Strona główna zdrowie Ojciec składa wzruszający hołd 18-letniemu synowi, który zmarł na agresywnego raka, który...

Ojciec składa wzruszający hołd 18-letniemu synowi, który zmarł na agresywnego raka, który rodzina pomyliła z „bólami rosnącymi”

11
0


Złamany ojciec złożył hołd swojemu „inspirującemu” synowi, który zmarł w wieku zaledwie 18 lat po pięcioletniej walce z rakiem kości, który rodzina myliła z bólami rosnącymi.

Joseph Tegerdine z Utah zaczął narzekać na bóle kolana w 2019 roku, gdy miał 13 lat.

To uczucie pojawiało się głównie po grze w piłkę nożną i podczas „nagłego zrywu wzrostu”, co doprowadziło jego ojca, Joe Seniora, do powiedzenia synowi, że ból kości jest naturalny na jego etapie życia.

Kiedy jednak ból nie ustąpił, rodzina zwróciła się o pomoc do lokalnego szpitala, gdzie Joseph przeszedł prześwietlenie i rezonans magnetyczny.

Wyniki wykazały, że cierpi na kostniakomięsaka – rodzaj nowotworu rozwijającego się w kościach, chrząstkach, ścięgnach, tkance tłuszczowej i mięśniach – i zaledwie 10 dni później rozpoczął chemioterapię.

Po operacji kolana i chemioterapii Joseph miał 70% szans na przeżycie. Przez następne dwa i pół roku prowadził normalne życie jako nastolatek.

Jednak w styczniu 2022 roku rodzina otrzymała kolejny druzgocący cios: Josephowi powiedziano, że rak rozprzestrzenił się na jego biodro i płuca.

Przeszedł kolejny cykl leczenia – tym razem operację i chemioterapię.

Jednak po krótkim okresie stabilizacji w 2024 r. ponownie wykryto raka w jego płucach, co zmniejszyło jego wskaźnik przeżycia do 10 procent i dało mu zaledwie kilka miesięcy życia.

Nastolatek zmarł we wczesnych godzinach piątkowych rano – poinformował jego ojciec w mediach społecznościowych.

W pełnej miłości wiadomości pan Tegerdine napisał w serwisie X: „Dziś rano o 02:50 obudził mnie płytki oddech Josepha. To coś, czego oczekiwaliśmy od miesięcy. Usiedliśmy przy jego łóżku i pocieszaliśmy go aż do ostatniego oddechu o 03:14.

Słowa nie są w stanie wyrazić głębi żalu, jaki przeżył, ani ogromnej radości, że już nie cierpi”.

Dodał: „Nie mogę się doczekać dnia, w którym on i ja będziemy mogli znowu razem biegać, skakać i bawić się.

„Doceniam całą miłość i wsparcie, jakie otrzymaliśmy od społeczności X. Twoja hojność uczyniła jego życie trochę łatwiejszym i przyjemniejszym. Twoja miłość i troska zrobiły ogromną różnicę.

To właśnie tragiczna wiadomość o śmiertelnej diagnozie Josepha skłoniła jego ojca do zakupu supersamochodu Forda Mustange 2020 w marcu tego roku.

Przedsiębiorca zajmujący się sprzedażą urządzeń do domowego kompostowania bronił zakupu na X.

„Dla tych, którzy zastanawiają się, dlaczego miałbym kupić mojemu 18-letniemu synowi Mustanga o mocy 330 KM: cóż, dano mu kilka miesięcy życia i nie może pracować na tyle długo, aby samemu kupić takiego” – powiedział Tegerdine.

„Jego komentarz w drodze do domu: „Tato, wycisnę kilka dodatkowych miesięcy życia, żeby móc tym jeździć”.

Historia Mustanga stała się popularna, a tweet Tegerdine’a uzyskał ponad 13 milionów wyświetleń.

Dzień na torze nadszedł po tym, jak Joe Senior napisał na Twitterze o zakupie supersamochodu dla swojego syna, co stało się wirusowe i zgromadziło ponad 13 milionów wyświetleń

Dzień na torze nadszedł po tym, jak Joe Senior napisał na Twitterze o zakupie supersamochodu dla swojego syna, co stało się wirusowe i zgromadziło ponad 13 milionów wyświetleń

Joseph Tegerdine (18 l.) spędził w tym miesiącu dzień na torze wyścigowym Charlotte Motor Speedway należącym do Forda, po tym jak ojciec kupił mu Mustanga ze względu na diagnozę raka

Joseph Tegerdine (18 l.) spędził w tym miesiącu dzień na torze wyścigowym Charlotte Motor Speedway należącym do Forda, po tym jak ojciec kupił mu Mustanga ze względu na diagnozę raka

Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, również zauważył wirusowy tweet swojego ojca i zaprosił Josepha i jego ojca, aby cieszyli się zakupem na torze Charlotte Motor Speedway w Północnej Karolinie.

„Józef był bardzo podekscytowany. Od miesięcy nie widziałem u niego tyle energii” – powiedział Tegerdine.

„W końcu musieliśmy jechać z zawodowym kierowcą i to było jak przeciążenie za przeciążeniem. Poczułeś, jak unosisz się w powietrzu na siedzeniu.

„Wchodzisz w zakręt i czujesz całą presję na zakręcie, a gdy tylko wciśniesz pedał gazu przy wyjściu z zakrętu, zostajesz przygwożdżony do siedzenia”.

W oświadczeniu dla Detroit Free Press Farley stwierdziła, że ​​dla Forda było „zaszczytem” gościć ojca i syna na torze. „Jestem po prostu zadowolony, że mogliśmy pomóc Joe i Josephowi przeżyć ten wyjątkowy dzień” – powiedział.

Przed dniem spędzonym na torze rodzina wybrała się także na wymarzone wakacje do Osaki w Japonii.

Nastolatek mówił wcześniej, że żyje „z dnia na dzień”, co pomogło mu przetrwać ostatnie miesiące.

W kwietniu powiedział DailyMail.com: „Jestem teraz w Japonii. Mam samochód swoich marzeń, otacza mnie mnóstwo ludzi, których absolutnie uwielbiam i chodzę do szkoły nauki jazdy.

Potem patrzysz w przyszłość i wszystko zaczyna się walić. Naprawdę nie muszę patrzeć w przyszłość. Chorobliwie, tak naprawdę go nie mam. Nie mogę powiedzieć: „Za rok”. Jeśli dostanę rok, będę niezwykle szczęśliwy.





Link źródłowy