Strona główna Biznes Niemiecki Lindner sprzeciwia się wezwaniu branży do utworzenia funduszu finansowanego długiem –...

Niemiecki Lindner sprzeciwia się wezwaniu branży do utworzenia funduszu finansowanego długiem – Euractiv

45
0


Niemiecki minister finansów Christian Lindner (FDP/Renew) oparł się wezwaniu stowarzyszenia branżowego BDI do utworzenia nowego funduszu finansowanego długiem, który miałby finansować infrastrukturę, edukację i dodatkowe dotacje przemysłowe.

BDI obliczyło niedawno, że Niemcy będą potrzebować dodatkowych 400 miliardów euro na inwestycje publiczne w ciągu najbliższych 10 lat, z czego większość będzie potrzebna na infrastrukturę transportową, edukację i budynki.

Ponieważ finansowanie tych inwestycji nie jest jeszcze zagwarantowane, BDI stwierdziło, że rząd powinien rozważyć utworzenie nowego funduszu finansowanego długiem po wyczerpaniu możliwości efektywniejszego wydawania środków i zmiany priorytetów wydatków budżetowych.

Lindner jednak odrzucił ten pomysł.

„Zadań strukturalnych, takich jak obrona narodowa i sojusznicza, wzmocnienie naszej infrastruktury i zapewnienie konkurencyjności gospodarczej, nie da się rozwiązać specjalnymi programami” – powiedział we wtorek (25 czerwca) konferencji zorganizowanej przez BDI.

„Złamalibyśmy europejskie reguły fiskalne. Nakładalibyśmy coraz większe obciążenia odsetkowe na barki przyszłego pokolenia” – stwierdził.

„Naszym zadaniem jest zorganizowanie zadań strukturalnych naszego kraju w ramach naszych krajowych reguł fiskalnych i ram naszych europejskich reguł” – powiedział.

„W przeciwnym razie inni w Europie również poczuliby się zaproszeni do zaprzestania przestrzegania europejskich zasad” – dodał Lindner, wskazując na ogłoszoną w zeszłym tygodniu przez Komisję Europejską procedurę nadmiernego deficytu wobec siedmiu krajów UE, w tym Francji i Włoch.

Specjalny fundusz – Sondervermögen – pozwoliłby krajowi na obejście rygorystycznych zasad konstytucyjnego „hamulca zadłużenia”, który zwykle pozwala na strukturalny deficyt publiczny na poziomie 0,35% PKB.

Wykorzystano go po rosyjskim ataku na Ukrainę w lutym 2022 r., kiedy kanclerz Olaf Scholz (SPD/S&D) zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro na uzupełnienie wydatków kraju na obronę w nowej rzeczywistości geopolitycznej.

Specjalny fundusz dla Bundeswehry umożliwiła zmiana konstytucji kraju – wymagającej większości dwóch trzecich w parlamencie – wspólnie z partiami opozycyjnymi CDU/CSU.

„Specjalny program o wartości 100 miliardów euro dla Bundeswehry był moją inicjatywą” – powiedział Lindner na konferencji, ale dodał, że „ma to na celu osiągnięcie procesu dostosowawczego”.

„Od 2028 r. będziemy musieli wywiązać się z naszego zobowiązania do wydawania 2% rocznej produkcji gospodarczej ze zwykłego budżetu na obronę narodową i sojuszniczą” – powiedział Lindner.

Hamulec zadłużenia: szacunek, reforma czy obejście?

Oświadczenie to efekt drażliwych negocjacji budżetowych pomiędzy partiami koalicji rządowej. Rząd zamierza przedstawić projekt budżetu na 2025 r. na początku lipca i musi wypełnić znaczną lukę budżetową, wydając w 2025 r. o 25 miliardów euro mniej niż w roku bieżącym.

Tymczasem wiele ministerstw, w tym ministerstwo obrony, spraw zagranicznych, rozwoju, spraw wewnętrznych i spraw społecznych, wezwało do podwyższenia swoich pułapów wydatków, według Do t-online.

Zarówno wiodąca partia rządowa SPD (S&D), jak i Zieloni wicekanclerza Roberta Habecka wzywali do zasadniczej reformy konstytucyjnego hamulca zadłużenia – perspektywa mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę, że zmiana konstytucji wymagałaby większości dwóch trzecich głosów i że zostaje głośno odrzucony przez lidera opozycji Friedricha Merza (CDU/EPP).

Lindner, kolejny zagorzały obrońca hamulca zadłużenia, chce przedstawić pewne „techniczne” poprawki do zasady dostosowania cyklicznego – ale w kwietniu powiedział, że „będzie chronił reformę dostosowania cyklicznego przed wpływami politycznymi”.

SPD już wcześniej zachwalała pomysł wykorzystania cyklicznej korekty w ramach hamulca zadłużenia, aby zapewnić większą swobodę w wydatkach krajowych, jako potencjalne rozwiązanie „krótkoterminowe”, które nie wymagałoby zmiany konstytucji.

Rząd przedstawi pakiet rozwojowy

Prezes BDI Siegfried Russwurm podkreślił jednak w poniedziałek, że stowarzyszenie parasolowe „nie jest zwolennikiem złagodzenia hamulca zadłużenia”, zamiast tego opowiada się za utworzeniem specjalnego funduszu, który jego zdaniem zapewni bardziej ukierunkowane inwestycje.

„Ponieważ ten instrument dłużny wymaga szerokiego konsensusu politycznego ponad podziałami partyjnymi, zapewnia bezpieczeństwo planowania wykraczające poza cykle legislacyjne” – dodał.

Russwurm powiedział na konferencji, że obliczone 400 miliardów euro „nie stanowiło nowych żądań niemieckiego przemysłu, ale podsumowanie” dodatkowych potrzeb w zakresie inwestycji publicznych. „I każdy, kto jeździ naszymi drogami lub przechodzi przez nasze szkoły z otwartymi oczami, nie zgodzi się z tym”.

Oprócz projektu budżetu na 2025 r. rząd zamierza przedstawić pakiet mający na celu „przezwyciężenie słabości wzrostu tego kraju” – powiedział Lindner.

Według obliczeń BDI, który jest jednak niższy od prognoz wszystkich pozostałych dużych gospodarek, oczekuje się, że w tym roku PKB Niemiec wzrośnie zaledwie o 0,3%.

Lindner wskazała, że ​​pakiet obejmowałby środki zachęcające starszych pracowników do pracy po przekroczeniu wieku emerytalnego, ograniczające biurokrację, zapewniające dłuższe możliwości odpisów podatkowych i zapewniające ulgi podatkowe na badania.

Dodał, że trójpartyjna koalicja prowadzi także „rozmowy” na temat szerszej obniżki podatków od osób prawnych i mobilizacji kapitału prywatnego poprzez przejście w kierunku większego finansowania kapitałowego świadczeń emerytalnych.

[Edited by Anna Brunetti/Alice Taylor]

Przeczytaj więcej z Euractiv





Link źródłowy