Strona główna Polityka Michelle Obama podąża tropem, ostrzegając, jakie znaczenie będzie miała prezydentura Trumpa dla...

Michelle Obama podąża tropem, ostrzegając, jakie znaczenie będzie miała prezydentura Trumpa dla zdrowia kobiet

14
0


Podczas swojego pierwszego przystanku na szlaku kampanii w 2024 r. była pierwsza dama Michelle Obama przekazała mężczyznom pilną wiadomość, argumentując, że wybory mogą mieć konsekwencje dla życia lub śmierci dla kobiet, które kochają.

„Proszę was wszystkich, abyście poważnie potraktowali nasze życie” – powiedziała podczas wiecu wiceprezydent Kamali Harris w Kalamazoo w stanie Michigan.

Była pierwsza dama pochwaliła referencje Harrisa i nalegała na frekwencję wyborczą i zaangażowanie w jej przemówieniu. Poświęciła jednak dużo czasu, pełna emocji, argumentując, że ponowny wybór byłego prezydenta Donalda Trumpa, który spędził sobotę na prowadzeniu kampanii w Michigan i Pensylwanii, miałby tragiczne konsekwencje dla przyszłości zdrowia kobiet.

„Mężczyznom, którzy nas kochają, pozwólcie, że spróbuję nakreślić obraz tego, co by się czuło, gdyby Ameryka, najbogatszy naród na świecie, w dalszym ciągu odmawiała swoim kobietom podstawowej opieki zdrowotnej i jak wpłynie to na każdą kobietę w waszym życiu, – powiedział Obama.

Obama argumentował, że kobieta dotknięta tą polityką może „być zagrożona prawnie, jeśli będzie potrzebować pigułki spoza stanu lub z zagranicy albo będzie musiała podróżować przez granicę stanu z powodu zamknięcia lokalnej kliniki”.

„Twoja córka może być zbyt przerażona, by wezwać lekarza, jeśli krwawi podczas nieoczekiwanej ciąży. Twoja siostrzenica może poronić w wannie po tym, jak szpital ją odrzucił” – kontynuowała.

„I to nie dotyczy tylko kobiet; będzie to miało wpływ na was i waszych synów” – powiedziała, sugerując, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety będą cierpieć z powodu „niszczycielskich konsekwencji ciąży nastolatek”.

Michelle Obamy
Michelle Obama przemawia na wiecu wyborczym w Kalamazoo w stanie Michigan w sobotę 26 października 2024 r. w imieniu wiceprezydenta i kandydatki Demokratów na prezydenta Kamali Harris.Brendan Śmiełowski / AFP-Getty Images

Obama wyszedł poza aborcję, sugerując, że coraz bardziej ograniczony dostęp do rodzajów opieki zdrowotnej dla kobiet może mieć również poważne konsekwencje dla opieki w przypadku poronienia, badań przesiewowych w kierunku raka i dostępu do personelu medycznego.

„Twoja żona lub matka mogą być osobami o większym ryzyku śmierci z powodu niezdiagnozowanego raka szyjki macicy, ponieważ nie mają dostępu do regularnej opieki ginekologicznej” – powiedziała.

„Istnieje także tragiczna, ale bardzo realna możliwość, że w najgorszym przypadku to ty będziesz nieść kwiaty na pogrzebie” – dodała później. „Być może to ty będziesz wychowywać swoje dzieci samotnie”.

Jej przemówienie następuje po tym, jak sondaże wskazują na dużą różnicę między płciami w poparciu Amerykanów dla Harrisa i Trumpa. Sondaż NBC News z października wykazał, że kobiety popierają Harrisa 14-punktową przewagą, podczas gdy mężczyźni popierają Trumpa 16-punktową przewagą. Sondaże wielu głównych mediów pokazały również, że Harris i Trump są uwikłani w niezwykle zacięty wyścig.

Obama zwrócił się także do wyborców, którzy rozważali nieoddawanie kart do głosowania lub głosowanie na Trumpa lub kandydata strony trzeciej w ramach protestu, argumentując, że „my, kobiety, staniemy się uboczną szkodą dla waszego gniewu”.

