„W tym roku nie pojawi się żaden „odświeżony” Model Y” – oznajmił na początku tego roku dyrektor generalny Tesli, Elon Musk. „Powinienem zauważyć, że Tesla stale udoskonala swoje samochody, więc nawet samochód nowszy o sześć miesięcy będzie trochę lepszy”.
Oprócz ciągłych aktualizacji oprogramowania, spodziewaj się znacznie zaktualizowany model Y wyląduje w pierwszym kwartale 2025 r. Zwiększona zostanie wydajność i osiągi, a nowe tłumienie poprawi komfort jazdy. Wewnątrz więcej głównych elementów sterujących zostanie przeniesionych na ekran dotykowy – w tym dźwignia zmiany biegów – wprowadzone zostanie 360-stopniowe szkło akustyczne, a pasażerowie tylnej kanapy zyskają ekrany rozrywkowe umożliwiające strumieniowe przesyłanie treści, granie i sterowanie klimatyzacją.
Wszystko to zostanie przeanalizowane i omówione w ten maniakalny sposób, charakterystyczny dla zwolenników Tesli. Jednak nie każdy, kto ląduje w Modelu Y, ma głos. Prawdę mówiąc, niektórzy z nich nie potrafią nawet mówić. Jednak wywarli oni ogromny wpływ na konstrukcję samochodu, a obawy o ich dobro przyczyniły się do opóźnienia we wprowadzeniu samochodu na rynek.
Tak, najwyraźniej „ciasny trzeci rząd” samochodu jest przeprojektowywany, aby to zrobić bardziej przyjazny psom i przez to potencjalnie bardziej popularne w Chinach, gdzie krajowi rywale mają bardziej przestronne wnętrza. To niezwykłe stwierdzenie, które rodzi pytanie: ilu producentów samochodów aktywnie uwzględnia potrzeby psów podczas opracowywania nowych modeli?
Siła nabywcza psiaka
„Nasze podejście zakłada niezależność od funkcji. Staramy się stworzyć świetny samochód, dla którego ludzie znajdą zastosowanie” – mówi Andrew Wheel, dyrektor ds. projektowania produkcji i jakości w Jaguar Land Rover. „Zawsze byliśmy świadomi faktu, że wszechstronność i elastyczność to kluczowe zalety”.
Nie ma ani jednego producenta samochodów, który nie byłby przywiązany do „stylu życia” swoich produktów. Część tego to oczywiście marketingowy bełkot, ale wielu z nas zalicza psy do rodziny, a większe rasy zdecydowanie pragną przestrzeni.
Na tej podstawie wprowadzono kilka interesujących innowacji. Tesla oferuje „tryb psa”, który pozwala właścicielom utrzymać komfortową temperaturę w kabinie, gdy właściciele opuszczają pojazdy. Monitoruje się to za pomocą aplikacji mobilnej i obrazu z kamery na żywo, a przechodniów uspokaja temperatura w kabinie wyświetlana na głównym ekranie wyświetlacza samochodu wraz z objaśniającą grafiką. Należy pamiętać, że elektryczne szyby nie będą działać w trybie psa, aby uniknąć przypadkowego naciśnięcia przycisków, choć to trochę naciągane jest pojęcie o psiej wrażliwości.