Strona główna Polityka Nowi przeciwnicy Big Techu w Europie

Nowi przeciwnicy Big Techu w Europie

32
0


Gdyby ostatnie pięć lat unijnych przepisów technologicznych mogło przybrać ludzką postać, ucieleśniałoby Thierry’ego Bretona. Bombastyczny komisarz z burzą siwych włosów stał się publiczną twarzą irytacji Brukseli na amerykańskich gigantów technologicznych, odwiedzając Dolinę Krzemową zeszłego lata, aby osobiście przypomnieć branży o zbliżających się terminach regulacyjnych.

Waleczny i szczery Breton ostrzegł, że Apple zbyt długo „wypychał” inne firmy z rynku. W sprawie przeciwko TikTokowi podkreślił, że „nasze dzieci nie są królikami doświadczalnymi mediów społecznościowych”.

Jego konfrontacyjny stosunek do samych dyrektorów generalnych był widoczny w jego postach na X. W przededniu wywiadu Muska z Donaldem Trumpem Breton zamieścił niejasny, ale groźny wpis list na swoim koncie przypomina, że ​​Musk poniesie konsekwencje, jeśli wykorzysta swoją platformę do wzmacniania „szkodliwych treści”. W zeszłym roku opublikował zdjęcie z Markiem Zuckerbergiemogłaszając nowe motto UE: „działaj szybko, aby wszystko naprawić” – kpina ze słynnego wczesnego Facebooka slogan. Oraz podczas spotkania w 2023 r. z dyrektorem generalnym Google Sundarem Pichai z Bretonu podobno wcześniej nakłonił go do wyrażenia zgody na „pakt AI” na miejscu tweetując porozumienieco utrudnia Pichaiowi wycofanie się.

Jednak w związku z przetasowaniami na najważniejszych stanowiskach w UE, które miały miejsce w tym tygodniu, Breton złożył rezygnację – była to jego decyzja rzekomy wynikało z zakulisowych ustaleń pomiędzy przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen a prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.

„Jestem pewien [the tech giants are] szczęśliwy, że pan Breton odejdzie, bo zrozumiał, że karami trzeba uderzać do kieszeni akcjonariuszy” – mówi Umberto Gambini, były doradca Parlamentu Europejskiego, a obecnie partner w firmie doradczej Forward Global.

Bretona ma skutecznie zastąpić fińska polityk Henna Virkkunen z centroprawicowej Grupy EPL, która wcześniej pracowała nad ustawą o usługach cyfrowych.

„Jej styl z pewnością będzie mniej brutalny i być może mniej widoczny na X niż Breton” – mówi Gambini. „Może to być okazja do ponownego uruchomienia relacji”.

Niewiele wiadomo na temat stosunku Virkkunena do roli Big Tech w europejskiej gospodarce. Jej rola została jednak przekształcona tak, aby odpowiadała priorytetom von der Leyen na jej następną pięcioletnią kadencję. Podczas gdy Breton była komisarzem ds. rynku wewnętrznego, Virkkunen będzie współpracować z tym samym zespołem, ale działać pod ulepszonym tytułem wiceprezesa wykonawczego ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji, co oznacza, że ​​będzie podlegać bezpośrednio von der Leyen.

27 komisarzy, którzy tworzą nowy zespół von der Leyen i każdy z nich ma za zadanie zająć się innym obszarem zainteresowań, musi jeszcze zostać zatwierdzony przez Parlament Europejski, a proces ten może zająć tygodnie.

„[Previously]było bardzo, bardzo jasne, że Komisja wykazała się ambicją, jeśli chodzi o myślenie o nowych przepisach prawnych i proponowanie ich w celu przeciwdziałania wszystkim różnym zagrożeniom, które dostrzegła, zwłaszcza tym, jakie stwarzają duże platformy technologiczne” – mówi Mathias Vermeulen, dyrektor ds. polityki publicznej w Firma doradcza AWO z siedzibą w Brukseli. „Nie jest to już priorytetem politycznym w tym sensie, że przyjęto ustawodawstwo i teraz należy je egzekwować”.



Link źródłowy