Strona główna Polityka Microsoft wyobraża sobie każdy ekran jako konsolę Xbox. Jak to idzie do...

Microsoft wyobraża sobie każdy ekran jako konsolę Xbox. Jak to idzie do tej pory?

15
0


Problemem nie jest jednak przepustowość, ale opóźnienie. Gry wideo opierają się na natychmiastowej informacji zwrotnej. Niektóre gry mogą nieco zafałszować definicję „natychmiastowości”, ale opóźnienie dłuższe niż pół sekundy między wprowadzeniem sygnału a akcją byłoby nie do odtworzenia nawet w najbardziej wybaczających grach.

To jest problem, który napotkałem podczas wypróbowywania gier Xbox Cloud Gaming na komputerze Amazon Fire TV Stick 4K Max. Na papierze jest to jeden z najbardziej dostępnych sposobów na rozpoczęcie grania na konsoli Xbox. Dzięki temu drążkowi do transmisji strumieniowej za 60 USD i kontrolerowi Bluetooth Xbox możesz przesyłać strumieniowo gry z chmury do dowolnego urządzenia wyposażonego w wejście HDMI.

W praktyce input lag był problematyczny. Próbowałem grać Pole Gwiazd w Fire TV i całkiem nieźle szło mi w odgrywanie ról, ale gdy tylko zaczęła się walka, czułem się, jakbym uczył się kontrolować marionetkę w czasie rzeczywistym. Pod ostrzałem. Na chwilę machałem drążkiem sterującym w wybranym kierunku, puszczałem go i patrzyłem, jak drążek powraca do domyślnej pozycji, a następnie Następnie moja postać by się poruszyła. To nie jest dobry sposób na unikanie kul. Działało to trochę lepiej w przypadku bardziej swobodnych gier, takich jak Hrabstwo Donutale nawet wtedy czułem się trochę jak dyktowanie e-maila osobie, która wolno pisze.

Bluetooth sprawdza się w podstawowych zastosowaniach, takich jak strumieniowe przesyłanie muzyki, ale gdy zachodzi potrzeba zsynchronizowania obrazu i danych wejściowych z dźwiękiem, zaczynają pojawiać się pęknięcia. Dodaj to do naturalnego opóźnienia wynikającego z pingowania zdalnego serwera gdzieś na świecie, a efekt może być naprawdę nieprzyjemny. Nawet podczas grania lokalnie producenci konsol albo korzystają z własnych protokołów bezprzewodowych, albo dodają niestandardowe ulepszenia do Bluetootha, aby uporać się z problemem opóźnień.

Jednym z rozwiązań jest użycie kontrolera, który pomija Bluetooth i łączy się bezpośrednio z Wi-Fi. Jest to coś, czego nieszczęsna Stadia Google próbowała – i Być może Microsoft również nad tym pracuje– co usuwa jedno ogniwo w łańcuchu. Obecnie mój kontroler Xbox łączy się przez Bluetooth z moim Fire TV Stick, który następnie przekazuje ten sygnał do mojego routera Wi-Fi, co krok dodaje cenne milisekundy.

Kontroler Wi-Fi może pomóc w ograniczeniu tego problemu. Ale dopóki Wi-Fi — lub inna wersja kontrolerów o niskim opóźnieniu — nie stanie się powszechna, przesyłanie strumieniowe w chmurze zawsze będzie stanowić wyzwanie. Nawet z takim urządzeniem może nadal występować problem, o ile prędkości Internetu różnią się znacznie w zależności od regionu. Oznacza to, że prawdopodobnie nadal będzie potrzebna konsola do lokalnego grania w gry. Ale czy musi to być Xbox?

Czynnik Windowsa

Microsoft może być właścicielem systemu Windows, ale Valve dominuje w przestrzeni gier komputerowych od ponad dekady. Valve obsługuje sklep z grami Steam i choć jego dominacja powoli (bardzo powoli) jest prawie gwarancją, że masz bibliotekę Steam zawierającą setki gier, jeśli grasz na komputerze stacjonarnym lub laptopie.

Gracze na PC nie mają powodu kupować gier w sklepie Xbox zamiast na platformie Steam (lub Epicki Lub GOG), ale Xbox Game Pass zmienia to równanie. Dla 10-20 dolarów miesięczniegracze mogą uzyskać dostęp do obszernej biblioteki gier. Zawarto przekonującą umowę ponad 34 miliony abonentówco może być nawet więcej niż łączna liczba sprzedanych konsol Xbox Series X/S.



Link źródłowy