Strona główna Polityka Mięso hodowane w laboratorium dla zwierząt domowych zostało właśnie zatwierdzone w Wielkiej...

Mięso hodowane w laboratorium dla zwierząt domowych zostało właśnie zatwierdzone w Wielkiej Brytanii

40
0


W laboratorium w zachodnim Londynie Helder Cruz sięga do lodówki i wyjmuje małą plastikową tubkę. W pojemniku mieści się 280 gramów kremowej pasty o konsystencji pasztetu. Są to prawdziwe komórki kurze, pobrane z zapłodnionego jaja kurzego i pieczołowicie hodowane w bioreaktorach naprzeciwko.

Pasta nie wygląda szczególnie apetycznie, ale nie jestem grupą docelową. Komórki te mają służyć jako składnik karmy dla zwierząt domowych niewymagający uboju, a firma Meatly, która je hoduje, właśnie uzyskała zezwolenie brytyjskich organów regulacyjnych na produkcję komórek kurze na karmę dla zwierząt domowych. Jest to pierwsze na świecie zatwierdzenie laboratoryjnego składnika karmy dla zwierząt domowych.

Zatwierdzenie zostało wydane przez Agencję Zdrowia Zwierząt i Roślin (APHA) 2 lipca. W Wielkiej Brytanii hodowane komórki zwierzęce przeznaczone do stosowania w karmie dla zwierząt domowych są klasyfikowane jako produkt uboczny pochodzenia zwierzęcego. Zatwierdzenie pozwala Meatly sprzedawać swoje komórki kurze zatwierdzonym producentom karmy dla zwierząt domowych jako składnik.

„Byliśmy bardzo aktywni, angażując organy regulacyjne. Chcemy zachować dużą przejrzystość, chcemy zabrać wszystkich w tę podróż” – mówi dyrektor generalny Meatly, Owen Ensor. Mówi, że startup wysłał już część swoich komórek kurzych do producentów karmy dla zwierząt domowych, aby mogli przeprowadzić własne testy żywieniowe i wypróbować różne receptury karmy dla zwierząt domowych przygotowanej z wykorzystaniem komórek Meatly’s jako składnika.

Ensor twierdzi, że pierwszą karmą dla zwierząt domowych zawierającą komórki Meatly będzie karma dla psów i że może pojawić się na brytyjskich półkach przed końcem roku, jednak wypuszczenie produktów na rynek nie jest obecnie dla firmy dużym priorytetem. „To, co należy zrobić, to redukcja kosztów i zwiększenie skali” – mówi. „Chociaż wypuszczanie produktów jest przydatne, dzięki czemu otrzymujemy opinie od klientów”.

Cały przemysł mięsny uprawiany jest wciąż niewielki w porównaniu z przemysłem mięsnym wartym bilion dolarów, a hodowlana karma dla zwierząt domowych to nisza w niszy, która wiąże się z pewnymi wyjątkowymi wyzwaniami. Parzenie komórek zwierzęcych w bioreaktorach jest nadal niezwykle kosztowne, w dużej mierze ze względu na doskonale zbilansowany napar białek i składników odżywczych potrzebnych komórkom do wzrostu. A ponieważ mięso dodawane do karmy dla zwierząt domowych jest znacznie tańsze niż mięso przeznaczone dla ludzi, koszt mięsa hodowlanego musi drastycznie spaść, aż stanie się realnym substytutem karmy dla zwierząt.

Istnieje kilka sposobów, w jakie Meatly próbuje obniżyć koszty. Dyrektor naukowy Helder Cruz twierdzi, że każdy produkt końcowy może składać się z zaledwie 4–5 procent komórek zwierzęcych zmieszanych ze zbożami i innymi składnikami pochodzenia roślinnego, ponieważ większość karm dla psów dostępnych na rynku łączy już prawdziwe mięso ze znaczną porcją tańszego mięsa. składniki wypełniające. Firma stara się także obniżyć koszty produkcji, zastępując część drogich białek w płynie używanym do hodowli komórek małymi cząsteczkami pochodzącymi z tańszych źródeł.

Komórki, które trafiają do pasztetu z kurczaka Meatly’s, pochodzą z dostępnych w handlu komórek pochodzących z zapłodnionego jaja kurzego. Komórki ulegają samoistnej unieśmiertelnieniu, co oznacza, że ​​mają zdolność do powielania się w nieskończoność, w przeciwieństwie do komórek nieunieśmiertelnionych, które przestają rosnąć po określonej liczbie duplikacji.

„Jedna z naszych filozofii zakłada dużą koncentrację i szybkość” – mówi Ensor. Oznacza to uproszczenie produkcji poprzez rozpoczęcie od gotowych linii komórkowych i skupienie się głównie na kurczakach, zamiast próbować wielu różnych gatunków. „Im mniej robimy, tym większy postęp możemy osiągnąć w realizacji tego celu”.

Istnieje kilka firm zajmujących się produkcją uprawnej karmy dla zwierząt domowych. Austriacka firma BioCraft Pet Nutrition produkuje produkty uprawne mięso myszynatomiast czeska firma Technologie Mięsne Bene wyprodukowała próbki własnego mięsa przeznaczonego na karmę dla zwierząt domowych. Jednak te start-upy zebrały niewielkie kwoty w porównaniu z firmami, które chciały skomercjalizować mięso hodowlane dla ludzi.

„Najbardziej imponujące jest to, że Meatly nie tylko otrzymało pierwszą zgodę, ale także dotarło do niej w ciągu zaledwie dwóch lat i kosztowało zaledwie 3,5 miliona funtów [$4.55 million]” w inwestycjach, mówi Anthony Chow, współzałożyciel Agronomics, który jako pierwszy zainwestował w Meatly.

Według Ensora gotowy składnik kosztuje obecnie „dwucyfrową kwotę” w funtach szterlingach za kilogram, ale to zanim zostanie zmieszany z innymi składnikami karmy dla zwierząt domowych. „Będzie to produkt premium, bo ceny wciąż są wysokie” – mówi.



Link źródłowy