„Nie jestem trenerem długo, ale nigdy w mojej karierze zawodnika nie widziałem takiej sytuacji” – powiedział Mascherano, który zdobył złoto z Argentyną w 2004 i 2008 roku.
„To cyrk. Ale tak właśnie jest. Nie możemy tego kontrolować. Powiedziałem chłopakom, że teraz musimy patrzeć w przyszłość, starać się zdobyć sześć punktów, które pozwolą nam się zakwalifikować i że to wszystko powinno nas napełnić energię i złość na to, co nas czeka.”
Przez pewien czas wynik meczu był niejasny, a oficjalna strona internetowa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) wskazywała, że został on zakończony.
Mascherano powiedział, że kapitanowie drużyn początkowo „postanowili nie kontynuować gry”, a organizator „zadzwonił do FIFA” – organu zarządzającego światowym futbolem – przed podjęciem decyzji o wznowieniu meczu.
„To hańba, że coś takiego miało miejsce i zatruwało turniej. Coś takiego nie miałoby miejsca nawet na sąsiednim turnieju. To żałosne” – dodał.
„Poza duchem olimpijskim organizacja musi spełniać standardy, a w tej chwili niestety tak nie jest”.
W oświadczeniu organizatorów turnieju napisano: „Mecz piłki nożnej pomiędzy Argentyną a Marokiem na stadionie Saint-Etienne został zawieszony z powodu wtargnięcia na boisko niewielkiej liczby widzów.
„Następnie mecz został wznowiony i mógł się bezpiecznie zakończyć. Paryż 2024 współpracuje z odpowiednimi stronami zainteresowanymi, aby zrozumieć przyczyny i określić odpowiednie działania”.
Argentyna rozegra swój drugi mecz w sobotę w Lyonie przeciwko Irakowi, a Maroko zmierzy się z Ukrainą w Saint-Etienne tego samego dnia.