Strona główna Polityka Lil Jon podkręca publiczność na konwencji Demokratów podczas apelu delegatów muzycznych

Lil Jon podkręca publiczność na konwencji Demokratów podczas apelu delegatów muzycznych

11
0



Demokraci odrzucili we wtorek wieczorem głosowanie imienne na konwencji po niespodziewanym występie rapera Lil Jona wykonującego swój utwór „Turn Down for What”.

Tegoroczne głosowanie imienne na konwencji miało charakter ściśle ceremonialny — Demokraci oficjalnie potwierdzili już w tym miesiącu wiceprezydent Kamalę Harris jako swoją kandydatkę na prezydenta w wirtualnym głosowaniu imiennym, a następnie pobłogosławili gubernatora Minnesoty Tima Walza jako jej kandydatkę na kandydatkę.

Zatem nie mając żadnych formalnych obowiązków do zarządzania, Demokraci położyli nacisk na ceremonię, oprowadzając po stanach i terytoriach, w której uczestniczyli DJ, muzyka popularna i goście specjalni.

Śledź aktualizacje na żywo dotyczące DNC 2024

Gość Gruzji, Lil Jon, pojawił się na trybunach, aby wystąpić, kierując się w stronę reszty delegacji stanowej i przewodniczącej stanu, posłanki Nikemy Williams.

Inne stany, podchodząc do mikrofonu, oparły się na popularnych piosenkach: w Kansas zaprezentowano piosenkę „Carry On Wayward Son” zespołu Kansas (choć piosenka została częściowo przyćmiona przez kogoś krzyczącego do mikrofonu, którego nie słyszeli).

Massachusetts oddało głosy na piosenkę Dropkick Murphy „Shipping Up to Boston”, podczas gdy Mississippi głosowało przy odtwarzaniu muzyki bluesowej, a stan Michigan głosował na „Lose Yourself” Eminema.

New Jersey głosowało za filmem „Born In the USA” Bruce’a Springsteena, a gubernator Phil Murphy oświadczył: „My jesteśmy z Jersey, kochanie, a ty nie”. W przypadku głosowania w stanie Wisconsin motywem muzycznym był utwór House of Pain „Jump Around”, który jest prezentowany podczas meczów piłkarskich Uniwersytetu Wisconsin.

Arkansas zagrało „Don’t Stop” Fleetwooda Maca, piosenkę wyborczą napisaną przez jego syna i byłego prezydenta Billa Clintona, podczas gdy Karolina Północna głosowała na „Raise Up” Peteya Pabla, który w refrenie odtwarzanym w tle wielokrotnie nawiązuje do stanu .

„Despacito” Luisa Fonsiego zagrano podczas głosowania w Puerto Rico. „Get on Up” Jamesa Browna posłużył jako ścieżka dźwiękowa do głosów w Południowej Karolinie. Gdy przyszła kolej na Tennessee, rozległo się „od 9 do 17” Dolly Parton. „Stick Season” – piosenka wschodzącego artysty z Vermont Noaha Kahana, zabrzmiała podczas głosowania w jego rodzinnym stanie. Za głosami Wirginii Zachodniej odegrał utwór „Take Me Home, Country Roads” Johna Denvera. Kiedy gubernator Kalifornii Gavin Newsom przedstawił delegację stanu macierzystego Harrisa, zabrzmiał między innymi utwór „California Love” Tupaca Shakura.

Aktor Wendell Pierce pojawił się z delegacją Luizjany, a gubernator stanu Illinois JB Pritzker wziął mikrofon do utworu „Sirius” zespołu The Alan Parsons Project, piosenki najbardziej znanej z rozpoczynania meczów Chicago Bulls.

Aktor Sean Astin, który wcielił się w tytułową postać w filmie „Rudy” opowiadającym o słabszym piłkarzu Notre Dame, dołączył do delegacji Indiany w towarzystwie „Rudy!” pieśni. Reżyser i aktor Spike Lee dołączył do nowojorskiej delegacji podczas grania „Empire State Of Mind” Jaya-Z i Alicii Keys.

Apel konwencji od dawna jest jedną z bardziej zabawnych części konwencji politycznych, które z natury mogą być wydarzeniami hokey. W delegacjach stanowych obu stron regularnie pojawiają się goście specjalni, którzy poświęcają czas na podkreślanie roszczeń swoich państw do sławy.

W 2020 r. Demokraci zorganizowali wirtualny apel ze względu na ograniczenia dotyczące gromadzenia się w czasie pandemii i zamieścili nagrania wideo delegacji stanowych.

Jedno z pamiętnych nagrań wideo pochodziło od delegacji ze stanu Rhode Island, na którym przewodniczący partii stanowej Joseph McNamara nazywa swój stan „ „stan powrotu kalmarów” gdy obok niego stał mężczyzna, trzymający talerz ze smażoną przystawką.

„Calamari Man” nie pojawił się ponownie w roli szefa kuchni powiedział TAssociated Press że poprze byłego prezydenta Donalda Trumpa w 2024 r.



Link źródłowy