U matki dwójki dzieci, która wpadała w stan przypominający trans podczas pełni księżyca, zdiagnozowano rzadkie zaburzenie psychiczne.
Według doniesień kobieta „dziwnie się zachowywała” podczas pełni księżyca, zaczynała mówić innym głosem, siedziała niezwykle nieruchomo i niekontrolowanie łkała.
Jej rodzina twierdzi, że epizody często zaczynały się bez ostrzeżenia i trwały do dwóch godzin, a kobieta sprawiała wrażenie „opętanej”.
55-letnia gospodyni domowa pochodząca z Indii była leczona przez lokalnych lekarzy medycyny alternatywnej przez siedem lat, zanim ostatecznie została przyjęta do szpitala.
Tam lekarze przeprowadzili badania jej wątroby, nerek i mózgu, które wykazały, że wszystko jest w normie, ale badanie psychiatryczne wykazało, że od dzieciństwa cierpiała na depresję.
Powiedziała także lekarzom, że cierpi na brak energii, poczucie beznadziejności i wycofanie społeczne. To, w połączeniu z jej nieobliczalnym zachowaniem, doprowadziło do rozpoznania „zaburzenia transu i opętania” (TPD) – stanu zmienionej świadomości i niespójnego zachowania – z dystymią – umiarkowaną formą depresji.
Kobieta zaczęła przyjmować leki przeciwdepresyjne i uczęszczała na cotygodniowe sesje psychoterapeutyczne, aby złagodzić objawy.
W ciągu następnych kilku miesięcy jej stan stopniowo się poprawiał, a okresy, w których sprawiała wrażenie „opętanej”, stały się rzadsze.
U kobiety w Indiach, która twierdziła, że jest „opętana”, zdiagnozowano u niej chorobę psychiczną (zdjęcie stockowe)
Ujawnienie opisu sprawy w czasopiśmie Kureusjej lekarze z Instytutu Szkolnictwa Wyższego Datta Meghe w Maharasztrze w Indiach powiedzieli: „Psychoterapia odegrała kluczową rolę, pomagając jej zrozumieć związek między jej tendencjami depresyjnymi a epizodami transu.
„Nauczyła się skutecznych strategii radzenia sobie i umiejętności asertywności, aby radzić sobie ze stresem i wyzwalaczami emocjonalnymi, co przyczyniło się do jej ogólnego dobrego samopoczucia”.
Dodali: „Opóźnienie w podjęciu leczenia TPD, wynikające z napiętnowania (obserwowanego głównie na obszarach wiejskich), może pogorszyć objawy pacjenta”.
TPD jest rzadką chorobą i nie wiadomo, ile osób na nią cierpi.
Często charakteryzuje się tym, że pacjenci doświadczają skrajnego zwężenia lub utraty świadomości otoczenia, co prowadzi do braku reakcji i niekontrolowanych ruchów kończyn, palców rąk i nóg.
W kodach Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD), globalnym systemie stosowanym do definiowania chorób, TPD opisuje się jako sytuację, w której poczucie tożsamości osobistej jednostki „zastępuje się zewnętrzną tożsamością „posiadającą” i w której doświadczane są zachowania lub ruchy jednostki jako kontrolowany przez agenta posiadającego”.
Kobieta przedstawiona w opisie przypadku została przywieziona do szpitala przez córkę, która stwierdziła, że przeżywa ją także jej matka regularne bóle głowy, obniżony nastrój, trudności w wykonywaniu codziennych zadań, trudności ze snem i wycofanie.
Według członków jej rodziny i bliskiego kręgu znajomych nie nadużywała narkotyków.
Rodzina twierdzi, że do jej epizodów „opętania” najczęściej dochodziło podczas pełni księżyca, ale mogło się to zdarzyć o każdej porze dnia.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Niektóre badania sugerują, że pełnia księżyca wpływa na sen, prawdopodobnie prowadząc do ogólnej mniejszej ilości snu oraz mniejszej ilości snu głębokiego i REM.
Zakłócenie to może sprawić, że ktoś będzie znacznie bardziej zmęczony w ciągu dnia, zwiększając ryzyko problemów z koncentracją, wyczerpania i stanów takich jak psychoza – lub utrata kontaktu z rzeczywistością.
Jednak większe badanie z 2015 roku, w którym wzięło udział 2125 osób, nie wykazało związku między snem a cyklami księżycowymi.
W 2022 rnaukowcy ujawnili podobny przypadek TPD u kobiety z Polski.
Kobieta, która była katoliczką, czasami cierpiała z powodu braku kontroli nad impulsami seksualnymi i zaburzeniami świadomości, dlatego zanim zwrócono się o pomoc do lekarzy, poddano ją egzorcyzmom.
Ujawniając sprawę, lekarze przestrzegli innych lekarzy, aby unikali używania słowa „opętanie”, twierdząc, że jest ono „obarczone konsekwencjami społecznymi” i może „wzmocnić przekonania pacjentów o zjawiskach nadprzyrodzonych”.