Strona główna zdrowie Największa brytyjska organizacja lekarzy pierwszego kontaktu głosuje za wprowadzeniem zakazu stosowania kontrowersyjnych...

Największa brytyjska organizacja lekarzy pierwszego kontaktu głosuje za wprowadzeniem zakazu stosowania kontrowersyjnych „medyków po obniżonych cenach”, zwanych współpracownikami lekarzy

28
0


Największa brytyjska organizacja lekarzy pierwszego kontaktu głosowała za zakazem pracy lekarzy pierwszego kontaktu (PA).

Nastąpiło to po miesiącach głośnych zaniepokojeń lekarzy związanych z rosnącą zależnością NHS od tak zwanych „leków po obniżonych cenach”, co powiązano z trzema zgonami.

Ci pracownicy nie kończą studiów medycznych, zamiast tego odbywają dwuletnie szkolenie podyplomowe uzupełniające uzyskanie dyplomu z przedmiotu takiego jak nauki biomedyczne.

Kolegium – które reprezentuje ponad 50 000 lekarzy pierwszego kontaktu – stwierdziło, że prawie dwie trzecie wyborców zgodziło się sprzeciwić asystentom pracy w gabinetach lekarskich.

NHS zatrudnia w Anglii ponad 3500 asystentów opieki zdrowotnej i planuje zwiększyć tę liczbę do 10 000 do 2036 r. Około 2000 osób pracuje obecnie w gabinetach ogólnych w całym kraju.

Kolegium, które reprezentuje ponad 50 000 członków, stwierdziło, że prawie dwie trzecie wyborców zgodziło się sprzeciwić tej roli polegającej na pracy w praktyce

Kolegium, które reprezentuje ponad 50 000 członków, stwierdziło, że prawie dwie trzecie wyborców zgodziło się sprzeciwić tej roli polegającej na pracy w praktyce

Emily Chesterton, pokazana na zdjęciu, miała zaledwie 30 lat, kiedy zmarła w 2022 roku po tym, jak lekarz nie wykrył skrzepu krwi. Aktorkę dwukrotnie odwiedził ten sam asystent, który powiedział jej, że cierpi na stany lękowe i długotrwałą chorobę Covid. Jej rodzice twierdzą, że w żadnym momencie wizyty Emily nie została poinformowana, że ​​osoba, z którą się spotyka, nie jest lekarzem pierwszego kontaktu

Emily Chesterton, pokazana na zdjęciu, miała zaledwie 30 lat, kiedy zmarła w 2022 roku po tym, jak lekarz nie wykrył skrzepu krwi. Aktorkę dwukrotnie odwiedził ten sam asystent, który powiedział jej, że cierpi na stany lękowe i długotrwałą chorobę Covid. Jej rodzice twierdzą, że w żadnym momencie wizyty Emily nie została poinformowana, że ​​osoba, z którą się spotyka, nie jest lekarzem pierwszego kontaktu

Dzisiejsza decyzja RCGP o zakazie programów płatniczych zapadła zaledwie kilka tygodni po ankiecie przeprowadzonej przez uczelnię stwierdziło, że ponad 80 procent uważa, że ​​stosowanie środków ochrony roślin w praktyce ogólnej ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo pacjentów.

„Niepokojące” wyniki pokazały również, że połowa respondentów stwierdziła, że ​​„jest świadoma konkretnych przykładów narażenia bezpieczeństwa pacjentów na skutek pracy agencji płatniczych”, w tym przypadków błędnej diagnozy i niewłaściwego przepisywania leków.

Profesor Kamila Hawthorne, przewodnicząca Royal College of GPs, powiedziała dziś: „Podczas dzisiejszej dyskusji w Radzie stało się bardzo jasne, że musimy wyrazić sprzeciw wobec roli AP w ramach ogólnej praktyki.

„Cieszę się, że nasze procesy umożliwiły nam dokonanie tego w sposób kolegialny i demokratyczny”.

Wprowadzona po raz pierwszy w 2003 r. funkcja asystenta asystenta pozwala obecnie na zbieranie wywiadu lekarskiego, przeprowadzanie badań fizykalnych, analizowanie wyników badań i stawianie diagnoz.

Ale zawsze powinni pracować pod nadzorem.

Agencje płatnicze nie mogą przepisywać leków ani kierować pacjentów na zabiegi.

Jednak ostatnio na pierwszych stronach gazet trafiło na pierwsze strony gazet kilka głośnych przypadków szkód, jakie poniosły pacjenci w wyniku konsultacji z agencjami płatniczymi, w tym trzy zgony.

