Słuchawki bezprzewodowe są obecnie standardem, a jest ich około miliarda (i liczba ta wciąż rośnie). Dokładamy wszelkich starań, aby przetestować je wszystkie, ale nie wszystko, co testujemy, może znaleźć się na dużej liście. Oto kilka innych świetnych opcji, które warto wypróbować.
Jabra Elite 10 Gen 2 za 280 dolarów: Te słuchawki douszne firmy Jabra (7/10, recenzja WIRED) są zbyt drogie w porównaniu z opcjami, które brzmią (i eliminują dźwięk) lepiej. To ostatnie konsumenckie słuchawki douszne Jabra, więc nowe funkcje są mało prawdopodobne. Podoba nam się to, że mają obudowę nadajnika bezprzewodowego, jak powyższy Bowers & Wilkins Pi8, co czyni je dobrymi do podłączania źródeł innych niż Bluetooth (patrząc na samoloty) do słuchawek.
Sonos Ace za 449 dolarów: Sonos Ace (8/10, poleca WIRED) to drogie, ale imponujące pierwsze dzieło Sonos, z fantastyczną redukcją szumów, świetnym dźwiękiem i jedną z najwygodniejszych konstrukcji (jeśli nie the najwygodniejszy) znajdziesz w grze. Kilka początkowych błędów oprogramowania utrudnia ich działanie po wydaniu, w tym problemy z funkcją TV Swap, która umożliwia przesyłanie dźwięku z listwy dźwiękowej Sonos do Ace, ale spodziewam się, że Sonos rozwiąże ten problem poprzez aktualizację oprogramowania sprzętowego.
Beats Solo 4 za 150 dolarów: Obecnie lubimy słuchawki Beats, ale tej parze brakowało nam trochę funkcji w standardowej cenie 200 USD (7/10, poleca WIRED). Teraz, gdy już się pojawiły, możemy serdecznie polecić je osobom, które szukają słuchawek bezprzewodowych, które nie mają funkcji redukcji szumów.
Technics EAH-AZ80 za 298 dolarów: AZ80 (9/10, poleca WIRED) to świetne słuchawki douszne. Ich najbardziej godną uwagi funkcją jest wygodne parowanie z trzema urządzeniami na raz, ale są też mocne dzięki dobrej technologii redukcji szumów, najwyższej jakości dźwięku i siedmiu różnym opcjom końcówek dousznych zapewniających niezwykle wygodne dopasowanie.
Beats Studio Pro za 350 dolarów: Studio Pro (7/10, zaleca WIRED) oferuje wysoką jakość, w tym zaskakująco czysty dźwięk, dobrą redukcję szumów i odświeżająco naturalny tryb przezroczystości. Projekt wydaje się nieco tani i pomija funkcje takie jak automatyczna pauza, ale dodatki, takie jak funkcja głośnomówiąca Siri i śledzenie głowy z dźwiękiem przestrzennym, pomagają zwiększyć ich wartość – zwłaszcza, że ich cena sprzedaży czasami spada do około połowy pierwotnej sugerowanej ceny detalicznej 350 USD.
Sony WH-CH720N za 150 dolarów: Te puszki Sony mogą mieć głupią nazwę, ale ich wartość to rekompensuje. Nie są tak elastyczne jak modele z najwyższej półki i nie są dostarczane w zestawie z etui, ale ich jakość dźwięku i redukcja szumów są doskonałe w stosunku do ceny. Są również zbudowane z myślą o trwałości i mają długą żywotność baterii, co czyni je świetną opcją dla ostrożnych kupujących.
Sony WH-1000XM4 za 267 dolarów: Sony XM4 (9/10, WIRED poleca) pozostają czołowymi słuchawkami, nawet po zastąpieniu ich przez bardziej wyszukane XM5. Za dość znaczną obniżkę ceny otrzymasz wciąż fantastyczną technologię redukcji szumów, wspaniały dźwięk i luksusowy komfort w wyjątkowo przenośnym opakowaniu.
Master i Dynamic MH40 za 399 dolarów: MH40 drugiej generacji M&D (8/10, poleca WIRED) łączy wspaniały dźwięk w równie wspaniałej konstrukcji, z luksusowymi dodatkami, takimi jak skóra jagnięca i metalowe części zamiast plastiku. Brak zaawansowanych funkcji, z wyłączeniem nawet redukcji szumów, sprawia, że są drogim portalem do minimalizmu, ale mają styl na wiele dni.
Audio Technica ATH-M50xBT za 199 dolarów: Oryginalne ATH-M50X (9/10, rekomenduje WIRED) zapewniają zrównoważony dźwięk i dużą trwałość, dzięki czemu są wszechobecne w studiach muzycznych i filmowych. Ale co, jeśli chcesz je zabrać ze sobą pomiędzy ujęciami? Wejdź na ATH-M50XBT, który współpracuje z przewodowym połączeniem studyjnym z technologią Bluetooth, zapewniając bezprzewodową swobodę. Nie oferują funkcji redukcji szumów ani innych zaawansowanych funkcji, ale doskonale nadają się do łączenia sztuki i zabawy.
Linkbudy Sony za 128 dolarów: Linkbuds (8/10, WIRED poleca) mają fajny trik: głośniki z otworami pośrodku, które wpuszczają otaczający Cię świat w celu zwiększenia świadomości ekologicznej. Nie nadają się specjalnie do hałaśliwych środowisk, co czyni je czymś w rodzaju kucyka, na który można pozwolić sobie na jedną sztuczkę, ale należą do najlepszych opcji w rosnącym trendzie na słuchawki otwarte.
JLab Jbuds Mini za 40 dolarów: Te mikropączki firmy JLab oferują dźwięk taki sobie, ale ich urocza, młodzieżowa konstrukcja, która pasuje do breloczka do kluczy, sprawia, że są ciekawym dodatkiem dla tych, którzy potrzebują tanich słuchawek do zabrania w podróż.
Samsung Galaxy Buds Pro 2 za 160 dolarów: Najlepsze słuchawki Samsung Galaxy Buds (9/10, poleca WIRED) mają już trochę za sobą, ale nadal należą do najlepszych słuchawek do telefonów Galaxy, oferując solidną redukcję szumów, czysty i żywy dźwięk oraz kilka funkcji dostępnych tylko dla Samsunga cechy. Ich aplikacja nie będzie jednak działać z telefonami innych firm niż Samsung, a czas pracy baterii wynoszący zaledwie pięć godzin jest obecnie na najniższym poziomie.