Strona główna Polityka Otwarta recenzja Sony Linkbuds: lepsza bateria, cichszy dźwięk

Otwarta recenzja Sony Linkbuds: lepsza bateria, cichszy dźwięk

39
0


Nawet po właściwym dopasowaniu zauważyłem ciemniejszą, bardziej rozmytą sygnaturę dźwiękową niż to, czego doświadczyłem w oryginalnej parze. Wydaje się, że jest to zgodne z projektem, ponieważ jedną z głównych skarg wcześniej był brak basu, z którym borykają się prawie wszystkie otwarte słuchawki douszne. Nowe pąki dodają trochę więcej mocy w niskich tonach, ale dzieje się to kosztem przejrzystości i obecności w zakresie średnich i wysokich tonów.

Na szczęście aplikacja Sony Sound Connect zapewnia sprawny korektor dźwięku i po kilku majsterkowaniu przy ustawieniu Excitement, w tym obniżeniu funkcji Clear Bass i podniesieniu średnicy o stopień lub dwa, udało mi się wycisnąć większą wyrazistość w atakach instrumentalnych we wszystkim, od werbli i gitary do wokalu i rogów. Nadal nigdy nie udało mi się uzyskać czegoś tak wyraźnego i żywego jak para Bose, ale przy cenie 100 dolarów mniej nie jest to aż tak zaskakujące i myślę, że Sony wygrywa w kwestii basu.

Sezon otwarty

Tak naprawdę nie kupujesz otwartych słuchawek dousznych ze względu na ich jakość dźwięku, zwłaszcza jeśli jesteś wybrednym audiofilem, takim jak ja. W znacznie większym stopniu polegają na łączeniu wibracji dwóch rzeczywistości: słuchaniu podcastów lub ulubionej playlisty z lat 80. przy jednoczesnym utrzymywaniu kontaktu ze światem (i innymi ludźmi). Redaktorka WIRED, Adrienne So, uwielbia otwarte słuchawki douszne na siłowni lub w innych miejscach publicznych, gdzie ma większą pewność, że nikt się jej nie podkrada.

Świetnie sprawdzają się także w sytuacjach, gdy zwykłe pąki po prostu nie dają sobie rady. Jak mój ukochany Ramki Bose lub okulary przeciwsłoneczne Ray-Ban Meta, słuchawki Linkbud doskonale nadają się do zapewnienia bezpieczeństwa podczas jazdy na rowerze lub rowerze elektrycznym w rześki jesienny dzień, gdzie uskok wiatru w naturalny sposób przytłacza maleńkie mikrofony w tradycyjnych słuchawkach, korzystając z trybu przezroczystości.

Byłem także naprawdę zdumiony, jak dobrze Linkbuds Open tłumią dźwięki zewnętrzne podczas rozmów. Podczas niedawnej rozmowy z mamą ledwo słyszałem własny głos, gdy wtaczałem śmietniki z ulicy, ale ona prawie nie zauważyła ryku plastikowych opon zagłuszających mój głos – i zawsze daje mi znać, kiedy jestem zbyt głośny.

Gdybym mógł sobie pozwolić tylko na jedną parę, nadal wybrałbym bardziej zaokrąglone słuchawki douszne, które wyciszają lub wpuszczają do otoczenia, odpowiednio z redukcją szumów lub trybem przezroczystości, jak doskonałe AirPods Pro firmy Apple (8/10, poleca WIRED). Rozważałbym także tańsze oryginalne Linkbudy, chociaż żywotność baterii jest bardziej ograniczona. W przeciwnym razie, jeśli szukasz pary, która zapewni Ci naturalną obecność w praktycznie każdym scenariuszu i nie przeszkadza Ci cały chaos, jaki się z tym wiąże, Linkbuds Open są solidną nową opcją w tym wciąż rozwijającym się segmencie.



Link źródłowy