W 2022 roku 30-letnia aktorka Emily Chesterton zmarła z powodu zakrzepów krwi po tym, jak lekarz medycyny rodzinnej odrzucił jej objawy jako stany lękowe i zamiast skierować ją na oddział ratunkowy, dał jej pigułki.

Błędnie sądziła, że ​​odwiedził ją lekarz pierwszego kontaktu w jej przychodni w północnym Londynie, ale dwukrotnie odwiedził ją jej współpracownik.

Od tego czasu przychodnia lekarska, w której spotykała się pani Chesterton, przychodnia Vale w Crouch End, przestała zatrudniać asystentów asystentów.

Jej rodzice ostrzegają teraz przed niebezpieczeństwami, na jakie mogą narazić się pacjenci w związku z planami poszerzenia ich ról.

Norman Jopling, 79 lat, z północnego Londynu, doznał poważnego krwotoku mózgu po tym, jak asystent asystenta lekarza błędnie powiedział mu, że bolesne bóle głowy nie mają się czym martwić.

Zmarła w listopadzie po zawale serca. Koroner doszedł do wniosku, że można było uratować jej życie, gdyby została wysłana na oddział ratunkowy. Przychodnia pierwszego kontaktu, w której widziana była pani Chesterton, przychodnia Vale w Crouch End, przestała obecnie zatrudniać asystentów asystentów. Jej rodzice ostrzegają teraz przed niebezpieczeństwami, na jakie mogą narazić się pacjenci w związku z planami rozszerzenia stosowania środków napromieniających

Zmarła w listopadzie po zawale serca. Koroner doszedł do wniosku, że można było uratować jej życie, gdyby została wysłana na oddział ratunkowy. Przychodnia pierwszego kontaktu, w której spotykała się pani Chesterton, przychodnia Vale w Crouch End, przestała obecnie zatrudniać asystentów asystentów. Jej rodzice ostrzegają teraz przed niebezpieczeństwami, na jakie mogą narazić się pacjenci w związku z planami szerszego stosowania środków ochrony roślin

Norman Jopling, 79 lat, z północnego Londynu, doznał poważnego krwotoku mózgu po tym, jak asystent asystenta lekarza błędnie powiedział mu, że bolesne bóle głowy nie mają się czym martwić. Jego żona Maureen (z prawej) oskarżyła NHS o „próbę pójścia na skróty”, pozwalając pracownikom agencji płatniczych na wykonywanie „skomplikowanych zadań, do których nie mają kwalifikacji”.

Norman Jopling, 79 lat, z północnego Londynu, doznał poważnego krwotoku mózgu po tym, jak asystent asystenta lekarza błędnie powiedział mu, że bolesne bóle głowy nie mają się czym martwić. Jego żona Maureen (z prawej) oskarżyła NHS o „próbę pójścia na skróty”, pozwalając pracownikom agencji płatniczych na wykonywanie „skomplikowanych zadań, do których nie mają kwalifikacji”.

Jego żona Maureen oskarżyła później NHS o „próbę pójścia na skróty”, pozwalając asystentom agencji pracy na wykonywanie „skomplikowanych zadań, do których wykonania nie mają kwalifikacji”.

W ubiegłym roku pojawiły się również doniesienia o agencjach płatniczych proszących o recepty, wypisujących pacjentów ze szpitala bez zgody lekarza, a nawet biorących udział w operacjach mózgu.

W lutym przedstawicielka Partii Liberalnych Demokratów, baronowa Brinton, powiedziała podczas debaty w Izbie Lordów, że lekarze zgłosili „70 przypadków możliwych do uniknięcia szkód dla pacjentów i sytuacji grożących wypadkiem spowodowanych przez PA”, w tym „zgony śmiertelne, błędne rozpoznanie powodujące choroby śmiertelne, sepsę i zawały serca”.

Na początku tego roku związek lekarzy Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (BMA) również wezwał do zakazania agencjom płatniczym diagnozowania pacjentów.

Stwierdzono, że asystentów asystenta należy postrzegać jako „rolę asystenta lekarzy”, pomagającą w prostych procedurach praktycznych, zadaniach administracyjnych oraz pracującą z pacjentami w wspierającej i określonej roli.

Nie powinni też nigdy wykonywać skomplikowanych lub zagrażających życiu zabiegów ani być umieszczani na dyżurach lekarskich.



Link źródłowy