Strona główna Polityka Mieszkaniec Nowego Jorku śmiertelnie zaatakowany przez grupę psów na podwórku

Mieszkaniec Nowego Jorku śmiertelnie zaatakowany przez grupę psów na podwórku

10
0



W tym tygodniu na podwórku w Albany w stanie Nowy Jork mężczyzna został zaatakowany i zabity przez kilka mieszańców pitbulli policja prowadzi dochodzenie czy opłaty są uzasadnione.

Około godziny 18:00 w środę aż dziewięć pitbulli rasy mieszanej „brutalnie i wściekle” zaatakowało mężczyznę na podwórku, Szef policji w Albany, Eric Hawkins, powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej.

Ofiarę zidentyfikowano jako James Provost, lat 59, z Schenectady w stanie Nowy Jork. Hawkins powiedział, że nie wiadomo, dlaczego znalazł się na podwórzu, które znajdowało się obok rezydencji, w której mieszkały psy.

Funkcjonariusz na miejscu zdarzenia był świadkiem okaleczenia, po czym zastrzelił dorosłego psa, co spowodowało rozproszenie się pozostałych. Hawkins powiedział, że wkrótce potem przybył opiekun psa i pomógł policji w zatrzymaniu zwierząt.

Hawkins powiedział, że właściciel domu, który jest inną osobą niż dozorca, nie mieszka w tym miejscu zamieszkania.

„Ściśle współpracujemy z biurem prokuratora okręgowego, aby dokładnie określić, czy i jakie zarzuty karne mają tu zastosowanie” – powiedział Hawkins.

Śledczy znaleźli w domu 24 pitbulle, z czego 15 to szczenięta. Hawkins powiedział, że zwierzęta zostały zabrane przez humanitarne społeczeństwo.

„Przynajmniej część z tych psów była zamieszana w śmierć tego człowieka. Dlatego zabraliśmy te psy, umieściliśmy je w miejscu, gdzie nie mogą wyrządzić więcej krzywdy, w miejscu, z którego nie będą mogły uciec, w miejscu, gdzie będą mogły być przetrzymywane do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy” – dodał. powiedział.

Inny organ zdecydowałby następnie, czy psy – niektóre z nich nie posiadają licencji – zostaną wypuszczone i czy niektóre lub wszystkie zostaną uśpione – powiedział Hawkins.

Powiedział, że nie jest jasne, dlaczego w rezydencji było tak wiele psów ani w jaki sposób psy dostały się na sąsiednie podwórko.

W maju wykonano nakaz przeszukania domu, w którym trzymano psy, w związku z podejrzeniem posiadania narkotyków. Hawkins powiedział, że od pięciu do siedmiu psów przekazano humanitarnemu społeczeństwu, a następnie wypuszczono.

Wyniku tego policyjnego śledztwa nie ujawniono.



Link źródłowy