Strona główna Polityka Palestyńczycy twierdzą, że co najmniej 40 osób zginęło w wyniku izraelskiego ataku...

Palestyńczycy twierdzą, że co najmniej 40 osób zginęło w wyniku izraelskiego ataku na obóz namiotowy w strefie humanitarnej Gazy

13
0



DEIR AL-BALAH, Strefa Gazy – W izraelskim ataku na zatłoczony obóz namiotowy, w którym przebywali Palestyńczycy wysiedleni w wyniku wojny w Gazie, zginęło co najmniej 40 osób, a 60 innych zostało rannych we wtorek – podali palestyńscy urzędnicy. Izrael stwierdził, że jego celem są „znaczący” bojownicy Hamasu, czemu grupa bojowników zaprzecza tym zarzutom.

Był to jeden z najbardziej śmiercionośnych strajków w historii Mawasi – rozległego zatłoczonego obozowiska namiotowego wzdłuż wybrzeża Gazy, które Izrael wyznaczył jako strefę humanitarną dla setek tysięcy cywilów szukających schronienia przed wojną między Izraelem a Hamasem.

Obrona Cywilna, służby ratownicze działające pod rządami kierowanego przez Hamas, oświadczyły, że odnalazły 40 ciał po strajku i nadal szukają ludzi. Mówi się, że w namiotach ginęły całe rodziny.

Operator kamery Associated Press widział na miejscu zdarzenia trzy duże kratery, gdzie ratownicy i wysiedleńcy przesiewali piasek i gruz za pomocą narzędzi ogrodowych i gołymi rękami przy świetle telefonów komórkowych. Wyciągnęli z piasku części ciała, w tym coś, co wyglądało na ludzką nogę.

Attaf al-Shaar, który został wysiedlony z miasta Rafah na południu, powiedział, że do strajku doszło tuż po północy i spowodował pożar.

„Ludzie zostali pochowani w piasku. Znaleziono je jako części ciał” – powiedziała obecnemu na miejscu reporterowi Associated Press.

Szpital Nasser w Khan Younis, jeden z trzech szpitali, w których przyjęto ofiary, powiedział, że ze strajku przywieziono około dwudziestu ciał.

Izraelskie wojsko oświadczyło, że uderzyło bojowników Hamasu działających w centrum dowodzenia i kontroli. Stwierdził, że jego siły używają precyzyjnej amunicji, nadzoru powietrznego i innych środków, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej.

Izrael twierdzi, że stara się unikać krzywdzenia ludności cywilnej przez całą wojnę, którą rozpoczął atak Hamasu z 7 października. Obwinia Hamas za ich śmierć, ponieważ bojownicy często działają na obszarach mieszkalnych i są znani z rozmieszczania tuneli, wyrzutni rakiet i innej infrastruktury w pobliżu domów, szkół i meczetów.

Hamas wydał oświadczenie, w którym zaprzecza obecności jakichkolwiek bojowników w okolicy. Ani Izrael, ani Hamas nie przedstawiły dowodów na poparcie swoich twierdzeń.

Wojna spowodowała ogromne zniszczenia i wysiedlenia około 90% 2,3-milionowej populacji Gazy, często wielokrotnie. Izraelski nakaz ewakuacji, który obejmuje obecnie około 90% terytorium, zepchnął setki tysięcy ludzi do Mawasi – rozległego ciągu obskurnych obozów namiotowych wzdłuż wybrzeża.

Grupy pomocowe z trudem zapewniają nawet podstawowe usługi na Mawasi, a Izrael czasami uderza tam w cele, mimo że wyznaczył je jako strefę humanitarną.

Ministerstwo Zdrowia Gazy twierdzi, że od początku wojny w Gazie zginęło ponad 40 000 Palestyńczyków. W swojej liczbie nie rozróżnia bojowników i cywilów.

Bojownicy dowodzeni przez Hamas zabili około 1200 osób, głównie cywilów, w ataku z 7 października. Uprowadzili kolejnych 250 osób i nadal przetrzymują około 100, po tym jak uwolnili większość pozostałych w zamian za Palestyńczyków więzionych przez Izrael podczas tygodniowego zawieszenia broni w listopadzie ubiegłego roku. Uważa się, że około jedna trzecia pozostałych zakładników nie żyje.

Stany Zjednoczone, Egipt i Katar spędziły większą część tego roku na próbach wynegocjowania porozumienia w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników, ale rozmowy wielokrotnie utknęły w martwym punkcie, ponieważ Izrael i Hamas oskarżały się wzajemnie o podejmowanie nowych i niedopuszczalnych żądania.

Wojna pogrążyła Gazę w kryzysie humanitarnym, podobnie jak grupy humanitarne starał się udzielić pomocy z powodu trwających walk, izraelskich ograniczeń oraz załamania prawa i porządku. Międzynarodowy organ ds. nasilenia kryzysów głodowych stwierdził w czerwcu, że terytorium to jest narażone na wysokie ryzyko głodu.

Główna agencja Narodów Zjednoczonych udzielająca pomocy Palestyńczykom podała, że ​​w poniedziałek żołnierze izraelscy zatrzymali w poniedziałek na ponad osiem godzin konwój biorący udział w kampanii szczepień przeciwko polio, pomimo koordynacji działań z wojskiem. Szef UNRWA Philippe Lazzarini powiedział, że przetrzymywani pracownicy brali udział w kampanii w północnej Strefie Gazy i mieście Gaza.

„Konwój został zatrzymany na miejscu strzału tuż za punktem kontrolnym Wadi Gaza z groźbą zatrzymania personelu ONZ” – napisał na platformie społecznościowej X. „Buldożery spowodowały poważne uszkodzenia pojazdów opancerzonych ONZ”.

Powiedział, że personel i konwój powrócili później do bazy ONZ, ale nie było jasne, czy we wtorek w północnej Gazie odbędzie się kampania szczepień przeciwko polio.

Izraelskie wojsko nie odpowiedziało natychmiast na prośbę o komentarz.

Akcja szczepień, rozpoczęta po wykryciu przez lekarzy pierwszego od 25 lat przypadku polio w palestyńskiej enklawie, ma na celu zaszczepienie 640 000 dzieci podczas wojny, która zniszczyła system opieki zdrowotnej.



Link źródłowy