Rodri miał duże buty do wypełnienia, kiedy dołączył do Manchesteru City z Fernandinho, uważanym przez niektórych za najlepszego defensywnego pomocnika, jaki kiedykolwiek grał w Premier League.
Jednak Rodri wyrobił sobie tę pozycję i teraz musi plasować się w rankingu razem z takimi mistrzami jak Roy Keane, Patrick Vieira i Claude Makelele, ale z większą liczbą podań na połowie przeciwnika, mniejszą liczbą odbiorów i większą liczbą zwycięskich bramek w finale Ligi Mistrzów.
Jednak zdaniem Hiszpana nie zaczęło się to tak gładko, jak powiedział, jego pierwszy sezon w klubie był „katastrofą”.
„Pomocnik defensywny to facet na boisku, który ma więcej obowiązków” – powiedział BBC Sport w niedawnym wywiadzie. które można obejrzeć w BBC iPlayer.
„Musisz się upewnić, że zespół działa i nikt nie jest leniwy ani rozproszony. Kiedy zespół nie działa, jest to w pewnym sensie twoja wina.
„Jesteś jak trener na boisku. Nie jestem Pepem [Guardiola] w tym sensie na boisku, ponieważ przemyślał sytuację. Jestem prostszy.”
Rodri przyznaje jednak, że niekoniecznie przyszło mu to naturalnie w 2019 roku, kiedy klub pozyskał go z Atletico Madryt za rekordową wówczas klubową kwotę 62,8 miliona funtów.
„Być może, jeśli zespoły zmienią się i przejdą z pięciu do czterech, będę musiał powiedzieć: „zamiast trzech z tyłu, musimy zrobić dwa i jeden tutaj”. To coś, czego się nauczyłem.
„W moim pierwszym roku byłem katastrofą. Pomyślałem: «Nawet nie wiem, o czym do mnie mówisz, po prostu pozwól mi grać w piłkę nożną»”.
Mike Minay, komentator BBC Radio Manchester City, powiedział: „Kiedy Rodri sam pełnił funkcję zastępcy w pierwszym sezonie, trudno było sobie wyobrazić, czy uda mu się kiedykolwiek wyrwać z cienia Fernandinho i wyłonić się jako wyróżniająca się postać, jaką jest teraz.
„Ale potem, w swoim drugim sezonie – co jest klasycznym objawem zawodnika Pepa Guardioli – stał się kluczowy. Rola stała się jego własną.
„Był w stanie przełamać ataki z przeciwnej strony, wykorzystać Ilkaya Gundogana i Kevina de Bruyne na bardziej zaawansowanych pozycjach i być metronomem w pomocy – nigdy nie podał dla samego podania, ale był tam, aby pomóc otworzyć przestrzeń i być dostępnym do wspierania innych. „
W pięciu najlepszych ligach Europy Rodri jest liderem pod względem podań, udanych podań na połowie przeciwnika i udanych podań kończących się w ostatniej tercji – nieźle jak na defensywnego pomocnika.
Drugie miejsce na tych trzech listach zajmują obrońca Brighton Lewis Dunk, legenda Realu Madryt Toni Kroos oraz kultowa była gwiazda Barcelony i Paris St-Germain Lionel Messi.
Czy potrafisz dostrzec tam kogoś dziwnego? Tak, zgadza się, to Messi – ponieważ nie był na Euro 2024 jak Rodri, Dunk i Kroos.
Jedynie odpowiednik Arsenalu, Declan Rice, przewyższa Rodriego pod względem posiadania zdobytego w tym czasie w najważniejszych ligach europejskich.
Co więcej, Rodri strzelił jednego z największych goli w historii City – jedynego gola w finale Ligi Mistrzów nad Interem Mediolan, który przypieczętował potrójną koronę w sezonie 2022–2023.
W zeszłym sezonie strzelił dziewięć najlepszych goli w karierze, w tym dwa kluczowe trafienia w końcówkach meczów Premier League i jednego gola w zapewniającym tytuł 3:1 meczu z West Hamem.
„Myślę, że na swojej pozycji jest w czołówce i może pochwalić się jednym z najlepszych City w historii, jeśli nie najlepszym” – dodał Minay.
„Zastąpił Fernandinho, a potem niektórych. Yaya Toure, kolejną kluczową postać we współczesnej historii City, ale myślę, że Rodri też go przewyższa. Prawdziwą przyjemność oglądać, pełnego pasji gracza i ostatecznie najlepszego w City”.
Rodri jest także gwiazdą swojego kraju i został uznany za najlepszego zawodnika Euro 2024, pomagając Hiszpanii w zdobyciu trofeum, pokonując Anglię w finale – choć w przerwie meczu został zmieniony z powodu kontuzji.