Statystyki O’Rileya są niezwykle imponujące.
Odkąd dołączył do Celticu, zapewnił więcej asyst niż ktokolwiek w szkockiej Premiership, a jego 29 asyst to o sześć więcej niż kapitan Rangers James Tavernier.
O’Riley zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby bramek i asyst, a jego 54 występy to tylko dwa za napastnikiem Heart of Midlothian Lawrence’em Shanklandem i siedmioma stratami do Taverniera, króla Rangers w rzutach karnych.
O’Riley (217) ustępuje tylko Tavernierowi (275) i znacznie wyprzedza kolejnego najlepszego skrzydłowego Kilmarnock, Danny’ego Armstronga (173), pod względem stworzonych szans i tylko 10 za zawodnikiem Rangersów, jeśli liczyć tylko te z gry otwartej .
Jeśli chodzi o dotknięcia w polu karnym, O’Riley przyćmiewa każdego zawodnika Premiership, jego 555 to więcej niż 498 Shanklanda i znacznie wyprzedza kolegę z drużyny Daizena Maedę i Bojana Miovskiego, napastnika sprzedanego w tym miesiącu przez Aberdeen do Girony.
O’Riley jest także czwarty pod względem udanych dośrodkowań za Tavernierem, Armstrongiem i byłym lewym obrońcą Rangersów, Borną Barisiciem, a jego 25 bramek zdobytych w ciągu ostatnich dwóch lat jest lepsze tylko od czterech napastników i tego Taverniera.
Te stale rosnące liczby oznaczają, że O’Riley prawdopodobnie wyprzedził kapitana Calluma McGregora i Japończyka Reo Hatate pod względem znaczenia dla Celticu.
To trio odegrało kluczową rolę w błyskotliwym rozpoczęciu sezonu drużyny Brendana Rodgersa.
Uznając ich rolę w zeszłym tygodniu, menedżer powiedział: „W mojej historii jako trenera dynamiczna trójka pomocników zawsze była ważna.
„Nigdy nie chodzi o jednego zawodnika, zawsze chodzi o trójkę. Myślę, że prawdopodobnie dopiero w końcówce poprzedniego sezonu ta trójka połączyła siły.
„Myślę, że widziałeś przepływ i dynamikę oraz to, jak to wszystko wpływa na funkcjonowanie zespołu”.
Rodgers wielokrotnie powtarzał, że nie chce stracić O’Rileya, chwaląc jednocześnie „fenomenalną mentalność” zawodnika, który blokuje spekulacje.
Chcąc wzmocnić swój skład przed Ligą Mistrzów, Rodgers nie jest zależny od środków pochodzących ze sprzedaży O’Rileya.
„Nadal uważam, że potrzebujemy kolejnego zawodnika na tę pozycję” – powiedział. „Gdyby miał odejść, potrzebowalibyśmy jeszcze dwóch”.
Rodgers wyraził wątpliwości, czy byłby w stanie „zamienić porównywalne składki na podobne”, a Celtic nie zapłaciłby tak „dużych pieniędzy” za jednego zawodnika.
Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że w zamian za Kierana Tierneya i Jotę przyjmie ofertę przewyższającą rekordową kwotę 25 milionów funtów sprzedanych przez klub za O’Rileya.