Badania wykazały, że tabletka dwa razy dziennie regularnie stosowana przez NHS może spowolnić lub nawet odwrócić niektóre formy nieuleczalnej demencji.
W badaniu przeprowadzonym w 2015 r. wykazano już, że nilotynib, lek przeciwnowotworowy krwi, poprawia ruch i funkcje umysłowe u małej grupy pacjentów z otępieniem związanym z chorobą Parkinsona i otępieniem z ciałami Lewy’ego.
W przypadku niektórych pacjentów lek wart 2000 funtów rocznie wydawał się nawet odwracać objawy demencji – jedna kobieta odzyskała zdolność do samodzielnego odżywiania się, a trzech pacjentów niewerbalnych znów zaczęło mówić.
Teraz większe badanie z udziałem 43 uczestników potwierdziło, że nilotynib może poprawić równowagę, funkcje poznawcze i pamięć u pacjentów z otępieniem z ciałami Lewy’ego – formą otępienia spowodowaną złogami białkowymi zwanymi ciałami Lewy’ego, które powstają w mózgu.
Eksperci uważają, że nilotynib – który działa poprzez blokowanie wytwarzania nowych komórek w organizmie – jest w stanie przedostać się do mózgu i zmniejszyć gromadzenie się tych toksycznych białek.
Nowa tabletka do codziennego stosowania dostępna w ramach NHS może spowolnić lub nawet odwrócić niektóre formy raka (zdjęcie pliku)
Uważa się, że podobny efekt obserwuje się u osób z otępieniem Parkinsona – formą utraty pamięci i funkcji poznawczych wywołaną zwyrodnieniową chorobą mózgu – ponieważ u tych pacjentów również dochodzi do gromadzenia się ciał Lewy’ego.
Co ciekawe, niektórzy eksperci twierdzą nawet, że pigułka może spowolnić postęp choroby Alzheimera, najczęstszej formy demencji, która pomimo miliardów funtów funduszy i dziesięcioleci badań pozostaje nieuleczalna.
„Wygląda na to, że nilotynib jest w stanie modyfikować niektóre kluczowe nieprawidłowe białka w mózgu, które powodują demencję, opóźniając pogorszenie funkcji poznawczych u pacjentów” – mówi dr John-Paul Taylor, profesor demencji translacyjnej na Uniwersytecie w Newcastle i specjalista ds. demencji z ciałami Lewy’ego.
Demencja dotyka około miliona osób w Wielkiej Brytanii. Większość z nich cierpi na chorobę Alzheimera, około 100 000 na demencję z ciałami Lewy’ego, a około 90 000 na chorobę Parkinsona.
Wszystkie formy są nieuleczalne i do niedawna nie było leków, które mogłyby je powstrzymać.
W ciągu ostatnich dwóch lat badania wykazały, że dwa nowe leki na chorobę Alzheimera spowalniają postęp choroby aż o jedną trzecią. Te napary, lekanemab i donanemab, atakują białko w mózgu zwane płytką amyloidową.
Jednak na początku tego roku NHS ogłosiła, że nie będzie finansować żadnego leczenia, ponieważ uznano, że korzyści nie są na tyle znaczące, aby uzasadniać wysokie koszty.
Istnieją również obawy co do bezpieczeństwa obu leków po ujawnieniu, że u pewnej liczby pacjentów wystąpiły niebezpieczne krwawienia do mózgu, które doprowadziły do kilku zgonów.
Jednak najnowsze badanie przeprowadzone w Georgetown University School of Medicine w Waszyngtonie otwiera możliwość bezpieczniejszej i tańszej alternatywy.
Nilotynib jest obecnie stosowany przez NHS w leczeniu przewlekłej białaczki szpikowej – rzadkiego rodzaju nowotworu atakującego szpik kostny i białe krwinki. Lek przyjmuje się w postaci kapsułek dwa razy dziennie.
Chociaż na początku badania uznano, że u wszystkich pacjentów występuje demencja łagodna do umiarkowanej, u pacjentów przyjmujących nilotynib ich wyniki w ocenie funkcji poznawczych – które mierzą uwagę, pamięć, język i orientację – poprawiły się o prawie 15 procent.
Opiekunowie pacjentów przyjmujących nilotynib również zgłaszali poprawę objawów behawioralnych, takich jak drażliwość i apatia.
Niektórzy twierdzą, że pigułka mogłaby nawet spowolnić rozwój choroby Alzheimera, na którą obecnie nie ma leku (zdjęcie plikowe)
Natomiast grupa przyjmująca nilotynib doświadczyła o 70 procent mniej upadków, co zdaniem badaczy może wynikać z poprawy funkcji poznawczych.
Co najważniejsze, uczestnicy nie zgłosili żadnych działań niepożądanych leku.
„Wszystkie biomarkery oraz wszystkie wyniki kliniczne i poznawcze zmierzały we właściwym kierunku” – stwierdził badacz i profesor neurologii z Georgetown, dr Raymond Scott Turner.
Profesor Taylor mówi: „Nilotynib to bardzo intrygujący, pozytywny i obiecujący sygnał dla grupy pacjentów z bardzo niewielkimi możliwościami leczenia.
„Jeśli masz lek modyfikujący przebieg choroby, zazwyczaj nie poprawi on Twojego stanu zdrowia, ale nie pogorszy go. W tym przypadku interesujące jest to, że nie tylko nie pogarszasz się, ale wręcz się poprawiasz.