Strona główna Sporty Manchester United: Erik ten Hag ma wsparcie klubu pomimo porażki Liverpoolu

Manchester United: Erik ten Hag ma wsparcie klubu pomimo porażki Liverpoolu

16
0


Podczas obszernej rozmowy Ashworth i Berrada poruszyli także szereg innych kwestii związanych z transferem.

Czy jesteś teraz pewny swojego składu?

Dan Ashworth:

„Prawdopodobnie zrobiłem już 25 okien. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek było w którymkolwiek z nich, «poszło absolutnie idealnie, wykonaliśmy każde wejście i każde wyjście».

„Ale ogólnie biorąc, biorąc pod uwagę docelowe pozycje, które chcieliśmy wzmocnić, zawodników, których sprowadziliśmy oraz głębokość i opcje, jakie ma Erik, gdy wszyscy są w pełni sprawni, tak jak Erik, jestem zadowolony”.

Ile czasu zajmie Ci osiągnięcie stałego sukcesu?

Omar Berrada:

„Niemal niemożliwe jest określenie skali czasowej na to pytanie. Kiedy patrzysz na zespoły, które odnoszą sukcesy konsekwentnie przez wiele lat, to dzieje się tak dlatego, że mają odpowiedniego trenera, pozyskali odpowiednich zawodników i mają odpowiednią strukturę.

„Musisz konsekwentnie podejmować dobre decyzje przez wiele lat, aby osiągnąć pozycję, w której będziesz stabilnym finansowo klubem, który będzie rywalizował o zwycięstwo w każdym konkursie. Właśnie tam chcemy być.

„Nie chcemy po prostu wygrać jednej Premier League i być usatysfakcjonowani. Chcemy stworzyć zespół, który będzie w stanie konsekwentnie rywalizować o Ligę Mistrzów, Premier League i krajowe puchary. Aby to zbudować, musimy musimy robić więcej tego, co zrobiliśmy w tym oknie.

„Dan i zespół wykonali fantastyczną robotę w procesie negocjacji. Jeśli popełnisz błąd i wydasz za dużo lub zdobędziesz zawodnika, który może cię kosztować zbyt wiele, może to cię cofnąć. Dlatego musisz być w stanie to zaakceptować decyzje i konsekwentnie podejmować właściwe decyzje, aby móc stale zwyciężać.

„Będą pewne błędy, które popełniliśmy. To normalne, że na pewne czynniki nie mamy wpływu. Ale we wszystkich kwestiach, które można kontrolować, damy z siebie wszystko, aby wszystko wyszło dobrze”.

Czy przyjąłeś inne podejście do sprzedaży zawodników?

Omar Berrada:

„Proces sprzedaży jest bardzo podobny do procesu kupna. Masz ramy, wiesz, co próbujesz osiągnąć i musi to mieć sens dla klubu i zawodnika. Jeśli utrzymasz te parametry i będziesz zdecydowany , to ogólnie rzecz biorąc, masz rację.

„To prawda, że ​​byliśmy bardziej otwarci na takie konstruowanie kontraktów, aby zapewnić nam wartość w krótkim okresie, ale także w przyszłości, wprowadzając wyższe wyprzedaże i bardziej realistyczne kontyngenty. Zrobiliśmy to praktycznie wszyscy gracze, którzy odeszli.

„Próbowaliśmy także wdrożyć pewne zasady, które chronią nas w przyszłości. Dzięki temu mamy możliwość odkupienia zawodnika, na przykład Willy’ego Kambwali, jeśli naprawdę dobrze sobie poradzi”.

Dan Ashworth:

„Czasami trzeba wykazać się odwagą i podjąć decyzje, których być może nie chcesz podejmować. Nie możesz mieć nadętego składu, a poza tym masz do czynienia z zawodnikami, którzy ostatecznie chcą grać w piłkę nożną.

„Harmonogram, zwłaszcza w nowym formacie Ligi Europy, jest dość wyczerpujący. Dlatego chcemy się upewnić, że mamy wystarczającą głębię, utrzymując jednocześnie motywację zawodników i mając na uwadze, że mają szansę na grę.

„Jeśli grasz ze zbyt dużym składem, może to powodować problemy. Zasady i przepisy oznaczają, że musisz się wycofać. Musisz generować pieniądze, aby móc je wydać z powrotem. A zatem liczba zawodników grających w jednym klubie prawdopodobnie się zmienia. Jest to niezamierzona konsekwencja zasad i przepisów”.



Link źródłowy