Strona główna zdrowie Małe miasteczko w Luizjanie, w którym nikt nie śpi, a liczba przypadków...

Małe miasteczko w Luizjanie, w którym nikt nie śpi, a liczba przypadków demencji rośnie

8
0


Mieszkańcy mieszkający wzdłuż odizolowanego Luizjana pięciomilowej drodze, nie pamiętają, kiedy ostatni raz dobrze się wyspali.

Na ulicy Hano, położonej około godziny na północny zachód od Nowego Orleanu, codziennie od 1:00 do 17:00 codziennie w godzinach od 1:00 do 17:00 panuje ogłuszający hałas powodowany przez śmieciarki i ciężarówki do przewozu żwiru, które przejeżdżają ulicą, aby wyładować ładunki na lokalnym żwirowni i na wysypisku śmieci.

Choć niewielka populacja, licząca około 100 osób, od dawna doświadcza wielu niespokojnych nocy, obserwuje się także wzrost liczby przypadków demencji.

Eksperci uważają, że może to wynikać z tego, że nadmierny głośny hałas wyzwala w organizmie reakcję walki lub ucieczki, powodując wydzielanie nadmiaru hormonów, które prowadzą do stanu zapalnego i śmierci komórek mózgowych.

Mieszkańcy pięciomilowej drogi w Luizjanie obawiają się, że nadmierny hałas może mieć szkodliwy wpływ na ich zdrowie

Mieszkańcy pięciomilowej drogi w Luizjanie obawiają się, że nadmierny hałas może mieć szkodliwy wpływ na ich zdrowie

Melvin Jennings, 77-letni weteran wojny w Wietnamie, powiedział, że nie pamięta, kiedy ostatni raz on i jego żona Patricia przespali całą noc.

Pewnej nocy w 2019 roku okna sypialni Jenningsów zatrzęsły się, gdy kilka metrów od ich domu przejechała procesja ciężarówek, jedna za drugą.

A skutki mogą być szkodliwe. Pani Jennings cierpi na demencję, a badania pokazują, że ciągłe budzienie się w nocy przez głośne dźwięki – zwane „zanieczyszczeniem hałasem” – może nasilać demencję i zwiększać ryzyko chorób serca.

Pan Jennings powiedział Rozświetlacz z Luizjany: „To jak tortura. Zwłaszcza, gdy jesteś we własnym domu. Przez całą noc… To cię przeraża.

Teraz 96 mieszkańców podpisało petycję, aby Departament Jakości Środowiska Luizjany (LDEQ) nalegał na wprowadzenie przepisów dotyczących hałasu.

Louis Nick Joseph, który reprezentuje w Radzie Parafialnej Tangipahoa okręg obejmujący Hano Road, powiedział: „Problem polega na tym, że w parafii, jako że jesteśmy obszarami wiejskimi, nie mamy rozporządzenia w sprawie hałasu.

A gdybyśmy mieli taki, jak go regulujesz, wiesz? Jak wyregulowałbyś hałas, oto moje pytanie.

Jamie Banks, naukowiec zajmujący się ochroną środowiska i założyciel organizacji non-profit Quiet Communities, powiedział, że hałas „daleko wykracza poza irytację”.

Quiet Communities pozywa Agencję Ochrony Środowiska (EPA) za brak egzekwowania ustawy o kontroli hałasu, która została uchwalona w 1972 r. i ma na celu ustanowienie norm hałasu.

Dave Williams, emeryt mieszkający przy Hano Road, powiedział, że w 2021 r. zadzwonił do pani Banks, skarżąc się, że o 3 nad ranem „grały jej serenady od żwirowych ciężarówek”.

„Wiesz, ludzie tutaj są ofiarami przemocy” – powiedział. „W tej chwili tam na dole cierpią ludzie… nie mamy nikogo, kto by nam pomógł”.

