Strona główna Polityka Mark Zuckerberg przysięga zachować neutralność podczas rzucania prezentów Trumpowi i GOP

Mark Zuckerberg przysięga zachować neutralność podczas rzucania prezentów Trumpowi i GOP

45
0


W tym tygodniu Mark Zuckerberg wysłał list do Jima Jordana, przewodniczącego Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów. Od miesięcy komisja kierowana przez Partię Republikańską prowadzi krucjatę mającą na celu udowodnienie, że Meta za pośrednictwem swojej niegdyś tytułowej aplikacji na Facebooku zaangażowała się w sabotaż polityczny, usuwając treści prawicowe. Dochodzenie objęło tysiące dokumentów, a komisja przesłuchała wielu pracowników, którym nie udało się zlokalizować dymiącej broni. Teraz, pod pozorem przedstawienia swojego stanowiska w tej sprawie, list Zuckerberga jest mea culpa, w którym zdaje się wskazywać, że teoria spiskowa GOP ma coś wspólnego.

W szczególności powiedział, że w 2021 r. administracja Bidena zwróciła się do Meta „o ocenzurowanie niektórych treści związanych z Covidem”. Meta usunęła te posty, a Zuckerberg żałuje teraz tej decyzji. Przyznał również, że usuwanie niektórych treści dotyczących laptopa Huntera Bidena było niewłaściwe, co firma zrobiła po ostrzeżeniu FBI, że doniesienia mogą stanowić rosyjską dezinformację.

To, co rzuciło mi się w oczy, poza pogodnym tonem listu, to sposób, w jaki Zuckerberg użył słowa „cenzura”. Od lat prawica używa tego słowa do opisania tego, co uważa za systematyczne tłumienie przez Facebooka konserwatywnych postów. Niektórzy prokuratorzy generalni stanowi używali nawet tego tropu, argumentując, że zawartość firmy powinna podlegać regulacjom, a Floryda i Teksas uchwaliły właśnie takie przepisy. Facebook zawsze utrzymywał, że Pierwsza Poprawka dotyczy tłumienia rządu i z definicji zawartych w niej decyzji dotyczących treści nie można w ten sposób scharakteryzować. Rzeczywiście Sąd Najwyższy oddalił pozwy I zablokował prawa.

Teraz, używając tego terminu do opisania usunięcia materiału Covid, Zuckerberg wydaje się wycofywać. Po latach upierania się, że decyzje podejmowane przez firmę z branży mediów społecznościowych w zakresie treści, niezależnie od tego, czy są dobre czy złe, nie pozbawiają ludzi praw wynikających z Pierwszej Poprawki, i w rzeczywistości stwierdzało, że podejmując takie decyzje, firma wzywanie swoje prawa do wolności słowa – Zuckerberg daje teraz swoim konserwatywnym krytykom dokładnie to, czego chcieli.

Zapytałem rzecznika Meta, Andy’ego Stone’a, czy firma zgadza się obecnie z Partią Republikańską, że niektóre jej decyzje o usunięciu treści można nazwać „cenzurą”. Stone powiedział, że Zuckerberg, używając tego terminu, miał na myśli rząd. Ale zwrócił mi także uwagę na stwierdzenie Zuckerberga, że ​​ostateczna decyzja o usunięciu postów została podjęta przez Meta. (W odpowiedzi na list Zuckerberga Biały Dom stwierdził: „W obliczu śmiertelnej pandemii administracja zachęcała do odpowiedzialnych działań na rzecz ochrony zdrowia i bezpieczeństwa publicznego” i pozostawił ostateczną decyzję Facebookowi).

Meta nie może mieć dwóch zdań. List jest jasny – Zuckerberg powiedział, że rząd wywierał presję na Metę, aby „cenzurowała” niektóre treści dotyczące Covida. Meta zebrała ten materiał. Ergo, Meta określa teraz niektóre swoje działania jako cenzurę. Wykorzystując to, członkowie Komisji Sądownictwa Partii Republikańskiej szybko napisali na Twitterze, że Zuckerberg wprost przyznał: „Facebook cenzurował Amerykanów.”

Stone powiedział, że Meta nadal nie uważa się za cenzora. Czy Meta kwestionuje zatem tweet GOP? Stone nie chciał tego komentować. Wygląda na to, że Meta nie będzie oferować żadnego sprzeciwu Ustawodawcy GOP i prawicowi komentatorzy wrzeszczą że Facebook przyznaje teraz, że w ramach swojej polityki rażąco cenzurował konserwatystów.

Dyrektor generalny Meta w swoim liście wręczył Jordanowi i Partii Republikańskiej kolejny prezent, związany z jego prywatną działalnością filantropijną. Podczas wyborów w 2020 r. Zuckerberg pomógł finansować inicjatywy bezpartyjne aby chronić prawo obywateli do głosowania. Republikanie skrytykowali wysiłki Zuckerberga jako pomoc Demokratom. Zuckerberg nadal upiera się, że nie zalecał, aby ludzie głosowali w określony sposób, a jedynie zapewnił im swobodę oddawania głosów. Ale – pisał do Jordana – przyznał, że niektórzy mu nie wierzyli. Tak więc, najwyraźniej chcąc pobłażać tym źle poinformowanym lub mającym złe intencje krytykom, przysięga teraz, że nie będzie finansować ponadpartyjnych wysiłków związanych z głosowaniem podczas obecnego cyklu wyborczego. „Moim celem jest zachowanie neutralności i nie odgrywanie żadnej roli w ten czy inny sposób – ani nawet sprawianie wrażenia, że ​​odgrywam jakąś rolę” – napisał.



Link źródłowy