Bez wątpienia wybieranie podążając za trendem przewodowych słuchawek dousznych w stylu lat 90. – niezbędnych dla tych, którzy pragną nostalgii za technologią z epoki, w której być może nie istnieli – Chanel wypuściła „biżuteryjny zegarek”, w którym bransoletka zmienia się w naszyjnik skrywający fizyczny złącze do słuchawek.
Zegarek Première Sound to riff marki Premierowy zegarekstworzony w 1987 roku, ale z długim naszyjnikiem sautoir z odłączanymi słuchawkami i uroczym gniazdem 3,5 mm – ale bez obaw, w zestawie znajdują się również przejściówki 3,5 mm na Lightning i 3,5 mm na USB-C dla tych, którzy wolą więcej najnowocześniejszą technologię w swoich telefonach.
Całość „luksus spotyka się Laną Del Rey” (dostępna od 2 września) rozpoczęła się dwa lata temu jako szkic autorstwa dyrektora studia zegarmistrzowskiego Chanel, Arnauda Chastaingta, który bawił się koncepcją przekształcenia zestawu audio w produkty noszone jako akcesoria. Chociaż elementami zegarka i naszyjnika mógł zająć się Chastaingt i jego zespół we własnym zakresie, Chanel mądrze zwróciła się do Master & Dynamic – marki mającej formę, jeśli chodzi o współpracę z luksusowymi markami, w tym Louis Vuitton i Celine – w zakresie dźwięku. ekspertyza.
A skoro już o tym mowa, słuchawki mają płaską membranę o średnicy 6 mm i dynamiczne przetworniki o średnicy 11 mm pokryte berylem o paśmie przenoszenia od 20 Hz do 20 KHz, więc nie jest to zbyt nędzne. Na przewodzie znajduje się pilot do regulacji głośności, odtwarzania/wstrzymywania, odbierania/rozłączania się, przewijania do przodu i do tyłu, a także mikrofon do odbierania połączeń.
Jednak wodoodporność przewodowych słuchawek to tylko IPX3, a więc jedynie odporność na zachlapania. Pokryty 18-karatowym żółtym złotem zegarek kwarcowy z serii Première (z ośmiokątną kopertą inspirowaną korkiem butelki perfum nr 5) radzi sobie znacznie lepiej, przy wodoodporności do 30 metrów, jeśli jesteś na tyle głupi, aby nurkować z nim biżuteria audio do noszenia, która kosztuje 12 600 funtów w Wielkiej Brytanii lub 14 700 dolarów w USA.
Gdyby tylko Apple wiedział, usuwając gniazdo słuchawkowe 3,5 mm z iPhone’a w 2017 roku, że wywoła to w przyszłości ostry sprzeciw, w wyniku którego bezprzewodowe słuchawki douszne, takie jak wszechobecne AirPods, zostaną uznane za tak kiepskie, całe kanały na Instagramie byłby poświęcony młodym, modnym ludziom sygnalizującym swoją młodość i hipnotyzację poprzez noszenie przewodowych słuchawek dousznych, a jednocześnie wyglądanie fajnie, a jednocześnie unikając konwencji, lepszej technologii, zdrowego rozsądku i ogólnej wygody.
Widzisz, musisz cierpieć z powodu nostalgii za Y2K. W końcu jak inaczej możesz zapamiętać, jak to było grać na walkmanie lub iPodzie pierwszej generacji, kiedy cię przy tym nie było? Cóż, przynajmniej teraz Chanel i Master & Dynamic wkroczyły do walki, oferując elegancką opcję dla tych, którzy mają już dość ich niemożliwej sprytności zestawiania stylowych ubrań i kołysania tanich słuchawek.