Strona główna nauka/tech Nowe badania podważają długo utrzymywane przekonania na temat przełączników genowych

Nowe badania podważają długo utrzymywane przekonania na temat przełączników genowych

5
0


Genetyka koncepcja mutacji DNA
Nakładające się wzmacniacze genów stanowią wyzwanie dla modelu modułowego, ujawniając złożoną regulację genomu z implikacjami ewolucyjnymi.

Ustalenia Uniwersytetu w Bonn i LMU Monachium podważają wcześniejsze założenia.

Pewne sekwencje w genomie regulują aktywację lub dezaktywację genów. Tradycyjnie uważano, że te elementy regulacyjne, zwane wzmacniaczami, zajmują różne miejsca na skórze DNA. W rezultacie uznano, że wzmacniacze kontrolujące ten sam gen, ale aktywujące go w różnych częściach ciała, działają niezależnie, oddzielone od siebie wzdłuż genomu.

Niedawne badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Bonn i LMU w Monachium podważa tę koncepcję. Odkrycia są również ważne, ponieważ uważa się, że kluczową rolę w ewolucji odgrywają zmiany genów. Badanie opublikowano w czasopiśmie Postęp nauki.

Schemat form roślinnych i zwierzęcych jest zakodowany w ich DNA. Ale tylko niewielka część genomu – około dwóch procent u ssaków – zawiera geny, instrukcje wytwarzania białek. Reszta w dużej mierze kontroluje, kiedy i gdzie te geny są aktywne: ile ich transkryptów jest wytwarzanych, a tym samym ile białek powstaje z tych transkryptów.

Niektóre z tych sekwencji regulacyjnych, zwane „wzmacniaczami”, działają jak ściemniacze używane do modulowania światła w naszym salonie. Rzeczywiście, specyficznie zwiększają ekspresję konkretnego genu, gdzie i kiedy ten gen jest wymagany. Geny kontrolujące morfologię często reagują na kilka niezależnych wzmacniaczy, z których każdy określa ekspresję genu w innej części ciała.

Wzmacniacze kontrolujące Drosophila ubarwienie

Do tej pory uważano, że wzmacniacze mają charakter modułowy. Termin ten oznacza, że ​​każdy wzmacniacz zajmuje izolowany odcinek DNA. „Pokazaliśmy jednak, że nie jest to do końca prawda” – wyjaśnia Mariam Museridze. Jest doktorantką w Instytucie Biologii Organicznej w Bonn w grupie prof. dr Nicolasa Gompela i pierwszą autorką pracy. Gompel jest także członkiem Transdyscyplinarnego Obszaru Badawczego (TRA) „Życie i zdrowie” na Uniwersytecie w Bonn.

Brzuch much
Obrazy przedstawiają odwłoki much, u których zmodyfikowano określony region wzmacniacza. W zależności od tego, jak bardzo i która część obszaru jest modyfikowana, zmieniają się różne obszary wzoru pigmentu. To pokazuje, że region zawiera kilka niemodularnych wzmacniaczy (niebieski = silna ekspresja genu; czerwony = słaba ekspresja genu). Źródło: Mariam Museridze / Universität Bonn

Naukowcy badali, w jaki sposób gen tzw żółty jest regulowany u muszki owocowej Drosophila. Gen ten powoduje, że owad wytwarza brązowawą melaninę, barwnik. Istnieje wiele wzmacniaczy kontrolujących działanie żółty. Jeden z nich odpowiada na przykład za pigmentację zębów larw, drugi zaś za powstawanie pasiastego wzoru na odwłoku muchy.

„Przyjrzeliśmy się bliżej dwóm z tych wzmacniaczy” – mówi Museridze. Pierwszy kontroluje powstawanie ubarwień na skrzydłach, drugi natomiast kontroluje ubarwienie głowy, tułowia i odwłoka. Obydwa są aktywne w tym samym czasie podczas metamorfozy muchy. Zespół odkrył, że wzmacniacz ciała nie jest, zgodnie z oczekiwaniami, zlokalizowany w innym regionie DNA niż wzmacniacz skrzydeł. Zamiast tego istnieją rozległe regiony DNA należące do obu przełączników genowych, tj. wpływające na pigmentację zarówno skrzydeł, jak i tułowia.

Wyniki sugerują, że architektura sekwencji regulatorowych w genomie jest znacznie bardziej złożona, niż wcześniej sądzono. Ma to daleko idące konsekwencje dla sposobu, w jaki cechy zmieniają się w trakcie ewolucji. Według aktualnej wiedzy kluczową rolę w tym procesie odgrywają wzmacniacze.

Wzmacniacze jako ewolucyjny plac zabaw

Dzieje się tak dlatego, że wiele białek jest tak ważnych dla organizmu, że mutacja w ich genie (tj. sekwencji DNA zawierającej instrukcje dotyczące budowy białka) spowodowałaby poważne problemy, a nawet pewną śmierć. W rezultacie geny kontrolujące kształt ciała, takie jak liczba skrzydeł czy nóg, rzadko zmieniają się w trakcie ewolucji. Wyjściem z tego dylematu są wzmacniacze: w przypadku mutacji zmienia się aktywność odpowiedniego genu, ale tylko w określonej tkance i w określonym czasie.

„Dlatego koszt mutacji wzmacniacza jest często niższy niż koszt bezpośredniej mutacji genu” – mówi Mariam Museridze. Ułatwia to pojawienie się nowych cech w procesie ewolucji. To jak pieczenie ciasta: jeśli zmieszasz jajka, mąkę, mleko i cukier, możesz otrzymać zupełnie różne rodzaje ciasta, w zależności od proporcji mieszania. W tej metaforze wzmacniacze byłyby odpowiedzialne za ilość składników, a nie za rodzaj składników.

Mutacja genetyczna przypomina przypadkowe zastąpienie jednego składnika czymś zupełnie innym – na przykład użyciem trocin zamiast mąki. Wynik z pewnością nie będzie smakował zbyt dobrze. Z drugiej strony mutacja we wzmacniaczu zmieniłaby ilość mąki. „Jeśli wzmacniacze nie są tak modułowe, jak sądziliśmy, oznacza to, że mutacje w nich mogą mieć znacznie szersze skutki” – mówi Museridze.

Oznacza to, że taka mutacja mogłaby wpłynąć na ilość kilku składników jednocześnie. Jednak możliwe jest również, że wzmacniacze zachowają swoją niezależność i nadal kontrolują ilość pojedynczego składnika, mimo że ich sekwencje są przeplatane i wspólne. „Chcemy teraz bardziej szczegółowo zbadać te możliwości” – wyjaśnia profesor Gompel. „Chcemy także dowiedzieć się, jak ogólne są nasze odkrycia i jak wpływają one na nasze zrozumienie mechanizmów ewolucyjnych”.

Odniesienie: „Splątane i niemodularne sekwencje wzmacniające wytwarzające niezależne działania przestrzenne” autorstwa Mariam Museridze, Stefano Ceolin, Bettina Mühling, Srishti Ramanathan, Olga Barmina, Pallavi Santhi Sekhar i Nicolas Gompel, 20 listopada 2024 r., Postęp nauki.
DOI: 10.1126/sciadv.adr9856

Profesor Gompel i jego grupa badawcza rozpoczęli studia w LMU w Monachium, a zakończyli je na Uniwersytecie w Bonn. W badania zaangażowany był także Uniwersytet Kalifornijski w Davis w USA. Badanie zostało sfinansowane przez Niemiecką Fundację Badawczą (DFG) i LMU Monachium.



Link źródłowy