Strona główna zdrowie Mój dziadek, lat 88, zmarł w wyniku epidemii E.coli Quarter Pounder w...

Mój dziadek, lat 88, zmarł w wyniku epidemii E.coli Quarter Pounder w McDonald’s, po tym jak najpierw uniknął śmiertelnej infekcji

14
0


W zeszłym miesiącu JC Smith odwiedził McDonald’s, do którego przychodził z żoną niezliczoną ilość razy, i zamówił to, co zwykle — hamburgera Quarter Pounder.

Jednak kilka dni później, 3 października, 88-letni mieszkaniec Kolorado i weteran marynarki poważnie zachorował, doświadczając krwawej biegunki i zawrotów głowy tak silnych, że nie mógł chodzić.

Został przewieziony do szpitala i przebywał w nim przez cztery dni, gdzie wyniki badań laboratoryjnych wykazały, że ma E.coli, śmiertelną infekcję bakteryjną.

Urzędnik departamentu zdrowia przeprowadził wywiad z rodziną i powiedział, że prowadzi dochodzenie w sprawie wybuchu epidemii E. coli, ale Smithowie twierdzą, że nie powiedziano im o źródle choroby.

Rodzina nie pomyślała więc o powrocie do McDonald’s, gdzie pan Smith po raz kolejny zamówił swojego ulubionego burgera.

W ciągu kilku dni pan Smith poważnie zachorował i odczuwał rozdzierający ból brzucha, który stał się tak dokuczliwy, że zaczął machać rękami i nogami.

Jego córka, Debbie Bonnell, powiedziała, że ​​podczas tego odcinka będą trzymać go za rękę i modlić się.

Zmarł 20 października, a władze zdrowia publicznego ogłosiły wybuch epidemii dwa dni później i ujawniły, że prawdopodobnym źródłem bakterii E. coli była cebula w ćwierćfuntowcu.

Jego córka stwierdziła, że ​​JC Smith, pokazany powyżej, pomimo swoich 88 lat nie wykazuje oznak spowolnienia

Jego córka stwierdziła, że ​​JC Smith, pokazany powyżej, pomimo swoich 88 lat nie wykazuje oznak spowolnienia

Na zdjęciu powyżej pan Smith z żoną Doris twierdzi, że czuje się winna, ponieważ dawała mu cebulę ze swojego burgera

Na zdjęciu powyżej pan Smith z żoną Doris twierdzi, że czuje się winna, ponieważ dawała mu cebulę ze swojego burgera

I choć zarówno pan Smith, jak i jego żona Doris Smith jedli słynnego Quarter Poundera giganta fast foodów, pani Smith nie lubi cebuli i dała ją mężowi.

Pani Smith powiedział CBS Colorado: „Zdjąłem swoje i dałem mu swoje. Czuję się teraz winny, bo dałem mu trochę cebuli.

W wyniku epidemii co najmniej 90 osób w 13 stanach zachorowało; 27 osób zostało hospitalizowanych, a pan Smith to jedyna śmierć powiązana z wybuchem epidemii.

U co najmniej dwóch osób – 15-letniej dziewczynki i 88-letniej kobiety – wystąpiły poważne powikłania dotyczące nerek, które mogą sprawić, że będą wymagały leczenia do końca życia.

Władze ujawniły, że źródłem epidemii była najprawdopodobniej posiekana cebula w McDonald’s Quarter Pounders.

Cebule pochodzą z farm Taylor z siedzibą w Kalifornii.

Firma wycofała swoje produkty, a McDonald’s usunął z menu Quarter Pounder.

Burger powrócił, ale w 700 restauracjach jest obecnie serwowany bez cebuli.

Na początku tygodnia DailyMail.com ujawnił, że jedną z ofiar epidemii był 17-letni Silas Mayes.

Pełna życia nastolatka, która w wyniku infekcji schudła 10 funtów, ma trudności z wykonywaniem codziennych zadań.

W przypadku pana Smitha choroba sprawiła, że ​​był tak chory, że nie mógł chodzić, powiedziała jego córka.

Dodała: „Moja mama nie spała całą noc. Całą noc spędził w łazience, miał krwawą biegunkę i był taki słaby.

„Kiedy tu przybyłem, był tak słaby, że nie mógł chodzić”.

Smith zmarł 20 października, a urzędnicy zdrowia publicznego ujawnili epidemię i jej prawdopodobne źródło – posiekaną cebulę – dwa dni później

Smith zmarł 20 października, a urzędnicy zdrowia publicznego ujawnili epidemię i jej prawdopodobne źródło – posiekaną cebulę – dwa dni później

Na zdjęciu powyżej pan Smith jeździ konno. Opisywano, że podczas drugiej choroby odczuwał rozdzierający ból

Na zdjęciu powyżej pan Smith jeździ konno. Opisywano, że podczas drugiej choroby odczuwał rozdzierający ból

Pan Smith przebywał na oddziale ratunkowym przez cztery dni, otrzymując leczenie, a po wypisaniu został przesłuchany przez urzędnika ds. zdrowia okręgowego.

Pani Bonnell powiedziała: „[The health department worker] zapytałem, gdzie moi rodzice jedli, bo była jakaś epidemia.

– Ale nie chcieli jeszcze powiedzieć gdzie. Nie powiedziała [us] żebym już nie wychodził jeść.

Rodzina nie wiedziała, jakich restauracji powinna unikać, więc wróciła do McDonald’s.

Dopiero dwa dni po śmierci Smitha departament zdrowia poinformował opinię publiczną o możliwej epidemii.

Teraz rodzina Smithów oświadczyła, że ​​dzieli się swoją historią w trosce o innych.

Wnuk pana Smitha, Jim Smith, powiedział: „Jeśli wykonujesz tę pracę… i tracisz poziom niepokoju lub popadasz w samozadowolenie, zdarzają się wypadki.

– W takim razie zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności. A kiedy mówisz o odbieraniu ludziom bliskich i trwałej zmianie ich życia, inni powinni o tym wiedzieć.

Chociaż Smithowie oświadczyli, że nie planują jeszcze podjęcia kroków prawnych, sieć restauracji stanęła już w obliczu kilku procesów sądowych w związku z wybuchem epidemii.

McDonald’s stwierdził wcześniej, że te przypadki są „niszczycielskie”.

Rzecznik dodał: „Wiemy, że sytuacja ta znacząco wpłynęła na ludzi i rodziny, a dobro naszych klientów jest dla nas niezwykle ważne”.



Link źródłowy