W raporcie dodaje się, że amerykański przemysł obronny może „nie być obecnie w stanie wyprodukować ilości dronów potrzebnych do wojny z Chinami”.
Podobnie jak Rosja, autokratyczny reżim Chin umożliwił krajowej bazie przemysłu obronnego szybkie przyspieszenie badań i rozwoju oraz produkcji broni, do tego stopnia, że Pekin „dużo inwestuje w amunicję i nabywa wysokiej klasy systemy i sprzęt uzbrojenia pięć do sześciu razy szybciej niż Stany Zjednoczone, ” jak marzec porównanie z CSIS to ujął. Z kolei ekosystem przemysłu obronnego Stanów Zjednoczonych działał przez ostatnie kilka dekad skonsolidowana w garstkę dużych „najlepszych” wykonawców, takich jak Lockheed Martin i Raytheonrozwój, który grozi nie tylko stłumieniem innowacji, ale także utrudnieniem produkcji systemów krytycznych potrzebnych do następnej wielkiej wojny.
„Ogólnie rzecz biorąc, amerykańskiemu ekosystemowi przemysłu obronnego brakuje zdolności, szybkości reagowania, elastyczności i możliwości wzrostu, aby zaspokoić potrzeby amerykańskiej armii w zakresie produkcji i prowadzenia działań wojennych” – czytamy w raporcie CSIS mówi. „Jeśli nie nastąpią pilne zmiany, Stanom Zjednoczonym grozi osłabienie odstraszania i podważenie swoich zdolności bojowych”.
W tym celu najnowszy raport CNAS zaleca że Pentagon i Kongres pracują nad wspieraniem komercyjnej i wojskowej bazy przemysłowej dronów „w celu skalowania produkcji i tworzenia gwałtownych możliwości”, aby szybko zastąpić drony utracone w przyszłym konflikcie. Podczas gdy Pentagon, jeśli chodzi o Ukrainę, polegał na wieloletnich programach zamówień dużych partii w celu pozyskiwania amunicji z dużych „głównych” i „[provide] przemysłowi stabilność potrzebną do zwiększania mocy produkcyjnych”, jak CNAS 2023 raport ujmując to, inicjatywa Replicator ma wyraźnie na celu nie tylko dalsze zapewnienie tej stabilności twórcom dronów, ale także przyciągnięcie „nietradycyjnych” graczy z branży obronnej – start-upów takich jak Anduril czy producent łodzi dronowych Saronic, z których ten ostatni niedawno otrzymane Fundusze serii B o wartości 175 milionów dolarów pozwolą na zwiększenie mocy produkcyjnych.
Replikator „dostarcza sektorowi komercyjnemu sygnał popytowy, który pozwala firmom na inwestowanie w budowanie potencjału, wzmacnianie zarówno łańcucha dostaw, jak i bazy przemysłowej”, według do Jednostki Innowacji Obronnych, organu Pentagonu odpowiedzialnego za wykorzystywanie pojawiających się technologii komercyjnych. „Inwestycje w replikatory zachęcają tradycyjnych i nietradycyjnych graczy z branży do dostarczania rekordowych ilości wszystkich systemów autonomicznych przypisanych do domeny zgodnie z ambitnym harmonogramem określonym przez zastępcę sekretarza obrony”.
„To sprowadza się do kontraktów” – mówi Pettyjohn. „Replikator ma potencjalnie największy wpływ tam, gdzie Pentagon kupuje coś, co trzyma przez kilka lat, zanim otrzyma coś nowego na potrzeby innego zestawu misji, dzięki czemu Departament Obrony nie trzyma systemu w swoim ekwipunku przez dziesięciolecia. Ustanowienie takich praktyk, zawarcie kontraktów i przeznaczenie na to wystarczającej ilości pieniędzy, aby zapewnić konkurencję i odporność w branży, jest naprawdę potrzebne, aby napędzać innowacje i zapewniać potrzebne możliwości”.
Nie jest jasne, czy Stany Zjednoczone będą faktycznie gotowe do obrony Tajwanu, gdy nadejdzie odpowiedni moment; Jak słynie legendarny pruski dowódca wojskowy Helmuth von Moltke, „żaden plan nie przetrwa pierwszego kontaktu z wrogiem”. Jednak przy odpowiednim przygotowaniu, finansowaniu i szkoleniu (i odrobinie szczęścia) Pentagon i jego tajwańscy partnerzy mogą z powodzeniem pokrzyżować plany Chin podejrzane o inwazję, zalewając strefę śmiercionośnymi dronami. Wojna to piekłoale kiedy nadejdzie kolejny duży konflikt w regionie Indo-Pacyfiku, Stany Zjednoczone chcą zagwarantować, że będzie to absolutne piekło – przynajmniej dla chińskiej armii.