Hałas wywołał u pana Williamsa niepokój i wymioty, a jego żona Liz, pomimo zatyczek do uszu i leków nasennych, cierpiała na zaostrzenia fibromialgii.

Zanieczyszczenie hałasem to dźwięk o natężeniu powyżej 65 decybeli, czyli mniej więcej tak głośny, jak normalna rozmowa. Jednak tylko jedna ciężarówka jadąca tą ulicą może emitować hałas do 100 decybeli.

Joseph powiedział, że Rada Parafii Tangipahoa próbowała opracować inną trasę dla ciężarówek do i z żwirowni i składowiska.

Ale nowa ścieżka oznaczałaby przejęcie własności prywatnej, o co prosił właściciel Zdaniem radnego, za kwotę wyższą niż gmina mogła wydać.

Badania od dawna wykazały, że zanieczyszczenie hałasem ma szkodliwy wpływ na zdrowie.

Wykazano, że zanieczyszczenie hałasem powoduje uszkodzenie i zapalenie naczyń krwionośnych, co prowadzi do zwiększonego ryzyka demencji i chorób serca (zdjęcie stockowe)

Wykazano, że zanieczyszczenie hałasem powoduje uszkodzenie i zapalenie naczyń krwionośnych, co prowadzi do zwiększonego ryzyka demencji i chorób serca (zdjęcie stockowe)

Na przykład badanie opublikowane w zeszłym roku przez brytyjską Agencję Bezpieczeństwa Zdrowia wykazało, że w 2018 r. ok Stracono 100 000 lat dobrego zdrowia ze względu na ruch drogowy.

Ponadto 13 000 osób zginęło w wyniku hałasu kolejowego i 17 000 w wyniku dźwięków samolotów.

Było to spowodowane hałasem zwiększającym ryzyko udaru mózgu, chorób serca, cukrzyca, depresjai niepokój.

Uważa się, że głośny hałas wyzwala uwalnianie hormonów, takich jak adrenalina i kortyzol, które kontrolują reakcję organizmu na stres.

Hormony te, jeśli działają przez dłuższy czas, mogą uszkodzić wyściółkę naczyń krwionośnych, prowadząc do problemów takich jak wysokie ciśnienie krwi i choroby serca.

Powyższa grafika przedstawia dziesięć miast o największym zanieczyszczeniu hałasem w nocy

Powyższa grafika przedstawia dziesięć miast o największym zanieczyszczeniu hałasem w nocy

A Raport 2020 na przykład Europejska Agencja Środowiska ustaliła, że ​​12 000 przedwczesnych zgonów i 48 000 przypadków chorób serca rocznie można przypisać zanieczyszczeniu hałasem w Europie.

Wykazano również, że długotrwałe narażenie na głośne dźwięki wpływa na funkcje poznawcze.

Recenzja w Granice w zdrowiu publicznym odkryli, że gdy uczestnicy byli stale narażeni na hałas o natężeniu około 57 decybeli, byli o 47 procent bardziej narażeni na rozwój demencji niż ci, którzy byli narażeni na niższy poziom hałasu.

Zwiększona reakcja na stres wywołany głośnymi dźwiękami może prowadzić do zapalenia mózgu i śmierci komórek związanej z demencją.

Hałas może również powodować skutki dla zdrowia psychicznego. Pan Jennings powiedział, że „to źle wpływa na mój zespół stresu pourazowego”, przez co w nocy skakał ze strachu, zanim uspokoił żonę.

Powiedział: „Nie mam nikogo, kto mógłby pomóc mi w nocy. To na mnie.

– Po prostu muszę to zrobić bez reszty. A potem prawie nie mogę spać w ciągu dnia. Właśnie to mnie wkurzyło.

Teraz rodzina i wiele innych osób na drodze czekają na pomoc, której boją się, że nie nadejdzie.

Jennings powiedział: „Chcemy znów żyć w pokoju, a przecież się starzejemy. Potrzebujemy więcej pokoju, niż otrzymujemy.



Link źródłowy