i zyskują nową perspektywę na swoje życie.

Chociaż ostatnie chwile każdego z nas są inne, pielęgniarka opieki paliatywnej Julie McFadden z Los Angeles – znana w mediach społecznościowych jako pielęgniarka hospicyjna Julie – ujawniła trzy najczęstsze żale, których pacjenci żałują na łożu śmierci.

W rozmowie z chirurgiem NHS, doktorem Karanem Rajanem, powiedziała w swoim podcaście, że te końcowe dyskusje zwykle skupiają się na tym, co uważali za oczywiste.

Najczęściej, jak stwierdziła, żałuje, że nie doceniła lat spędzonych w dobrym zdrowiu.

„Pierwsze, co ciągle słyszę, to to, że żałują, że nie docenili swojego zdrowia, kiedy je mieli” – pani McFadden, która ma ponad 15-letnie doświadczenie w opiece nad umierającymi.

„To najważniejsza rzecz, którą ludzie mi mówią: szkoda, że ​​nie zrozumiałam, jak wspaniale jest mieć sprawne ciało” – dodała.

Drugim żalem, jaki często słyszy, jest przyznanie się przez ludzi, że „za dużo pracowało” i żałowanie, że nie przepracowali swojego życia.

W końcu ujawniła się w klipie udostępnionym Instagramże wielu umierających pacjentów żałuje związków.

Chociaż ostatnie chwile każdego człowieka są inne, pielęgniarka opieki paliatywnej Julie McFadden (na zdjęciu) z Los Angeles, znana w mediach społecznościowych jako pielęgniarka hospicyjna Julie, ujawniła trzy najczęstsze żale, których pacjenci żałują na łożu śmierci

Chociaż ostatnie chwile każdego człowieka są inne, pielęgniarka opieki paliatywnej Julie McFadden (na zdjęciu) z Los Angeles – znana w mediach społecznościowych jako pielęgniarka hospicyjna Julie – ujawniła trzy najczęstsze żale, których pacjenci żałują na łożu śmierci

Pielęgniarka wyjaśniła, że ​​ludzie albo pragną utrzymać określone relacje i przyjaźnie, albo żałują, że chowają urazy.

Wielu pacjentów ujawnia również, że „za bardzo przejmowali się” tym, co myślą inni ludzie.

Doktor Rajan odpowiedział na spostrzeżenia pani McFadden historią młodego pacjenta, która uświadomiła mu, że nie jesteśmy „nieśmiertelni” i nie powinniśmy uważać naszego życia za „oczywiste”.

W nagraniu udostępnionym 1,5 milionom obserwujących powiedział: „Kilka lat temu, kiedy zobaczyłem dwudziestoletnią młodą kobietę z zapaleniem trzustki, w ciągu trzech godzin znalazła się ona na oddziale intensywnej terapii, została zaintubowana, wentylowana i następnego dnia zmarła.

„To właśnie sprawiło, że pomyślałem: wow, mam już 30 lat, 34, życie może po prostu przeminąć w mgnieniu oka.

„Więc tak, naprawdę nie bierz tego za pewnik, czasami mamy tendencję do chodzenia, jakbyśmy byli nieśmiertelni”.

Pani McFadden powiedziała wcześniej w filmie na YouTube, że „śmierć może być brudna i może nie taka ładna”.

Wyjaśniła, że ​​ludzie mogą odczuwać ból, duszność, skrajne pobudzenie, dezorientację i „ogólny chaos”.

Pani McFadden zaproponowała dwie strategie uniknięcia wspomnianego „chaosu” w okresie poprzedzającym śmierć, niezależnie od tego, czy umierającą osobą jest ktoś bliski, czy Ty.

Jej rekomendacją numer jeden jest po prostu edukacja i „wiedza, czego się spodziewać, wiedza, co jest normalne, a co nienormalne”.

Potem pozostaje już kwestia „otwartego dialogu ze sobą, z lekarzami, pielęgniarkami, rodziną na temat tego, co czujesz, czego potrzebujesz i jak mogą ci pomóc” – wyjaśniła.

Ważne jest, aby „zrozumieć”, że bliska osoba „bardzo się zmieni”, gdy zbliża się koniec życia.

Podobnie, jeśli jest to podróż kończąca Twoje życie, ważne jest, aby przygotować się na to, że Twoje ostatnie dni będą zupełnie inne niż te, do których jesteś przyzwyczajony.

Nie będziesz w stanie robić wszystkich rzeczy, które zwykle robisz. Nie będziesz w stanie żyć super niezależnie. To trudne, trudne do zaakceptowania.

„Ale uczenie się tych rzeczy teraz, miejmy nadzieję, pomoże ci się przygotować, tak aby nie było to tak chaotyczne, kiedy to się dzieje”, a poza tym „chaotyczna natura tego, co może się wydarzyć z ciałem pod koniec życia” – dodała.





Link źródłowy