„Czy jako mężczyźni jesteście gotowi spojrzeć w oczy kobietom i dzieciom, które kochacie, i powiedzieć im, że wspieracie ten atak na nasze bezpieczeństwo?” zapytała.

Harris, który przemawiał za Obamą, podzielił podobne zdanie, argumentując, że mężczyźni uważają, że kobiety, które kochają, są „narażone na ryzyko, ponieważ odebrano im prawa”. Przed przemówieniem w sobotę w Michigan Harris zorganizowała w piątek wydarzenie w Teksasie, wykorzystując scenerię czerwonego stanu do zgromadzenia zwolenników przeciwko, jak to określiła, „kryzysowi opieki zdrowotnej” wywołanemu przez Trumpa.

„Mężczyźni w Ameryce tego nie chcą. Kobiety umierały z powodu tych zakazów” – powiedział Harris w sobotę w Michigan. „Jak ktokolwiek mógł powiedzieć, że tego chciał? I słyszeliście, jak mówiłem: naprawdę uważam, że Donald Trump to niepoważny człowiek, ale konsekwencje jego ponownego objęcia funkcji prezydenta są brutalnie poważne, brutalnie poważne”.

NBC News zwróciło się do kampanii Trumpa z prośbą o komentarz.

Stanowisko Trumpa w sprawie praw reprodukcyjnych ewoluowało na przestrzeni lat. Chociaż w pewnym momencie popierał prawo do aborcji, obecnie przypisuje sobie swoją rolę w uchyleniu wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade po tym, jak mianował trzech sędziów Sądu Najwyższego, którzy głosowali z większością. Trump twierdzi, że wspiera prawa stanów do decydowania o legalności procedur aborcyjnych na ich własnych granicach i nie podpisze federalnego zakazu.

Gdy Obama podkreślał potencjalne zagrożenia dla kobiet, Trump podczas sobotnich wieców odwoływał się do mrocznych obrazów przestępczości, krytykował kampanię Beyoncé z Harrisem i wychwalał jego doświadczenie w polityce zagranicznej, twierdząc, że Harris „chce” wojny.

„Byłaby zachwycona poborem. Jedyne, czego pragnie, to wojny. Nie dogaduję się z nią dlatego, że chciała najechać każdy cholerny kraj, jaki widziała” – powiedział Trump w Novi w stanie Michigan bez dowodów.

Trump zgromadził się także w State College w Pensylwanii, a jego przemówienia poruszały typowe dla niego tematy. Były prezydent argumentował, że „jesteśmy bardzo blisko III wojny światowej”, przedstawiając migrantów jako pochodzących z „więzień i aresztów, zakładów dla obłąkanych i zakładów psychiatrycznych” oraz obrażając Harrisa jako „osobę rażąco niekompetentną”.

Tymczasem w Michigan Obama twierdziła, że ​​niektórzy ludzie „wymagają od Kamali wyższych standardów niż jej przeciwniczka”.

„Oczekujemy, że będzie inteligentna i elokwentna, będzie miała jasny zestaw zasad, nigdy nie będzie okazywać zbyt wiele złości i będzie stale udowadniać, że należy do niej” – powiedziała. „Ale od Trumpa nie oczekujemy zupełnie niczego. Żadnego zrozumienia polityki, żadnej umiejętności złożenia spójnej argumentacji, żadnej uczciwości, żadnej przyzwoitości, żadnej moralności”.

I zasugerowała, że ​​Harris może ucierpieć w wyborach, jeśli Amerykanie nie będą „gotowi na tę chwilę”.

„Dla mnie jest jasne, że pytanie nie dotyczy tego, czy Kamala jest gotowa na ten moment, ponieważ pod każdym względem pokazała, że ​​jest gotowa” – powiedziała. „Prawdziwe pytanie brzmi: czy jako kraj jesteśmy gotowi na ten moment?”

Według urzędnika kampanii Harrisa w wiecu wzięło udział ponad 7 000 osób. Większość osób na sali stała przez całe 40-minutowe przemówienie Obamy, często wiwatując i podkreślając jej uwagi.



Link źródłowy