Obrończyni tytułu Emma Finucane spisała się znakomicie w sprincie indywidualnym kobiet i zdobyła swoje drugie złoto na Mistrzostwach Świata na torze.
Kończy to niezwykły rok dla 21-letniego sprintera, który był częścią trio, które zdominowało mistrzostwo. sprint drużynowy kobiet a także została pierwszą Brytyjką, która zdobyła trzy medale kolarskie na tych samych igrzyskach olimpijskich w Paryżu w sierpniu.
Finucane okazał się zbyt mocny dla holenderskiej kolarki Hetty van de Wouw, a Japonka Mina Sato pokonała Sophie Capewell i zdobyła brąz.
„Naprawdę trudno jest bronić tytułu oraz radzić sobie z presją i oczekiwaniami, ale jestem naprawdę dumny z osoby, którą się dzięki temu stałem” – powiedziała Finucane, która w zeszłym roku zdobyła swój pierwszy tytuł w sprincie w Glasgow.
„Naprawdę tego chciałem. Nic nie jest łatwe. Wyjście na szczyt jest szaleństwem, to niesamowite uczucie. W głowie chciałem iść na wojnę.
„Takiego rodzaju dystansu do głowy trzeba mieć, uprawiając sprint. Nie jestem osobą z natury agresywną, ale na torze jestem inny”.
Triumf Finucane nastąpił, gdy Wielka Brytania zdobyła pięć medali w udany piątkowy wieczór w Ballerup.
Josh Charlton i Jess Roberts zdobyli srebrne medale w biegu indywidualnym na dochodzenie mężczyzn i omnium kobiet, a brązowe medale zdobyli Dan Bigham i Joe Truman.