Strona główna Polityka Największa na świecie kopalnia bitcoinów niszczy to miasto naftowe w Teksasie

Największa na świecie kopalnia bitcoinów niszczy to miasto naftowe w Teksasie

40
0


W październiku ubiegłego roku Sawicky zorganizował tygodniowy protest wraz z grupą działaczy na rzecz ochrony środowiska Greenpeace i wymachiwał różnymi znakami przeciwko bitcoinom każdemu, kto wszedł do obiektu Riot. Tylko kilka innych osób okazało wsparcie, co pozostawiło Sawicky’ego przygnębionego: „Nie mogłabym być bardziej rozczarowana i zniesmaczona moimi bliźnimi” – powiedziała, kiedy rozmawialiśmy po raz pierwszy na początku tego roku.

Sawicky jest bezczelnie zuchwały; twierdzi, że porzuciła pomysłowość i przebiegłość na rzecz brutalnej siły. „Jestem okropny. Jestem przed tobą” – mówi. Jej metody sprawiły, że nawet bliscy sojusznicy zaczęli ją kwestionować. „Kocham ją na zabój. [But] ma niefortunny talent do zrażania ludzi” – mówi John Blewitt, przyjaciel Sawickiego, który rzadko uczestniczy w wydarzeniach TCAC. Sawicky upiera się jednak, że aby wywołać reakcję, wystarczy „wzbudzić piekło”.

Choć Standridge twierdzi, że incydent związany z petycją nie odzwierciedlał stosunku miasta do Sawicky’ego, inni lokalni urzędnicy otwarcie wyrażają swoje odczucia na temat TCAC. „Protestujący siedzą w pierwszym rzędzie i cały czas krzyczą. Podobnie jak dzieci, prawie nie pozwalają im mówić” – mówi David Brewer, komisarz Sądu Komisarzy hrabstwa Navarro, odnosząc się do spotkań organizowanych przez Riot. „Wiem, że nikt w władzach powiatu i miasta nie zwraca na nie uwagi”.

Jednak kilka hrabstw dalej, w pobliżu miasta Granbury, duża kopalnia bitcoinów już powoduje niektóre problemy, które według Sawicky mogą spotkać mieszkańców hrabstwa Navarro, jeśli jej ostrzeżenia zostaną zignorowane.

Kiedy pociągnąłem W czwartkowe popołudnie na podjazd Cheryl Shadden pochylała się nad kwietnikiem otoczonym dwoma dużymi kwitnącymi krzewami otaczającymi werandę jej domu. Odwróciła się, żeby mnie przywitać, odsłaniając na przodzie swojej koszulki, podobnie jak Sawicky, napis pisany wielkimi literami: „STOP BITCOIN!!”. Gdy otworzyłem drzwi samochodu, usłyszałem hałas: częściowo szum, częściowo szum wiatru.

W 2022 roku firma wydobywająca bitcoiny Compute North założyć placówkę przylegającej do nieruchomości Shadden, dzierżawiąc grunt od operatora elektrowni gazowej znajdującej się już na tym terenie. Shadden twierdzi, że pod koniec 2023 roku hałas wydobywający się z kopalni stał się nie do zniesienia. „To tak, jakby najechali cię kosmici” – mówi.

Shadden, pielęgniarka anestezjologiczna, od 27 lat mieszka w skromnym bungalowie na działce w Granbury w hrabstwie Hood, składającej się z wielu pól i łąk oddzielonych płotami z siatki. Wraz z nią żyje cała menażeria zwierząt, w tym koty, ptaki, konie i stado ogromnych psów pirenejskich.

Obraz może zawierać Wieś Pole rolne Przyroda na zewnątrz Pastwisko Wiejskie użytki zielone Roślinność Ranczo i podwórko

Tablice postawione przez Cheryl Shadden na skraju jej posiadłości w pobliżu Granbury w Teksasie.

ZDJĘCIE: JOEL KHALILI

Obraz może zawierać Architektura Budynek na zewnątrz Schronienie Natura Akcesoria Pas Podwórko Podwórko Osoba i trawa

Cheryl Shadden na swoim podwórku, wskazująca na kopalnię bitcoinów sąsiadującą z jej posiadłością.

ZDJĘCIE: JOEL KHALILI

W dniu mojej wizyty wrzaski fanów z kopalni nie przedarły się przez mury Shaddena; aplikacja na telefon umieściła dźwięk na zewnątrz na poziomie około 70 decybeli, podobnie jak odkurzacz. Jednak w niektóre dni, jak twierdzą Shadden i inni miejscowi, hałas jest znacznie większy. Kiedy w obiekcie panuje największy hałas, niektórzy muszą opuścić okolicę. „Serce prawie zaczyna mi bić w piersi” – mówi Chip Joslin, nowy komisarz z sąsiedniego hrabstwa Somervell.

Shadden przypisuje ekspozycji na hałas szereg problemów zdrowotnych, w tym niemożność spania, nudności i dzwonienie w uszach. Pod koniec czerwca u Shaddena zdiagnozowano szumy uszne i odbiorczy ubytek słuchu, czyli rodzaj uszkodzenia, które może być spowodowane zarówno starzeniem się, jak i narażeniem na hałas. Inni lokalni mieszkańcy zgłaszają podobne problemy: „Najpierw dzwoniło w uszach, potem było coraz gorzej. Mam teraz bóle głowy i wysokie ciśnienie… Od słuchania robi mi się niedobrze, a właściwie niedobrze” – mówi Geraldine Lathers, która mieszka w sąsiedztwie bungalowów przylegających do obiektu.



Link źródłowy