Strona główna Sporty Nile Ranger: „Gdybym się zachował, nadal grałbym w Premier League”

Nile Ranger: „Gdybym się zachował, nadal grałbym w Premier League”

26
0


Obiecująca kariera Rangera dobiegła końca, zanim w ogóle się zaczęła.

Podpisał kontrakt z Crystal Palace w wieku 10 lat, ale dwa lata później został zwolniony za złe zachowanie w szkole.

W wieku 15 lat został skazany na 11 tygodni więzienia dla młodocianych za udział w napadzie z bronią w ręku w północnym Londynie.

„Nie chodziliśmy po okolicy, strzelając ani dźgając ludzi” – mówi. „Chcieliśmy szybko zarobić pieniądze, więc powiedzieliśmy: «Zabierzmy ludziom telefony».

„Jeden z naszej świty miał nóż, ale nie wiem dlaczego, bo go nie używał. Zachowywaliśmy się jak idioci”.

Jest żal z powodu krzywdy, którą wyrządził.

„Napad z bronią w ręku jest okropny. Nie chciałem ich skrzywdzić” – dodaje Ranger. „Myślałem tylko o zdobyciu towaru i ucieczce.

„Teraz jestem starszy, myślę, że musiałem wywołać u ludzi traumę. Czasami byłem wariatem. Nie wiem, jak inaczej to nazwać”.

Ranger był bardzo obiecującym zawodnikiem akademii Southampton zarabiającym 110 funtów tygodniowo, kiedy został skazany, ale klub wsparł go po zwolnieniu i umieścił go w mieszkaniu z mamą Karen, aby mogła go mieć na oku.

„Moja mama musiała przychodzić na spotkania w każdym klubie, w którym byłem, aby omówić moje zachowanie” – mówi. – Tak jest od czasów szkolnych.

Ranger został ostatecznie wyrzucony z Southampton po tym, jak ukradł buty, sprzęt treningowy, a nawet pudełko czekoladek jednemu z pracowników.

Gdzie był jego tata, kiedy to wszystko się działo?

„Był w pobliżu, ale ja mieszkałam z mamą. Tata był w moim życiu, ale co zrobi? Uderzył mnie w twarz? Mógł tylko ze mną rozmawiać.

„Jestem swoim człowiekiem i próbował przemówić mi do rozsądku, ale ja po prostu nie słuchałem”.

Ranger dołączył do Swindon Town na próbę, zanim Newcastle zadzwonił z dwuletnim kontraktem i opłatą w wysokości 20 000 funtów.

17-latek udał się na północny wschód z nadzieją, że zostawi za sobą trudną przeszłość i wyrobi sobie sławę, grając u boku takich zawodników jak Fabricio Coloccini, Andy Carroll i Alan Smith.

„Przeszedłem od niczego do czegoś” – mówi.



Link źródłowy