Strona główna zdrowie Narastają obawy w związku z rozprzestrzenianiem się śmiertelnego wirusa Zachodniego Nilu po...

Narastają obawy w związku z rozprzestrzenianiem się śmiertelnego wirusa Zachodniego Nilu po tym, jak dwie kolejne osoby zmarły w Hiszpanii w wyniku ukąszeń komarów, co spowodowało, że w tym roku w jednym regionie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do pięciu

35
0


  • Czy TY dotknąłeś epidemię wirusa Zachodniego Nilu? Wyślij e-mail na adres [email protected]

Narastają obawy w związku z rozprzestrzenianiem się śmiertelnego wirusa Zachodniego Nilu po tym, jak w Hiszpanii dwie kolejne osoby zmarły w wyniku ukąszeń komarów.

Od początku roku w regionie Sewilli pięć ofiar uległo wirusowi Zachodniego Nilu.

Dwie ostatnie osoby, które zmarły, mieszkały w Coria del Rio nad brzegiem rzeki Gwadalkiwir, gdzie na początku tego roku zmarła kolejna osoba. Wiadomo, że jednym z nich był 71-letni mężczyzna, który został przyjęty na intensywną terapię w szpitalu w Sewilli.

Regionalny rząd Junta de Andalucia poinformował w nocy, że zidentyfikował dziesięć nowych przypadków choroby w związku ze wzrostem niepokoju na tym obszarze.

19 lipca rodzina Granady Romero Ruiz potwierdziła, że ​​86-latka przegrała walkę o życie w szpitalu Virgen del Rio w Sewilli po przyjęciu do szpitala 11 lipca i potwierdzeniu, że ma wirusa Zachodniego Nilu.

Narastają obawy w związku z rozprzestrzenianiem się śmiertelnego wirusa Zachodniego Nilu po tym, jak dwie kolejne osoby zmarły w Hiszpanii w wyniku ukąszeń komarów (zdjęcie pliku)

Narastają obawy w związku z rozprzestrzenianiem się śmiertelnego wirusa Zachodniego Nilu po tym, jak dwie kolejne osoby zmarły w Hiszpanii w wyniku ukąszeń komarów (zdjęcie pliku)

19 lipca rodzina Granady Romero Ruiz (na zdjęciu) potwierdziła, że ​​86-latka przegrała walkę o życie w szpitalu Virgen del Rio w Sewilli po przyjęciu do szpitala 11 lipca i potwierdzeniu, że ma wirusa Zachodniego Nilu

19 lipca rodzina Granady Romero Ruiz (na zdjęciu) potwierdziła, że ​​86-latka przegrała walkę o życie w szpitalu Virgen del Rio w Sewilli po przyjęciu do szpitala 11 lipca i potwierdzeniu, że ma wirusa Zachodniego Nilu

Jej syn Antonio Pineda powiedział, że była wówczas w doskonałym zdrowiu, zanim ukąsił ją komar, i że można było uniknąć jej śmierci, gdyby obszary w pobliżu jej domu w La Puebla del Rio, pół godziny jazdy na południe od Sewilli, zostały poddane odpowiedniej fumigacji .

Pozostałe dwie ofiary pochodziły z miast Dos Hermanos i Coria del Rio.

CZYM JEST WIRUS ZACHODNIEGO NILU?

Wirus Zachodniego Nilu to choroba przenoszona przez komary, które przenoszą go od ptaków.

Odkryto go w Ugandzie w latach trzydziestych XX wieku, a obecnie można go spotkać na prawie każdym kontynencie świata.

Występuje powszechnie w Afryce, Europie, na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Północnej i Azji Zachodniej.

Według NHS mieszkańcy Wielkiej Brytanii rzadko zarażają się tą chorobą podczas wakacji i nikt nigdy się nią nie zaraził podczas pobytu w Wielkiej Brytanii.

Rozwój choroby trwa zwykle od trzech do 14 dni.

Około 80 procent zarażonych osób nie ma żadnych objawów, ale u osób zakażonych mogą wystąpić nieprzyjemne uczucia, nudności i wysypka.

W poważniejszych przypadkach, które są rzadkie, może rozwinąć się zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych lub uszkodzenie mózgu i nerwów, które może być śmiertelne.

Na wirusa Zachodniego Nilu nie ma szczepionki ani leku.

Źródła: NHS I KTO

Brytyjscy wczasowicze podróżujący do Hiszpanii byli od kilku lat ostrzegani przed śmiercionośnym wirusem Zachodniego Nilu.

Pablo Barreiro, ekspert ds. chorób zakaźnych, ostrzegł, że po śmiertelnej epidemii w 2020 r. w Sewilli zginęły dwie osoby, a osiem trafiło na intensywną terapię do szpitala, że ​​choroba może rozprzestrzenić się na całą Hiszpanię.

Powiedział wówczas: „Tylko około dwóch do pięciu procent przypadków wykazuje objawy.

„To choroba, którą bardzo łatwo można niezauważyć”.

W zeszłym miesiącu Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) podjęło alarm, a jego dyrektor Andrea Ammon stwierdziła: „Europa już widzi, jak zmiany klimatyczne tworzą korzystniejsze warunki dla inwazyjnych komarów, aby rozprzestrzeniać się na obszary wcześniej nie dotknięte problemem i zakażać więcej ludzi z chorobami takimi jak denga.

„Większa liczba podróży międzynarodowych z krajów, w których denga występuje endemicznie, również zwiększy ryzyko przypadków importowanych, a nieuchronnie także ryzyko lokalnych ognisk choroby”.

Wirus Zachodniego Nilu przenoszony przez komara Culex po raz pierwszy dotarł do Hiszpanii w 2004 r., a najbardziej dotknięte nim były konie.

Najbardziej zagrożone są osoby starsze i osoby cierpiące na choroby współistniejące, takie jak cukrzyca i rak, ale u dzieci może to powodować zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.

Za miejsca, w których najczęściej spotykane są komary przenoszące wirusa, uznano tereny podmokłe i baseny na obszarach wiejskich.

Ratusz La Puebla del Rio w oświadczeniu dla X opublikowanym w zeszłym miesiącu po śmierci Granady, pokazującym, jak pije piwo i wygląda na zdrowy na kilka tygodni przed zachorowaniem, stwierdził: „Głęboko żałujemy śmierci Granady dotkniętej przez West Wirus Nilu.

„Będziemy niestrudzenie pracować, aby wszyscy dostawcy publiczni dołożyli wszelkich starań w walce z tym wirusem oraz aby istniała stała strategia zwalczania komarów”.

W ostatnim czasie ECDC zgłosiło 713 lokalnie nabytych przypadków wirusa Zachodniego Nilu w dziewięciu różnych krajach europejskich – jest to szokująca liczba, która spowodowała tragiczną śmierć 67 osób i spowodowała przedostanie się wirusa do 22 nowych regionów, które wcześniej nie były przez niego dotknięte.

W zeszłym roku głównymi punktami zapalnymi śmiertelnego wirusa były Włochy, Grecja, Rumunia, Węgry i Hiszpania.



Link źródłowy