Nowe wszczepialne urządzenie regulowane na podstawie aktywności mózgu danej osoby mogłoby zapewnić całodobową, spersonalizowaną opiekę osobom cierpiącym na wyniszczające objawy choroby Parkinsona.
Naukowcy twierdzą, że podejście to, zwane adaptacyjną głęboką stymulacją mózgu, może leczyć problemy z poruszaniem się w ciągu dnia i bezsenność w nocy.
Zazwyczaj głęboka stymulacja mózgu (DBS) polega na wszczepianiu do mózgu cienkich drutów zwanych elektrodami w określonych miejscach, które dostarczają sygnały elektryczne pomagające złagodzić objawy.
Jednak konwencjonalne techniki zapewniają stały poziom stymulacji i mogą prowadzić do niepożądanych skutków ubocznych, ponieważ mózg nie zawsze wymaga takiej samej siły leczenia.
Eksperci uważają, że urządzenie stanowi ulepszenie obecnych technik stosowanych od lat w leczeniu choroby Parkinsona – choroby neurodegeneracyjnej, na którą według ekspertów cierpi prezydent Joe Biden.
Objawy mogą obejmować niekontrolowane drżenie, powolne ruchy i sztywność mięśni, ale eksperci twierdzą, że często pojawiają się dopiero wtedy, gdy około 80 procent komórek nerwowych zostało już utraconych.
To nowe urządzenie wykorzystuje dane pobrane bezpośrednio z mózgu człowieka i uczy się dostosowywać poziom stymulacji w czasie rzeczywistym, skutecznie interweniując, gdy jest to konieczne, aby opanować objawy.
Na przykład pacjent cierpiący na wolniejszy ruch będzie wykazywał zmniejszone sygnały w mózgu związane z ruchem.
Urządzenie wykryje, kiedy sygnały mózgowe spadną poniżej określonego progu i zareaguje precyzyjnie skalibrowanymi impulsami elektrycznymi.
Ta stymulacja z kolei natychmiastowo poprawi szybkość poruszania się pacjenta.
Choroba Parkinsona to postępujące zaburzenie neurologiczne, które powoduje upośledzenie i śmierć komórek nerwowych wytwarzających dopaminę – neuroprzekaźnik regulujący ruchy ciała.
Bez dopaminy pacjenci mają problemy z równowagą, drżenie całego ciała, sztywne kończyny i powolne ruchy.
Według Fundacji Parkinsona co roku u około 90 000 Amerykanów diagnozuje się chorobę Parkinsona, a od 10 do 20 procent to osoby w wieku poniżej 50 lat.
Eksperci nadal nie są pewni, co powoduje chorobę Parkinsona, chociaż dowody sugerują, że przyczyną mogą być czynniki genetyczne i czynniki środowiskowe, takie jak narażenie na silne chemikalia i pestycydy.
Kilku lekarzy powiedziało DailyMail.com, że podejrzewa, że 81-letni Biden cierpi na chorobę Parkinsona, chociaż wielu nalegało, aby zachować anonimowość w obawie przed ostrymi reakcjami.
Jednak dr W. Chris Winter, neurolog z Wirginii i dr Abhi Kapuria, neurolog z Uniwersytetu Północnej Karoliny, przekazali tej witrynie internetowej, że podejrzewają, że prezydent doświadcza problemów neurologicznych.
Eksperci spekulują, że prezydent Joe Biden cierpi na chorobę neurodegeneracyjną – chorobę Parkinsona
Sztywny chód może być również objawem choroby Parkinsona
Trudności w chodzeniu dotykają około 90 procent pacjentów z chorobą Parkinsona
Obaj nie chcieli przeprowadzać „diagnozy przez internet” i powtarzali, że nie badali go osobiście.
Powiedzieli jednak, że podejrzewają problemy neurologiczne. Doktor Winter powiedział, że prezydent ma „do prania listę” charakterystycznych objawów tej choroby, od sztywnego chodu i problemów z równowagą po cichy głos i mieszanie słów.
Prezydent i Biały Dom wielokrotnie zaprzeczali, jakoby Biden cierpiał na chorobę Parkinsona.
W ramach badania opublikowanego w czasopiśmie Nature Medicine zapytano czterech pacjentów z chorobą Parkinsona, którzy otrzymywali już DBS, jaki ich zdaniem jest najbardziej uciążliwy objaw.
W większości przypadków były to ruchy mimowolne – drżenie – lub trudności w rozpoczęciu ruchu.
Następnie uczestnicy zostali przyjęci do nowego leczenia wraz z istniejącą terapią DBS, na zmianę co kilka dni.
Analiza wykazała, że nowe urządzenie złagodziło najbardziej uciążliwy objaw u każdego uczestnika o 50 procent w porównaniu z konwencjonalnym DBS.
Po raz pierwszy wykazano, że technologia implantów mózgowych o tak zwanej „pętli zamkniętej” działa u pacjentów z chorobą Parkinsona podczas codziennych zajęć.
Starszy autor, dr Philip Starr z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, powiedział: „To jest przyszłość głębokiej stymulacji mózgu w chorobie Parkinsona”.
Naukowcy stwierdzili, że ich odkrycia stanowią „duży krok naprzód” w kierunku opracowania systemu, który dostosowuje się do potrzeb konkretnego pacjenta w danym momencie.
Dr Simon Little, który również pracował nad urządzeniem, powiedział: „Dużą zmianą, jaką dokonaliśmy dzięki adaptacyjnemu DBS, jest to, że jesteśmy w stanie wykryć w czasie rzeczywistym, gdzie pacjent znajduje się w spektrum objawów i dopasować to do dokładną ilość stymulacji, jakiej potrzebują.