Zarówno Anglia, jak i Nowa Zelandia pozostają bez zmian podczas meczu w Basin Reserve, który rozpoczyna się w czwartek o 22:00 GMT.
Oznacza to kolejny zagraniczny test dla angielskiego żeglarza Chrisa Woakesa. 35-latek ma słabe wyniki na wyjeździe, gdzie jego bramki kosztują średnio 51,4 runów w porównaniu do 21,6 u siebie.
Podczas pierwszego testu w Christchurch Woakes dokonał kluczowej interwencji w drugiej rundzie Nowej Zelandii, usuwając Kane’a Williamsona i Toma Blundella z kolejnych dostaw.
„Ktoś na takim poziomie umiejętności nigdy nie powinien w siebie wątpić, gdziekolwiek na świecie się znajduje” – powiedział Stokes. „To wiara w siebie, wiara moja i Brendona McCulluma, że nie jest to tylko ktoś, kto będzie grał w Anglii”.
Zwycięstwo Anglii w Wellington zapewniłoby im pierwsze zwycięstwo w serii Test w Nowej Zelandii od 2008 roku.
Nowa Zelandia wypadła słabo w pierwszym teście, tracąc osiem połowów. Nie dokonali zmian, mimo że bramkarz Blundell i marynarz Tim Southee, którzy odejdą na emeryturę po trzecim i ostatnim teście, znajdą się pod presją. Po raz kolejny wybrali przeciwnika z pierwszej linii, opierając się na przełamaniach wszechstronnego Glenna Phillipsa.
„Biorąc pod uwagę mecze tutaj, mecze pierwszej klasy w Wellington, równowaga, z którą weszliśmy, jest odpowiednia dla tej furtki” – powiedział kapitan Tom Latham. „Oczywiście i tak mamy pewne możliwości w tej pierwszej siódemce”.
Ostatnim razem, gdy obie strony spotkały się na tej ziemi, w lutym 2023 r., doszło do jednego z największych testów wszechczasów.
Anglia została pokonana jednym biegiem, stając się dopiero czwartą drużyną, która została pokonana po wymuszeniu kontynuacji.
„To był niesamowity test, w którym mogłem wziąć udział” – powiedział Stokes. „Jestem jednym z niewielu zawodników, którzy mogą powiedzieć, że uczestniczyli w meczu, w którym dwie drużyny rozdzieliły się jednym biegiem”.